Liga Europy. Wisła zagra bez presji. Rapid murowanym faworytem spotkania
Wisła Kraków podejmie Rapid Wiedeń w meczu drugiej rundy el. Ligi Europy. Austriacy są zdecydowanymi faworytami tej rywalizacji, ale "Biała Gwiazda", która zanotowała udany początek sezonu, liczy na niespodziankę.
2024-07-25, 08:55
W pierwszej rundzie el. LE krakowiani pewnie ograli KF Llapi aż 4:1 w dwumeczu, co z pewnością zaostrzyło apetyty kibiców. Rywalizacja z Rapidem będzie jednak starciem zupełnie innego kalibru.
Jakość i organizacja
Czwarta drużyna austriackiej Bundesligi to zespół o dwie klasy mocniejszy niż ekipa z Kosowa. Podopieczni Roberta Klaussa, który trenerskie szlify zbierał w RB Lipsk, to drużyna dobrze zorganizowana, wybiegana i dysponująca kilkoma sporymi talentami.
Na szczęście dla Wisły, kadra Rapidu będzie we wtorek mocno przetrzebiona. W Krakowie zabraknie Louisa Schauba i Nikolasa Sattlbergera. W oficjalnym komunikacie wystosowanym przez utytułowany klub czytamy, że obaj zawodnicy nie zagrają w starciu na polskim gruncie ze względu na chorobę. Obaj są podstawowymi zawodnikami klubu - Schaub to doświadczony ofensywny pomocnik z ponad 200 występami dla Rapidu, zaś 20-letni Sattlberger ma w środku zadania bardziej defensywne.
Jakości w ekipie z Wiednia nie powinno jednak zabraknąć - w składzie rywali Wisły znajdziemy m.in. wypożyczonego z Augsburga napastnika Diona Beljo, czterokrotnego reprezentanta Austrii Matthiasa Seidla czy Bendeguza Bollę - podstawowego prawego wahadłowego Węgrów na Euro 2024.
REKLAMA
W Krakowie nie tracą nadziei
Dla pierwszoligowej Wisły już sam udział w Lidze Europy jest ogromnym zwycięstwem. Złaknieni międzynarodowej rywalizacji kibice tłumnie przybędą na Stadion im. Henryka Reymana - już w środę było jasne, że "Biała Gwiazda" pobije swój rekord frekwencji w europejskich pucharach w XXI wieku liczbą 24,5 tys. widzów. Ta liczba z pewnością wzrośnie, ale nie powyżej 33 tys., bo tyle wynosi maksymalna pojemność krakowskiej areny. Nadziei nie traci też trener Wisły, Kazimierz Moskal.
- My jesteśmy na drugim poziomie rozgrywkowym, ale dla nas to dobry moment, aby zmierzyć się z taką drużyną. Na pewno nie będę musiał się bardzo wysilać, aby zmobilizować moich zawodników. Nazwa rywala robi wrażenie, ale czasami lepiej być Kopciuszkiem i próbować poszukać swojej szansy. Oczywiście nie można wyjść na boisko ze zbyt wielkim respektem, bo wtedy nie ma czego szukać. Tylko odwagą, która będzie w nas, możemy się przeciwstawić przeciwnikowi, który jest wyżej notowany od nas - powiedział podczas przedmeczowej konferencji prasowej.
Kazimierz Kmiecik... kluczem do sukcesu?
Korzystny wynik Wisły byłby tym większą sensacją, że w niedawnym meczu towarzyskim Rapid zremisował 1:1 z wielkim Milanem. Było to spotkanie w ramach obchodów 125. rocznicy powstania klubu.
REKLAMA
Nieco później, bo niemal dokładnie 100 lat temu – 22 lipca 1924 roku w Krakowie Wisła uległa Rapidowi 1:2. W następnym starciu obu drużyn w 1957 padł remis 1:1, a w ostatnim w 1977 zwycięstwo odniosła Wisła 2:0. Jedną z bramek zdobył wówczas Kazimierz Kmiecik, który jest asystentem trenera Moskala.
Posłuchaj
Kiedy mecz Wisła Kraków - Rapid Wiedeń?
Mecz Wisła Kraków - Rapid Wiedeń rozpocznie się w czwartek 25 lipca o godz. 18.
- Liga Mistrzów. Jagiellonia rozbiła FK Poniewież. Hat-trick Jesusa Imaza
- Liga Mistrzów. Kto na drodze Jagiellonii? Białostoczanie znają potencjalnych rywali
- Ekstraklasa. Jagiellonia zrobiła porządki. Wojciech Pertkiewicz: "wyczyściliśmy" wszystkie kontrakty
bg
REKLAMA