Australian Open: rodzice nawet w "Piotrusia" mu nie dawali wygrać. Hurkacz w Melbourne pokazuje siłę
Hubert Hurkacz, po pokonaniu Francuza Arthura Cazaux, został pierwszym polskim tenisistą, który awansował do ćwierćfinału wielkoszlemowego Australian Open. - Jestem zadowolony z tego, jak grałem i z tego, że mam szansę walczyć o więcej - mówi 26-latek w rozmowie z Cezarym Gurjewem z Radiowej Jedynki i dodaje, że skupia się już na meczu z Daniłłem Miedwiediewem.
2024-01-22, 11:10
Wydarzenia w Melbourne obserwuje Cezary Gurjew. Zapraszamy na relacje dziennikarza radiowej Jedynki z Australian Open 2024.
Hubert Hurkacz w poniedziałek pokonał francuskiego tenisistę Arthura Cazaux 7:6 (8-6), 7:6 (7-3), 6:4 i został pierwszym Polakiem, który zameldował się w 1/4 finału singla wielkoszlemowego Australian Open.
- Łukasz Kubot wygrał Australian Open, oczywiście w deblu. Cieszę się, że jestem w ćwierćfinale singla i będę miał okazję zagrać w kolejnych spotkaniach - przypomniał 26-letni wrocławianin w rozmowie z Cezarym Gurjewem z Programu Pierwszego Polskiego Radia.
- Jestem zadowolony z tego, jak grałem i z tego, że mam szansę walczyć o więcej - mówił najlepszy polski tenisista.
REKLAMA
W "Piotrusia" nie miał łatwo
Mecz z Cazaux nie był łatwy. W pierwszym secie Polak przegrywał już 0:3, ale odrobił straty. W wygranej pomogła mu znakomita dyspozycja serwisowa.
- Na pewno dodawało mi to pewności siebie. Myślę, że dzięki temu wygrałem - ocenił Polak.
Już jako dziecko Hubert Hurkacz uprawiał wiele dyscyplin sportowych, co dzisiaj pomaga mu na korcie. Wygrane nie przychodziły mu zresztą łatwo - rodzice nie ułatwiali mu zadania nawet podczas... gry w "Piotrusia".
- Uwielbiałem rywalizację, wszechstronnie rozwijałem się jako dziecko. Pomaga mi to w dzisiejszym życiu. Dawno nie robiłem salta, ale mam nadzieję, że nadal potrafię - powiedział z uśmiechem.
REKLAMA
Hurkacz wie, jak ograć Miedwiediewa
W środowym ćwierćfinale wrocławianin zagra z Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem, z którym wygrał trzy z dotychczasowych pięciu meczów. Pokonał go m.in. w IV rundzie Wimbledonu w 2021 roku i w finale turnieju w Halle rok później.
- Znamy się długo. Mieliśmy okazję razem trenować, ale Daniił za każdym razem potrafi się adoptować. To będzie ciężkie spotkanie, bo jest fantastycznym zawodnikiem - podkreślił Hubert Hurkacz.
Od pewnego czasu "Hubi" znajduje się w bardzo wysokiej dyspozycji. Pod koniec ubiegłego sezonu wygrał prestiżowy turniej w Szanghaju.
REKLAMA
- Na pewno końcówka roku pomogła mi, dodała pewności siebie. To, jak przepracowaliśmy okres przygotowawczy, też na pewno dużo daje - ocenił tenisista rozstawiony w Melbourne z numerem dziewiątym.
W utrzymywaniu dobrego nastawienia polskiemu tenisiście pomaga regularny kontakt z najbliższymi.
- Mam kontakt z rodzicami i ze znajomymi, oczywiście jest kilka godzin różnicy czasu, ale jakoś się udaje - zakończył Hubert Hurkacz.
03:25 Hubi.mp3 Cezary Gurjew rozmawiał z Hubertem Hurkaczem po jego historycznym awansie do ćwierćfinału Australian Open (PR1)
REKLAMA
Polak na korcie korzysta z wszechstronnego przygotowania, bo jako dziecko imał się wielu dyscyplin i zawsze walczył. Nawet w "Piotrusia" rodzice mu nie dawali forów:
Jak wyglądał 2023 rok w tenisie? Dziennikarze portalu PolskieRadio24.pl Bartosz Goluch i Paweł Majewski podsumowują wydarzenia ostatnich 12 miesięcy.
Czytaj także:
- Australian Open: Hubert Hurkacz po raz pierwszy w ćwierćfinale. Polak wygrał z Cezaux w trzech setach
- Australian Open: Iga Świątek dziękuje za wsparcie i patrzy w przyszłość. "Są kolejne cele"
/empe, PR1
REKLAMA