LM piłkarzy ręcznych. Rollercoaster w meczu Industrii. Kielczanie wypuścili zwycięstwo z rąk w meczu z Aalborgiem
Piłkarze ręczni Industrii Kielce w ostatnim meczu grupowym Ligi Mistrzów zremisowali na wyjeździe z duńskim Aalborg Handbold 35:35 (18:15). Polska drużyna już wcześniej zapewniła sobie awans do fazy pucharowej tych rozgrywek.
2024-03-06, 22:49
Mecz w Aalborgu nie miał większego ciężaru gatunkowego. Gospodarze zapewnili sobie już bezpośredni awans do ćwierćfinału, a kielczanie do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Polska drużyna, co w tym sezonie stało się już normą, pojechała do Danii mocno osłabiona. Zabrakło kontuzjowanych Hassana Kaddaha, Tomasza Gębali i Nicolasa Tournata. Wolne natomiast dostali bramkarz Andreas Wolff i obrotowy Arciom Karalek. Duński zespół zagrał bez dwóch swoich największych gwiazd: bramkarza Nikolasa Landina i Mikkela Hansena.
Początek spotkania był piorunujący w wykonaniu gospodarzy. Już po dwóch minutach po dwóch bramkach Madsa Hoxera i jednej Bustera Julla duńska ekipa prowadziła 3:0. Po dwóch kolejnych trafieniach Hoxera dwie minuty później przewaga podopiecznych trenera Stefana Madsena wzrosła do czterech bramek (5:1). Polska drużyna bardzo szybko podniosła się po tym nokaucie. W 9. min. Alex Dujshebaev po raz drugi pokonał bramkarza rywali Fabiana Norstena i to Industria prowadziła 7:6.
Goście poszli za ciosem i po rzucie z koła Dylana Nahiego wygrywali 11:9. Bardzo dobrze w kieleckiej bramce spisywał się Miłosz Wałach, który w pierwszej połowie zanotował dziewięć udanych interwencji i obronił rzut karny. Dopiero teraz obudził się zespół z Aalborga, dwa razy Wałacha pokonał Thomas Arnoldsen i jego drużyna przegrywała tylko 13:14. Końcowe minuty pierwszej odsłony znów należały do Industrii, która na przerwę schodziła z prowadzeniem 18:15, po bramce w ostatniej sekundzie Nahiego.
Nie upłynęły nawet dwie minuty drugiej połowy, a kielczanie prowadzili już 20:15, po bramkach Igora Karacica i Arkadiusza Moryty. W świetnie funkcjonującej kieleckiej maszynce coś nagle się zacięło. Wykorzystali to rywale. Aleks Vlah pokonał Sandro Mestrica, który zastąpił Wałacha, i przewaga mistrzów Polski zmalała do dwóch trafień (22:20).
REKLAMA
Podopieczni Tałanta Dujszebjewa szybko przełamali kryzys i po trafieniu z kontry Moryty wrócili do czterobramkowej przewagi (24:20). Drużyna ze stolicy regionu świętokrzyskiego dosyć długo trzymała rywali na bezpieczny dystans, ale gościom grającym w zaledwie 13-osobowym składzie w miarę upływu czasu zaczęło brakować już sił. Na dziesięć minut przed końcem bramkę dla gospodarzy zdobył Kristian Bjornsen, a faulujący go przy rzucie Nahi otrzymał czerwoną kartkę. Duńczycy przegrywali w tym momencie 28:30, a dwie minuty później tylko 29:30 (bramka Arnoldsena). Nie pomógł czas wzięty przez trenera Industrii. Na cztery minuty przed końcowym gwizdkiem arbitrów rozgrywający świetny mecz Hoxer doprowadził do remisu (32:32), a po kolejnych 120 sekundach wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 34:33.
Końcówka meczu była bardzo emocjonująca. Na 20 sekund przed końcem do kolejnego remisu (35:35) doprowadził Daniel Dujshebaev. Trener Aaalborga wziął czas, ale jego podopieczni nie zdobyli zwycięskiej bramki. Jeden punkt uratował kielczanom Mestric, broniąc już po czasie rzut Arnoldsena. 12 bramek dla gospodarzy zdobył Hoxer, który w całym meczu pomylił się tylko raz, a dla Industrii 7 rzucił Alex Dujshebaev.
Aalborg Handbold – Industria Kielce 35:35 (15:18)
Aalborg Handbold: Fabian Norsten – Mads Hoxer 12, Aleks Vlah 6, Thomas Arnoldsen 5, Lukas Nilsson 4, Buster Jull 4, Kristian Bjornsen 3, Henrik Mollgaard 1, Patrick Larsen, Sebastian Barthold, Jesper Nielsen, Simon Hald, Jack Thurin, Martin Larsen, Benjamin Jakobsen.
Industria Kielce: Miłosz Wałach, Sandro Mestric – Alex Dujshebaev 7, Dylan Nahi 6, Benoit Kounkoud 5, Igor Karacic 5, Daniel Dujshebaev 5, Arkadiusz Moryto 2, Haukur Thrastarson 1, Cezary Surgiel 1, Paweł Paczkowski 1, Michał Olejniczak 1, Szymon Wiaderny 1.
REKLAMA
Karne minuty: Aalborg – 6, Industria – 10. Czerwona kartka (za faul): Dylan Nahi (Industria Kielce) – 51. min. Sędziowali: Bojan Lah i David Sok (Słowenia).
- LM piłkarzy ręcznych. Industria dopełniła formalności. Pewna wygrana z Kolstad pieczętuje awans
- LE piłkarzy ręcznych. Górnik pożegnał się z rozgrywkami wyjazdową porażką
JK/PAP
REKLAMA