KSW 93 w Paryżu. Parnasse - Mircea. Francuz obronił pas. Dramat Mariana Ziółkowskiego

2024-04-06, 22:55

KSW 93 w Paryżu. Parnasse - Mircea. Francuz obronił pas. Dramat Mariana Ziółkowskiego
Walka Salahdine Parnasse - Valeriu Mircea będzie ozdobą gali KSW 93. Foto: ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Salahdine Parnasse obronił mistrzowski pas kategorii lekkiej, pokonując w pierwszej rundzie Valeriu Mircea na gali KSW 93 w Paryżu. W co-main evencie poważnej kontuzji doznał wracający po kontuzji Marian Ziółkowski.

KSW 93 w Paryżu. Parnasse obroni tytuł?

Jednym z najbardziej oczekiwanych pojedynków wieczoru będzie starcie dwóch zawodników z czołówki kategorii lekkiej. W walce wieczoru zobaczymy Salahdine'a Parnasse'a, który broni swojego tytułu przed wyjątkowo zdeterminowanym pretendentem. Mircea pokazał, że nie brakuje mu umiejętności, a już na pewno nie brakuje mu serca i determinacji, żeby pokonywać zawodników, którzy na papierze są faworytami. Tak właśnie było w lutym, kiedy to w Czechach zmierzył się i pokonał w czwartej rundzie wyżej ocenianego Leo Brichtę.

Tym razem poprzeczka idzie w górę, a Parnasse to dla wielu zawodników sufit, którego nie da się przebić. Czy Mołdawianin zaskoczy fenomenalnego Francuza, który będzie mógł pokazać się przed swoją publicznością?

Na gali KSW 93 pojawi się kilka innych wyjątkowych walk, które z pewnością trafią do francuskiej widowni. 

Marian Ziółkowski podejmie Wilsona Varelę, możemy więc spodziewać się dużych emocji w stójce - Polak dobrze prezentuje się w tej płaszczyźnie, ale ze strony byłego mistrza KSW spodziewamy się pokazania swoich umiejętności w każdym aspekcie pojedynku. 28-letni Varela wywodzi się z kickboxingu, możemy więc liczyć na naprawdę mocny pojedynek i efektowne wymiany ciosów.

Warto też sprawdzić, jak pokaże się grupa Francuzów, którzy mają przyciągnąć publiczność na Bercy Arena w Paryżu.

Pierwsza walka była trzyrundowym bojem, w którym starły się Sandra Succar i Francuzja Flore Hani. Libanka starała się wykorzystać swoje atuty w grapplingu i zapasach, jej rywalka zaś lepiej wyglądała w stójce i unikała niebezpiecznych pozycji w parterze, przez większość czasu kontrolując wydarzenia w tej płaszczyźnie. 

Succar, która w KSW pokonała już uznawaną za duży talent Wiktorię Czyżewską, doznała pierwszej porażki w organizacji. Drugi pojedynek także potrwał pełny dystans. El Hadji Ndiaye musiał mocno namęczyć się z Rumunem Nicolae Bivolem, który w pierwszej rundzie był bliski założenia duszenia zza pleców, ale Francuz pokazał ogromny charakter i świetną obronę, unikając skończenia pojedynku. Przetrwał najtrudniejsze momenty i w dwóch kolejny rundach spisał się już lepiej. Sędziowie nie byli jednomyślni, ale niejednogłośna decyzja powędrowała na konto Ndiaye.

W ostatnim pojedynku na karcie wstępnej wygrał Alfan Rocher-Labes, pokonując na pełnym dystansie Szwajcara Kenjiego Bortoluzziego - trzecia kolejna walka musiała zostać rozstrzygnięta przez decyzję sędziów, jednak w tym przypadku nie było na co narzekać - obaj zawodnicy mocno parli do przodu, nie kalkulowali, pokazali dużo ciekawych akcji stójkowych i zapaśniczych, zostawiając dużo serca w oktagonie. Była to naprawdę niezła zapowiedź karty głównej.

Wyrównany i spokojny pojedynek Francisco Barrio i Aymarda Guih został rozstrzygnięty na kartach punktowych. Niejednogłośną decyzją sędziów wygrał Francuz - Guih "Barakuda". 

Pierwsze duszenie na KSW sobotniego wieczoru miało miejsce w pojedynku Boubacar Niakate - Laid Zerhouni i nastąpiło już w pierwszej rundzie. 

Udany powrót zaliczył Michal Martinek. Czech zmierzył się z Princem Aounallahem po tym, jak zaliczył potężny nokaut z rąk Darko Stosicia. Śladu po tych przeżyciach nie było jednak widać, Martinek wyglądał bardzo dobrze i pewnie, kontrolował poczynania rywala, kilka razy trafił niezłymi ciosami, których efekty było widać po rywalu. W drugiej rundzie powalił Francuza na deski potężnym lewym prostym, precyzyjnie ulokowanym na szczękę. 

W kolejnej walce pierwsze zwycięstwo odniósł Madars Fleminas, który walczył z faworyzowanym Arturem Szczepaniakiem. Od samego początku widać było, że Łotysz jest bardzo dobrze przygotowany pod względem szybkościowym, miał przewagę, choć pod koniec pierwszej rundy znalazł się w sporych opałach, ale zdołał uniknąć skończenia.

W drugiej rundzie popisał się pięknym nokautem, idealnie trafiając łokciem - cios kompletnie odłączył rywala, dając wygraną Fleminasowi.

Dramatycznie zakończyło się starcie Mariana Ziółkowskiego, który od dwóch lat nie wyszedł do oktagonu KSW. Wracający po kontuzji zawodnik pokazał się z dobrej strony w pierwszej rundzie z Varelą, widowiskowy i atrakcyjny dla kibiców pojedynek zakończył się jednak w drugiej rundzie, kiedy to Polak po jednym z ciosów doznał fatalnie wyglądającej kontuzji barku. Rywal wygrał przez niezdolność do walki Ziółkowskiego i było to jedno z najbardziej rozczarowujących możliwych zakończeń.

W walce wieczoru Salahdine Parnasse pokazał swoje niezwykłe możliwości. Valeriu Mircea nie mógł zrobić zbyt wiele, Francuz kontrolował walkę i już w pierwszej rundzie ustrzelił Mołdawianina potężnym wysokim kopnięciem. Mircea nie zdążył się uchylić, ale mimo że jego rywal nie trafił czysto, wystarczyło to do tego, by pojedynek zakończył się bardzo szybko i rozczarowująco dla kibiców.

Wyniki gali KSW 93 w Paryżu:

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrzowski KSW w kategorii lekkiej

70,3 kg: Salahdine Parnasse (MMA 18-2-0, KSW 10-2-0) vs Valeriu Mircea (MMA 30-8-1, KSW 4-1-0) - Salahdine Parnasse wygrał przez nokaut w pierwszej rundzie

Karta główna:

70,3 kg: Marian Ziółkowski (MMA 25-8-1, KSW 6-2-0) vs Wilson Varela (MMA 11-5-0, KSW 3-1-0) - Wilson Varela wygrywa przez kontuzję Mariana Ziółkowskiego w drugiej rundzie
77,1 kg: Artur Szczepaniak (MMA 10-2-0, KSW 3-1-0) vs Madars Fleminas (MMA 12-5-0, KSW 0-1-0) - Fleminas wygrał przez nokaut w drugiej rundzie
120,2 kg: Michal Martinek (MMA 10-5-0, KSW 1-2-0) vs Prince Aounallah (MMA 18-11-0, KSW 0-0-0) - Michal Martinek wygrał przez nokaut w drugiej rundzie
83,9 kg: Laid Zerhouni (MMA 12-8-0, KSW 1-0-0) vs Boubacar Niakate (MMA 9-5-0, KSW 0-0-0) - Laid Zerhouni wygrał przez duszenie zza pleców w pierwszej rundzie
73,0 kg: Francisco Barrio (MMA 12-3-0, KSW 2-2-0) vs Aymard Guih (MMA 17-13-1, KSW 0-0-0) - Aymard Guih wygrał przez niejednogłośną decyzję sędziów
61,2 kg: Alfan Rocher-Labes (MMA 10-3-0, KSW 0-1-0) vs Kenji Bortoluzzi (MMA 11-5-1, KSW 0-0-0) - Alfan Rocher-Labes wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów
72,0 kg: El Hadji Ndiaye (MMA 5-2-0, KSW 0-0-0) vs Nicolae Bivol (MMA 3-0-0, KSW 0-0-0) - Ndiaye wygrał niejednogłośną decyzją sędziów
56,7 kg: Sandra Succar (MMA 3-0-0, KSW 1-0-0) vs Flore Hani (MMA 6-3-0, KSW 0-0-0) - Flore Hani wygrywa przez jednogłośną decyzję sędziów

Polecane

Wróć do strony głównej