LM siatkarzy. Jastrzębski Węgiel o krok od finału. "Proszę nie myśleć, że mamy awans w kieszeni"
Jastrzębski Węgiel jest o krok od awansu do finału siatkarskiej Ligi Mistrzów, ale środkowy drużyny z Jastrzębia-Zdroju Jurij Gladyr przestrzega przed huraoptymizmem. - Proszę nie myśleć, że mamy awans w kieszeni, to nie będzie łatwy mecz - tonuje nastroje.
2024-03-20, 11:34
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zagrają w rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów. Przeciwnikiem zespołu z Jastrzębia-Zdroju będzie Turecki Ziraat Bankasi Ankara. W pierwszym spotkaniu Jastrzębski Węgiel wygrał we własnej hali 3:0.
Środkowy Jastrzębskiego Węgla Jurij Gladyr ostrzega przed lekceważeniem Ziraatu. - Nasze nastawienie jest takie samo jak przed pierwszym meczem. Nie zwracamy uwagi na to, że wystarczy wygrać dwa sety. Wyjdziemy na parkiet, by zaprezentować pełnię swoich umiejętności. Nie ma jednak co się oszukiwać - stoimy przed ogromną szansą gry w wielkim finale po raz drugi z rzędu. To nas napędza i miejmy nadzieję, że niedługo będziemy mieli okazję do świętowania - powiedział na antenie Polskiego Radia.
Gladyr przypomina, że w środowym spotkaniu w drużynie z Turcji zagra Amerykanin Matthew Anderson, którego nie było w składzie na pierwszy mecz.
- To na pewno nie będzie łatwe spotkanie i proszę nie myśleć, że mamy awans w kieszeni. Matthew zagrał mecz ligowy w pełnym wymiarze i będzie ogromnym wsparciem dla rywali. To bardzo inteligentny siatkarz, jeden z najlepszych na swojej pozycji. Dodatkowo atmosfera na hali będzie gorąca, ale my zamierzamy się od tego odciąć i zaprezentować swoje atuty - zapowiada Gladyr.
REKLAMA
Rewanżowy mecz półfinałowy Ziraat Bankasi Ankara - Jastrzębski Węgiel rozpocznie się o godzinie 17.00 czasu polskiego.
Posłuchaj
Posłuchaj
- Przełom ws. Wilfredo Leona. Gwiazda kadry coraz bliżej gry w PlusLidze
- Puchar Polski siatkarek. BKS Bielsko-Biała triumfuje. Zadecydował tie-break
- Puchar CEV. Asseco Resovia - SVG Luneburg. Rzeszowianie dopięli swego! Wygrali europejskie trofeum
bg/IAR/wmkor
REKLAMA