Bundesliga. Nowy sezon, ten sam Bayer. Gol w 101. minucie daje zwycięstwo "Aptekarzom"

2024-08-23, 22:32

Bundesliga. Nowy sezon, ten sam Bayer. Gol w 101. minucie daje zwycięstwo "Aptekarzom"
Mecz Borussia Moenchengladbach - Bayer Leverkusen. Foto: PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF

Bayer Leverkusen pokonał Borussię Moenchengladbach 3:2 w pierwszym meczu sezonu 2024/25 niemieckiej Bundesligi. "Aptekarze" w swoim stylu rozstrzygnęli spotkanie w końcówce, decydującego gola strzelając dopiero w 101. minucie gry.

Obrońcy tytułu od pierwszego gwizdka przeważali, ale gospodarze byli dobrze zorganizowani w obronie i nie pozwalali rywalom przedrzeć się pod swoją bramkę. Opór "Źrebaków" został jednak przełamany już w 12. minucie, kiedy rewelacyjnym strzałem z ponad 20 metrów popisał się Granit Xhaka - piłkę końcami palców trącił jeszcze Joas Omlin, lecz uderzenie Szwajcara było zbyt silne i wpadło do siatki.

Po chwili znakomitą okazję do odpowiedzi miał Rocco Reitz, który dobrze poradził sobie w polu karnym Bayeru, jednak Lukas Hradecky zatrzymał jego strzał. Gra błyskawicznie przeniosła się w "szesnastkę" Borussii, gdzie przez defensywę w swoim stylu przebił się Victor Boniface, ale strzał Nigeryjczyka zatrzymał się na poprzeczce.

W 23. minucie Edmond Tapsoba omal nie "przebił" wyczynu Xhaki, ale jego potężne uderzenie z dystansu trafiło jedynie w słupek. Następnie do głosu doszli gospodarze, jednak brakowało im zimnej krwi pod bramką Hradeckiego. Najbliżej szczęścia był Tim Kleindienst, który w 36. minucie ze skraju pola karnego posłał piłkę o centymetry od słupka.

Gdy rywale się "wyszumieli", Bayer zadał drugi cios - w 39. minucie z 10. metra strzelił Alejandro Grimaldo, ale piłkę odbił Omlin. Najszybciej zareagował Florian Wirtz, którego dobitka dała "Aptekarzom" kolejnego gola. Gospodarze zdołali jednak odpowiedzieć tuż przed przerwą - kontaktowego gola Gladbach dał Kleindienst, który leżąc... głową wepchnał piłkę do bramki. Po analizie VAR trafienie zostało jednak anulowane z powodu faulu.

REKLAMA

Drugie 45 minut rozpoczął... pokaz pirotechniczny kibiców Gladbach, który spowodował spore zadymienie na stadionie i kilkuminutową przerwę. Efektowna oprawa wyraźnie pobudziła gospodarzy, któzy w 59. minucie strzelili gola kontaktowego - Hradecky efektownie odbił uderzenie Nico Elvediego, ale przy dobitce Szwajcara nie miał szans.

Podopieczni Xabiego Alonso mieli dwie znakomite okazje, by szybko wrócić na dwubramkowe prowadzenie, ale Boniface i Terrier nie potrafili ich wykorzystać. Nieskuteczność zemściła się w 85. minucie, kiedy przeszywające podanie Kevina Stogera dotarło do Kleindiensta, a ten sytuacyjnym strzałem wyrównał na 2:2.

"Aptekarze" ruszyli do ataku, co zaowocowało rzutem karnym po faulu Ko Itakury. W 101. minucie do piłki podszedł Wirtz i wprawdzie nie trafił w pierwszym podejściu, ale Omlin przy jego dobitce nie miał już szans.

Czytaj także:

bg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej