Formuła 1: poważne oskarżenia wobec szefa Red Bulla. Christian Horner może stracić pracę
Holenderski dziennik "De Telegraaf" poinformował, że szef najlepszego w ostatnich latach zespołu Formuły 1 Christian Horner został oskarżony przez jednego z pracowników o "niewłaściwe zachowanie". Władze Red Bull Racing miały zatrudnić zewnętrznego prawnika do zbadania tej sprawy, natomiast Brytyjczyk zaprzecza wszelkim zarzutom.
2024-02-05, 18:25
Holenderska gazeta "De Telegraaf" poinformowała o wewnętrznym dochodzeniu, jakie zarządziły władze Red Bull Racing. Według dziennikarzy, szef dominującej w Formule 1 ekipy Christian Horner miał zostać oskarżony o "niewłaściwe zachowanie" przez jednego z pracowników zespołu.
Poważne oskarżenia. Red Bull reaguje
Rzecznik prasowy stajni z Milton Keynes zapewnił, że władze zespołu zareagowały błyskawicznie, wszczynając wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie. Red Bull zatrudnił zewnętrznego prawnika, który jest specjalistą w tego typu przypadkach.
Do czasu zakończenia dochodzenia, zespół nie będzie jednak komentował sprawy. Szef Red Bulla zdecydowanie zaprzeczył wszelkim oskarżeniom.
Sprawa wydaje się jednak poważna. Według niemieckiego tabloidu "Bild", Horner miał wysyłać niestosowne zdjęcia jednej z pracownic zespołu z Milton Keynes. "Motorsport" doniósł natomiast, iż Brytyjczyk został "przyjaźnie poproszony" przez osoby z kierownictwa Red Bulla o rezygnację ze stanowiska.
REKLAMA
Christian Horner zbudował potęgę
Christian Horner jest najdłużej urzędującym szefem zespołu Formuły 1, stery w Red Bullu przejął w 2005 roku. Pod jego rządami zespół wspierany pieniędzmi potentata z branży napojów energetycznych zanotował pasmo sukcesów. Aż siedmiokrotnie kierowcy Red Bulla zostawali mistrzami świata - Sebastian Vettel w latach 2010-2013 oraz Max Verstappen w trzech ostatnich sezonach.
W ubiegłym roku bolidy Red Bulla całkowicie zdominowały stawkę, co przełożyło się też na szósty tytuł mistrzów świata konstruktorów. Max Verstappen zwyciężył w aż 19 wyścigach, a Sergio Perez w dwóch kolejnych. Grand Prix Singapuru było jedynym wyścigiem, którego nie wygrał któryś z kierowców Red Bulla - wówczas najlepszy okazał się Carlos Sainz Jr z Ferrari.
- Hitowy transfer w Formule 1 potwierdzony. Lewis Hamilton w Ferrari
- Formuła 1: ekipa Andretti-Cadillac nie dołączy do elity. "Jestem zdewastowany"
- Formuła 1: Charles Leclerc z nowym kontraktem w Ferrari. "To moja rodzina"
- Formuła 1: Alpha-Tauri zmienia nazwę. Partnerski zespół Red Bulla w nowej odsłonie
- Formuła 1: Grand Prix Hiszpanii z nową lokalizacją. Madryt wraca do kalendarza po latach
- Polski kierowca coraz bliżej Formuły 1. Kacper Sztuka ma nowego pracodawcę
/empe
REKLAMA
REKLAMA