Ekstraklasa. Prezes Korony żegna się z klubem. "Nie mam poparcia właściciela"

Łukasz Jabłoński, prezes występującej w piłkarskiej ekstraklasie Korony Kielce, podał się we wtorek do dymisji. - Nie wyobrażam sobie pełnienia tej funkcji w otoczeniu, w którym nie mam pełnego poparcia i zaufania ze strony właściciela – powiedział Jabłoński.

2024-05-28, 17:25

Ekstraklasa. Prezes Korony żegna się z klubem. "Nie mam poparcia właściciela"
Prezes Korony Łukasz Jabłoński (C-L) i dyrektor sportowy klubu Paweł Golański (C-P) podczas konferencji prasowej w Kielcach. Foto: PAP/Piotr Polak

O swojej decyzji Łukasz Jabłoński poinformował podczas wtorkowej konferencji prasowej.

- Nie wyobrażam sobie pełnienia tej funkcji w otoczeniu, w którym nie mam pełnego poparcia i zaufania ze strony właściciela, dlatego podjąłem decyzję o rezygnacji ze skutkiem do 7 czerwca. W żaden sposób nie jest to atak na nową prezydent (Kielc – PAP) Agatę Wojdę. Właściciel ma pełne prawo do wybrania zarządu, któremu będzie ufał i z którym będzie się w pełni zgadzał. Czuję, że tak by nie było, stąd moja decyzja – powiedział ustępujący prezes Korony.

Korona bez prezesa. Jabłoński ogłosił decyzję

Właścicielem 99 proc. akcji Korony jest miasto Kielce, pozostałe 1 proc. należy do Jabłońskiego. Nowa prezydent Kielc zapowiedziała już powołanie nowej rady nadzorczej klubu, a później zlecenie audytu. Kolejnym krokiem ma być sprzedaż klubu.

- W trakcie rozmowy z panią prezydent zadeklarowałem pełną dyspozycyjność. Ona musi mnie zawiadomić jako akcjonariusza z dwutygodniowym wyprzedzeniem przy zmianach w radzie. Wystarczy tylko jeden telefon i jestem. Jeśli chodzi o moje akcje, odsprzedam je za kwotę nabycia, a więc 100 złotych. Chcę przekazać płynnie swoje obowiązki. Zrobię to bezpłatnie. Chcę odejść z klasą – zapowiedział ustępujący prezes.

Dodał, że Agata Wojda, jeśli tylko zajdzie taka sytuacja, może liczyć na jego wsparcie i pomoc.

- Najważniejszy jest szeroko pojęty interes Korony. Jestem do pełnej dyspozycji do nowych właścicieli i wszystkich osób, które będą w zarządzie klubu. Nie chcę stąd uciekać. Będę pierwszym, który będzie bił brawo nowemu prezesowi. Jeśli ten klub ma pójść do przodu, to każdy następny prezes musi być lepszy od swojego poprzednika – podkreślił Jabłoński. Dodał, że odchodzi z czystym sumieniem, a klub w wielu aspektach się rozwinął.

Przyznał jednocześnie, że poniósł jedną porażkę. - Przyznawałem się do tego wielokrotnie. Nie potrafiłem znaleźć tylu sponsorów, aby klub w pełni uniezależnił się od wsparcia ze strony miasta. To na pewno jest moją porażką, pytanie tylko, czy jest to w ogóle możliwe? – mówił podczas konferencji ustępujący włodarz Korony.

Kadencja zwieńczona utrzymaniem

Łukasz Jabłoński z klubem związany jest od 9 listopada 2020 roku, kiedy został w spółce prokurentem. Stanowisko prezesa Korony objął 1 lutego 2021 roku. Za jego kadencji kielecka drużyna awansowała do ekstraklasy.

W zakończonym kilka dni temu sezonie po wyjazdowym zwycięstwie w ostatniej kolejce nad Lechem Poznań (2:1) zespół trenera Kamila Kuzery utrzymał się w najwyższej klasy rozgrywkowej.

REKLAMA

Czytaj także:

/empe, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej