Ekstraklasa. Hit w Białymstoku nie zawiódł. Jagiellonia i Legia walczyły do końca
Jagiellonia Białystok zremisowała u siebie z Legią Warszawa 1:1 w hicie 11. kolejki. Na trafienie Jesusa Imaza odpowiedział Marc Gual.
2024-10-06, 22:14
Dominacja Jagiellonii w pierwszej połowie. Imaz ukąsił Legię
Jagiellonia mogła wyjść na prowadzenie już w 5. minucie. Michal Sacek po fenomenalnym rajdzie dograł piłkę do Darko Churlinova, jednak ten nieznacznie przestrzelił.
Kilka minut później murawę opuścił z powodu urazu Mateusz Skrzypczak. Piłkarz, który został powołany przez Michała Probierza na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski, opuścił boisko ze łzami w oczach. Zastąpił go Dusan Stojinović. Nieco później kontuzji doznał także Joao Moutinho.
W 20. minucie swoją szansę miał Afimico Pululu. Jego mocny strzał odbił jednak Kacper Tobiasz.
Posłuchaj
REKLAMA
Kwadrans później było już jednak 1:0 dla gospodarzy. Po fatalnym wybiciu piłki przez golkipera Legii piłkę w pole karne zagrał Sacek. Tam świetnie odnalazł się Jesus Imaz, który płaskim strzałem wyprowadził Jagiellonię na prowadzenie.
Do przerwy Legia nie była w stanie odpowiedzieć żadnym konkretem w ofensywie.
Gual odpowiedział byłemu klubowi. Walka do końca i podział punktów
Legia, która przejęła inicjatywę po gwizdku, mogła rozpocząć drugą połowę od zdobycia wyrównującej bramki. W 47. minucie po dośrodkowaniu Vinagre z rzutu wolnego głową uderzał Pankov, jednak trafił w słupek.
W 67. minucie Legia przekuła swoją dominację na gola. Piłkę na prawe skrzydło posłał Maxi Oyedele. Tam świetnie opanował ją Kacper Chodyna, po czym zacentrował w kierunku bramki. Akcję pewnie wykończył Marc Gual, doprowadzając do wyrównania. Sytuację sprawdzali jeszcze sędziowie VAR, jednak analiza nie wykazała spalonego byłego napastnika Jagiellonii.
REKLAMA
Od tego momentu gra się wyrównała, nie brakowało sytuacji z obu stron. W 80. minucie składną akcję w polu karnym Legii wykończyć próbował Imaz, jednak futbolówka trafiła do "koszyczka" Tobiasza.
Posłuchaj
Dwie minuty później mocny strzał z dystansu posłał Chodyna. Abramowicz zdołał go zatrzymać, jednak rotacja sprawiła mu niemałe problemy.
Po chwili zwycięstwo mógł zapewnić Legii Morishita. Japończyk oddał groźny strzał po dograniu przez Guala.
REKLAMA
Swoją szansę w końcówce miała również Jagiellonia. Diaby-Fadiga uderzał zza pola karnego, jednak pewną interwencją popisał się Tobiasz.
W doliczonym czasie z ostrego kąta w polu karnym uderzał Gual, jednak przytomnie zachował się Abramowicz.
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Jesus Imaz (35), 1:1 Marc Gual (67)
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk, Jarosław Kubicki, Afimico Pululu. Legia Warszawa: Kacper Chodyna, Bartosz Kapustka, Kacper Tobiasz, Artur Jędrzejczyk.
REKLAMA
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 20 029.
Jagiellonia Białystok: - Sławomir Abramowicz - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak (12. Dusan Stojinovic), Adrian Dieguez, Joao Moutinho (32. Cezary Polak) - Miki Villar (46. Peter Kovacik), Jarosław Kubicki, Taras Romanczuk, Darko Churlinov (83. Marcin Listkowski) - Jesus Imaz (83. Lamine Diaby-Fadiga), Afimico Pululu.
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Radovan Pankov (87. Artur Jędrzejczyk), Steve Kapuadi, Ruben Vinagre - Kacper Chodyna, Maxi Oyedele (87. Rafał Augustyniak), Bartosz Kapustka - Luquinhas (68. Migouel Alfarela), Tomas Pekhart (54. Marc Gual), Ryoya Morishita (87. Wojciech Urbański).
REKLAMA
- Ekstraklasa - sezon 2024/2025 - WYNIKI, TERMINARZ
- Ekstraklasa. Szalona końcówka w Szczecinie. Pogoń znowu zwycięska na własnym stadionie
- Ekstraklasa. Niesamowity powrót Cracovii we Wrocławiu. "Pasy" pokonały Śląsk
JK, IAR
REKLAMA