WTA Doha: Iga Świątek powiedziała, co myśli o Wiktorii Azarence. "To wręcz surrealistyczne"
Iga Świątek pokonała Wiktorię Azarenkę w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Dosze. W pomeczowym wywiadzie Polka nie szczędziła ciepłych słów pod adresem Białorusinki. - Jestem dumna, że mogę rywalizować z nią na tym samym korcie i wygrywać. To dosyć szalone - podkreśliła Polka.
2024-02-16, 11:57
Świątek z respektem o Azarence. "Jestem dumna, że mogę z nią rywalizować na tym samym korcie"
Iga Świątek wygrała z utytułowaną Białorusinką Wiktorią Azarenką 6:4, 6:0 w czwartkowym ćwierćfinale. Po spotkaniu liderka w ciepłych słowach wypowiedziała się o swojej przeciwniczce.
- Jestem szczęśliwa z powodu tego zwycięstwa. Wika jest wielką mistrzynią. Była w Top 3, jeśli chodzi o najlepszych zawodników, których oglądałam, gdy byłam młodsza. Jestem dumna, że mogę rywalizować z nią na tym samym korcie i wygrywać. To dosyć szalone - podkreśliła w pomeczowym wywiadzie.
Gdy Azarenka sięgała po swój pierwszy singlowy triumf wielkoszlemowy (Australian Open 2012), Świątek miała zaledwie 10 lat, co przypomniał dziennikarz rozmawiający z Polką.
- To wręcz surrealistyczne. Myślałam o tym, że niewielu graczy odeszło, będąc na tak wysokim poziomie. Naprawdę ją szanuję. Zwłaszcza że jest mamą. Nie wiem, jak ona sobie radzi ze wszystkim w tourze i opieką nad synem. Jest przykładem. Jestem po prostu szczęśliwa, że mogę grać przeciwko takim tenisistkom - zaznaczyła liderka.
REKLAMA
Na tym nie koniec uprzejmości pomiędzy tenisistkami. Świątek zamieściła na Instagramie wspólne zdjęcie z Azarenką i napisała: "Dziękuję za Twoje miłe słowa". Nie wiemy, co usłyszała od białoruskiej tenisistki.
Pokonując Azarenkę Świątek wygrała tym samym dziesiąty kolejny mecz w Dosze bez straty seta. Polka triumfowała w dwóch poprzednich edycjach turnieju, a jeśli wygra i w tym roku, zostanie pierwszą zawodniczką w historii, która tego dokona.
Iga Świątek - Karolina Pliskova. Kiedy i o której półfinał?
O finał Iga Świątek zagra z Karoliną Pliskovą. Mecz Polki z Czeszką zaplanowano na piątek (16 lutego) w godzinach popołudniowych. Sesja na korcie centralnym rozpocznie się o 13.00. Najpierw zostanie rozegrany półfinał debla kobiet, następnie w pierwszym piątkowym półfinale singla rozstawiona z "trójką" reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina spotka się z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową.
Dopiero później rozpocznie się starcie Świątek - Pliskova. Wszystko wskazuje więc na to, że mecz Polki z Czeszką odbędzie się nie wcześniej niż o godzinie 16.00.
REKLAMA
To będzie ich czwarta konfrontacja, wszystkie poprzednie wygrała raszynianka.
- WTA Doha: Iga Świątek nie dała szans Azarence. Mecz zakończyła "bajglem"
- Rafael Nadal wycofał się z kolejnego turnieju. "Naprawdę chciałem zagrać"
- WTA Doha: Świątek osiągnęła wielki sukces. Przed nią była tylko Radwańska
JK
REKLAMA