Ekstraklasa. Jagiellonia - Widzew. Mistrz Polski wraca na zwycięski szlak
Jagiellonia Białystok skromnie pokonała Widzew Łódź 1:0 na zakończenie 7. kolejki Ekstraklasy. Drużyna mistrza Polski przerwała serię dwóch kolejnych przegranych ligowych spotkań.
2024-09-01, 22:49
Mecz zaczął się znakomicie dla gospodarzy, którzy już w 2. minucie wyszli na prowadzenie. Miki Villar wygrał pojedynek na prawym skrzydle, płasko zagrał w pole karne z linii końcowej, a Afimico Pululu pewnym, technicznym strzałem zdobył gola. Pochodzący z Angoli napastnik mistrzów Polski ma świetny bilans z łodzianami, bo bramki strzelał Widzewowi również w obu spotkaniach w poprzednim sezonie.
Z czasem do głosu doszli goście. Utrzymywali się przy piłce, długo ją rozgrywali. Jagiellonia nieco się wycofała i skutecznie broniła na swojej połowie. Goście próbowali strzałów z dystansu, ale albo były niecelne, albo dobrze radził sobie Maksymilian Stryjek. W ostatnim kwadransie gospodarze znowu zaczęli grać aktywniej w ofensywie, ale i oni nie stwarzali klarownych sytuacji.
Emocji dodała tej połowie akcja z 44. minuty, gdy drugą żółtą kartkę - w konsekwencji czerwoną - zobaczył pomocnik gości Fran Alvarez. Hiszpan nie pozwolił białostoczanom wykonać rzutu wolnego mniej więcej na środku boiska, stał metr przed zawodnikiem Jagiellonii i zablokował wybijaną piłkę. Pierwszą żółtą kartkę zobaczył za faul.
Grając z przewagą jednego zawodnika Jagiellonia utrzymywała się przy piłce, ale w drugiej połowie nie przypominała drużyny, która w poprzednim sezonie grała szybko, składnie i z pomysłem. Tym razem jednak jej piłkarze za wszelką cenę starali się utrzymać korzystny wynik, konieczny do przełamania fatalnej serii sześciu porażek.
REKLAMA
W 59. minucie - po analizie VAR - sędzia Tomasz Kwiatkowski zmienił swoją pierwszą decyzję o przyznaniu gospodarzom rzutu karnego. Co prawda Marek Hanousek zagrał w swojej "szesnastce" ręką, ale wcześniej piłka odbiła się od jego uda podczas blokowania strzału Darko Churlinova. W 66. min. Stryjek obronił niezły strzał głową Kreshnika Hajriziego.
W 79. minucie po drugiej stronie boiska Rafał Gikiewicz obronił strzał Jesusa Imaza, a dobitka Kristoffera Hansena trafiła w słupek. W końcówce meczu goście ambitnie dążyli do wyrównania; w 86. min Stryjek obronił groźny strzał z dystansu Antoniego Klimka.
Mimo serii rzutów rożnych i wolnych w wykonaniu Widzewa, wynik się już nie zmienił.
REKLAMA
Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 1:0 (1:0).
Bramka: 1:0 Afimico Pululu (2).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Michal Sacek. Widzew Łódź: Fran Alvarez, Kreshnik Hajrizi, Jakub Sypek, Rafał Gikiewicz, Marek Hanousek, Sebastian Kerk. Czerwona kartka za drugą żółtą - Widzew Łódź: Fran Alvarez (44).
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 13 076.
Jagiellonia Białystok: Maksymilian Stryjek - Michal Sacek (90+2. Dusan Stojinović), Adrian Dieguez, Mateusz Skrzypczak, Joao Moutinho - Miki Villar, Jarosław Kubicki (75. Nene), Taras Romanczuk, Darko Churlinov (65. Kristoffer Hansen) - Jesus Imaz (90+2. Marcin Listkowski) - Afimico Pululu (75. Lamine Diaby-Fadiga).
Widzew Łódź: Rafał Gikiewicz - Marcel Krajewski, Mateusz Żyro, Kreshnik Hajrizi (90. Luiz Silva), Samuel Kozlovsky - Fran Alvarez, Marek Hanousek (78. Sebastian Kerk), Jakub Łukowski (62. Antoni Klimek) - Jakub Sypek (46. Juljan Shehu), Imad Rondic, Kamil Cybulski (62. Hilary Gong).
- La Liga. Robert Lewandowski znowu trafia. Imponująca forma na początku sezonu
- Serie A. "Klub Kokosa" w Napoli? Victor Osimhen w wielkich tarapatach
- Liga Narodów. Wojciech Szczęsny zakwestionował decyzję Michała Probierza. "Nie powołał najlepszego"
- PZPN ogłosił nowy dom reprezentacji Polski. "To miasto z bogatą tradycją sportową"
red
REKLAMA