WTA Finals w Rijadzie. Martina Navratilova: przynajmniej nie jedziemy do Korei Północnej

2024-04-24, 14:39

WTA Finals w Rijadzie. Martina Navratilova: przynajmniej nie jedziemy do Korei Północnej
Martina Navratilova ponownie zabrała głos w sprawie organizacji WTA Finals w Rijadzie. Foto: PAP/EPA/Rodrigo Jimenez

Martina Navratilova ponownie zabrała głos w sprawie organizacji WTA Finals w Rijadzie. - To największa zmiana, jaką teraz obserwujemy. Przynajmniej nie jedziemy do Korei Północnej - przyznała legenda kobiecego tenisa

WTA Finals w Rijadzie. Navratilova: przynajmniej nie jedziemy do Korei Północnej

W kwietniu potwierdzone zostały wcześniejsze doniesienia. Włodarze WTA poinformowali, że WTA Finals od 2024 roku przez trzy kolejne lata będą rozgrywane w Arabii Saudyjskiej. Od 2 do 9 listopada będą rywalizować w Rijadzie.

Decyzja ta spotkała się ze zdecydowaną reakcją kobiecego tenisa. Dwie legendy tenisa, Martina Navratilova i Chris Evert, jeszcze w styczniu napisały w "Washington Post", że umowa z Arabią Saudyjską na organizację finałów WTA byłaby "znaczącym regresem" dla sportu i ostrzegła, że ​​byłoby to "ze szkodą nie tylko dla kobiecego sportu, ale dla wszystkich kobiet". 

Teraz Navratilova zabrała głos w tej sprawie po raz kolejny. 

- Widzimy zmiany w kobiecym tourze, prawda? Teraz jedziemy do Arabii Saudyjskiej. To największa zmiana, jaką teraz obserwujemy. Przynajmniej nie jedziemy do Korei Północnej - przyznała legenda kobiecego tenisa, która aktualnie przebywa w Madrycie, gdzie niedawno rozdano nagrody w plebiscycie Laureus.

- Chris i ja jasno wyraziłyśmy nasze zdanie w tej sprawie, ale teraz zawodniczki podjęły pewne decyzje. Zobaczymy, jak potoczą się sprawy w Arabii Saudyjskiej - dodała.

Książe "dostaje wszystko, czego chce"

Navratilova zwróciła uwagę, że przeniesienie turnieju do Arabii Saudyjskiej jest sprawą polityczną. Zauważyła również, że książę koronny Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman Al Saud "dostaje wszystko, czego chce".

- Sport stał się awangardą zmian społecznych. Nie widzę sytuacji, żeby cokolwiek mogłoby się tam wydarzyć bez błogosławieństwa Mohammeda bin Salman Al Saud). On decyduje, co wypada, a co nie - zaznaczyła.

W zeszłym roku WTA znalazło się w ogniu krytyki po tym, jak organizacja WTA Finals w Cancun pozostawiała wiele do życzenia. Należy także podkreślić, że gotowość do przejęcia turnieju wyrażała czeska Ostrava, jednak ostatecznie zdecydowano się na rozegranie turnieju w Meksyku. 

WTA Finals odbywa się na koniec każdego sezonu. Bierze w nim udział osiem najlepszych zawodniczek oraz par deblowych w danym sezonie.

Czytaj także:

JK

Polecane

Wróć do strony głównej