Ekstraklasa. ŁKS - Puszcza Niepołomice. Gol sezonu i pierwsza wygrana łodzian od miesięcy

2024-03-03, 14:43

Ekstraklasa. ŁKS - Puszcza Niepołomice. Gol sezonu i pierwsza wygrana łodzian od miesięcy
W meczu ŁKS - Puszcza Niepołomice padło pięć bramek, a łodzianie wygrali pierwszy raz od ponad pół roku. Foto: PAP/Marian Zubrzycki

Wielu kibiców mogło spodziewać się, ze mecz ŁKS Łódź - Puszcza Niepołomice będzie średnim widowiskiem, w którym goście nie będą mieli większych problemów z wygraną. Okazało się jednak, że łodzianie do końca walczyli o wygraną, a ozdobą spotkania był przepiękny gol Kamila Zapolnika. 

ŁKS - Puszcza. Gol sezonu już znany?

Pierwsze minuty w Łodzi były spokojne, ŁKS starał się przejąć kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, ale od samego początku to Puszcza sprawiała wrażenie drużyny bardziej konkretnej. Na brak szczęścia mógł narzekać Konrad Stępień, który dwa razy trafił w poprzeczkę.

Trudno jednak było to powiedzieć w 29. minucie, kiedy to padła bramka otwierająca wynik tego spotkania. Nie będziemy odmawiać umiejętności Kamilowi Zapolnikowi, bo nic nie zmieni faktu, że było to trafienie naprawdę zjawiskowe - gole z przewrotki to rzadkość, zwłaszcza te strzelana w takich okolicznościach. I zawsze potrzebna jest przy nich przynajmniej odrobina szczęścia.

Serafin wrzucił piłkę w pole karne, Zapolnik nie zastanawiał się nawet chwili - błyskawicznie złożył się i trafił piłkę tak, że ta poleciała w długi róg bramki, odbiła się od słupka i nie zostawiła bramkarzowi nawet cienia szans na interwencję.

Goście nie cieszyli się długo prowadzeniem, piłkę w polu karnym dotknął ręką Craciun, a sędzia po analizie VAR wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Dani Ramirez i pewnie wykorzystał swoją szansę.

Oba zespoły schodziły na przerwę, a kibice cały czas mogli przeżywać gola Kamila Zapolnika. Oto on:

ŁKS wreszcie wygrywa

W drugiej połowie oglądaliśmy niezły, otwarty mecz, w którym widać było wyraźnie, że remis nie satysfakcjonuje żadnej drużyny. Trzeci raz swoją szansę miał Stępień i... trzeci raz trafił w poprzeczkę. Zawodnik zdecydowanie imponował umiejętnością znalezienia się w polu karnym, ale brakowało wykończenia. Puszcza była bardzo groźna po stałych fragmentach gry, lecz obrona ŁKS-u radziła sobie z zagrożeniem.

Gospodarze nie zamierzali skupiać się na defensywie. W 58. minucie dobra wrzutka w pole karne trafiła do zamykającego akcję Balicia, który skierował piłkę do pustej bramki. Puszcza ruszyła do odrabiania strat, jednak miała problemy z tym, by przebić się przez obronę ŁKS. 

Łodzianie zaś uderzyli ponownie na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Prosty błąd w rozegraniu sprawił, że piłka trafiła do wprowadzonego na murawę Włodarczyka, który popędził w stronę bramki, dograł do Balicia, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

W 91. minucie Puszcza zdołała zdobyć kontaktową bramkę za sprawą Zapolnika, który wykorzystał rzut karny. To jednak nie wystarczyło - ŁKS umiejętnie kradł kolejne sekundy i ostatecznie odniósł pierwsze od ponad 6 miesięcy zwycięstwo w Ektraklasie.

ŁKS Łódź - Puszcza Niepołomice 3:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Kamil Zapolnik (29), 1:1 Dani Ramirez (38-karny), 2:1 Husein Balic (58), 3:1 Husein Balic (76), 3:2 Kamil Zapolnik (90+1-karny).

Żółta kartka - ŁKS Łódź: Jakub Letniowski, Levent Gulen, Adrien Louveau, Kay Tejan. Puszcza Niepołomice: Roman Jakuba.

Sędzia: Karol Arys (Szczecin). Widzów: 6 508.

ŁKS Łódź: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Levent Gulen, Rahil Mammadov, Riza Durmisi - Husein Balic (90+1. Piotr Głowacki), Michał Mokrzycki, Jakub Letniowski (59. Adrien Louveau), Dani Ramirez (75. Engjell Hoti), Piotr Janczukowicz (75. Antoni Młynarczyk) - Kay Tejan.

Puszcza Niepołomice: Oliwier Zych - Piotr Mroziński, Artur Craciun (79. Jordan Majchrzak), Roman Jakuba, Michał Koj (73. Lee Jin-hyun) - Jakub Bartosz (60. Artur Siemaszko), Konrad Stępień, Jakub Serafin, Wojciech Hajda (60. Maciej Firlej), Ioan-Calin Revenco (79. Tomasz Wojcinowicz) - Kamil Zapolnik

Czytaj także:

ps

Polecane

Wróć do strony głównej