Australian Open: Carlos Alcaraz z awansem do trzeciej rundy. Hiszpan nie miał łatwo
Wicelider rankingu tenisistów Carlos Alcaraz pokonał Włocha Lorenzo Sonego 6:4, 6:7 (3-7), 6:3, 7:6 (7-3) i awansował do trzeciej rundy wielkoszlemowego Australian Open. Kolejnym rywalem hiszpańskiego tenisisty będzie Chińczyk Jungchen Shang.
2024-01-18, 11:18
Wydarzenia w Melbourne obserwuje Cezary Gurjew. Zapraszamy na relacje dziennikarza radiowej Jedynki z Australian Open 2024.
20-letni Carlos Alcaraz wraca na korty Melbourne Park po dwóch latach, bowiem nie zagrał w ubiegłorocznej edycji turnieju z powodu kontuzji.
Alcaraz wcale nie miał łatwo. Sonego wygrał jednego seta
Gdy ostatni raz rywalizował w Australian Open, w 2022 roku, jego sytuacja była zupełnie inna - zajmował w światowym rankingu 33. miejsce i był drugoplanową postacią męskiego tenisa. Teraz jest drugim najwyżej rozstawionym zawodnikiem i jednym z faworytów.
Zajmujący 46. pozycję na liście ATP Lorenzo Sonego wysoko zawiesił poprzeczkę Hiszpanowi, a drugą partię nawet rozstrzygnął na swoją korzyść w tie-breaku i doprowadził do remisu 1:1 w setach.
Krótki przestój na początku trzeciej partii kosztował jednak Włocha przełamanie i tenisista z Murcji odskoczył na 3:0, kontrolując później przebieg gry.
Hiszpan zadowolony. "Moja kariera nabiera tempa"
W czwartym secie ponownie potrzebny był tie-break, w którym od początku do końca dominował Alcaraz.
- Obaj graliśmy dobrze, ale zmienne warunki nie ułatwiały nam zadania - raz mocno wiało, raz bardzo świeciło słońce - ocenił w pomeczowej rozmowie na korcie Alcaraz, który w czwartek rozegrał dwusetne spotkanie w cyklu ATP.
- Wow, trzy lata temu tak naprawdę zacząłem rywalizować w tym cyklu, a już mam 200 meczów. Ładny bilans. Mam nadzieję, że moja kariera dopiero nabierze tempa - wskazał Hiszpan.
O awans do 1/8 finału powalczy on z Shangiem. 18-letni chiński kwalifikant w 2. rundzie pokonał Sumita Nagala z Indii 2:6, 6:3, 7:5, 6:4.
REKLAMA
Wyniki czwartkowych meczów 2. rundy singla mężczyzn w wielkoszlemowym turnieju tenisowym Australian Open w Melbourne:
Alex Michelsen (USA) - Jiri Lehecka (Czechy, 32) 4:6, 6:3, 6:4, 6:4
Casper Ruud (Norwegia, 11) - Max Purcell (Australia) 6:3, 6:7 (5-7), 6:3, 3:6, 7:6 (10-7)
Alexander Zverev (Niemcy, 6) - Lukas Klein (Słowacja) 7:5, 3:6, 4:6, 7:6 (7-5), 7:6 (10-7)
Cameron Norrie (W. Brytania, 19) - Giulio Zeppieri (Włochy) 3:6, 6:7 (4-7), 6:2, 6:4, 6:4
Tommy Paul (USA, 14) - Jack Draper (W. Brytania) 6:2, 3:6, 6:3, 7:5
Nuno Borges (Portugalia) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 23) 7:6 (9-7), 6:3, 6:3
Miomir Kecmanović (Serbia) - Jan-Lennard Struff (Niemcy, 24) 6:4, 1:6, 7:6 (7-5), 1:6, 7:6 (11-9)
Carlos Alcaraz (Hiszpania, 2) - Lorenzo Sonego (Włochy) 6:4, 6:7 (3-7), 6:3, 7:6 (7-3)
Juncheng Shang (Chiny) - Sumit Nagal (Indie) 2:6, 6:3, 7:5, 6:4
- Australian Open: żelazna psychika Igi Świątek. "Byłam gotowa w najważniejszym momencie"
- Australian Open: mistrzowska pogoń Igi Świątek. "Nic nie jest skończone, zanim się nie skończy"
- Australian Open: Iga Świątek dokonała niemożliwego. "Jestem naprawdę dumna"
- Australian Open: wielki mecz Igi Świątek. Danielle Collins pokonana w niesamowitych okolicznościach
/empe, PAP
REKLAMA
REKLAMA