Orlen Superliga. Orlen Wisła Płock i Industria Kielce wydały wspólne oświadczenie

Orlen Wisła Płock oraz Industria Kielce wydały oświadczenie w sprawie wydarzeń, do których doszło po niedzielnym meczu 8. kolejki Orlen Superligi. Płocczanie wygrali 29:25, lecz wynik zszedł na dalszy plan.

2024-10-18, 08:36

Orlen Superliga. Orlen Wisła Płock i Industria Kielce wydały wspólne oświadczenie
Po meczu Wisły z Industrią doszło do skandalicznych scen. Foto: PAP/Szymon Łabiński

Dwie zdecydowanie najlepsze drużyny klubowe polskiej piłki ręcznej spotkały się ze sobą już w ósmej kolejce sezonu Orlen Superligi.

Na parkiecie po raz piąty z rzędu lepsza okazała się Orlen Wisła, która wygrała z Industrią różnicą czterech bramek. Wynik "świętej wojny" właściwie jednak odszedł w zapomnienie.

Już w trakcie meczu dochodziło do wielu spięć między zawodnikami. Dość powiedzieć, iż sędziowie odgwizdali aż 21 dwuminutowych kar dla graczy obu drużyn. Prawy rozgrywający gości Jorge Maqueda otrzymał czerwoną kartkę za... ugryzienie Mirsada Terzicia w pierwszej połowie spotkania. Sam Terzić też nie dotrwał do końca spotkania, otrzymując w 57. minucie czerwony kartonik ze względu na trzecie wykluczenie.

Najgoręcej było jednak po meczu. Zaraz po końcowym gwizdku doszło do przepychanek między trenerami i zawodnikami obu drużyn. Xavi Sabate z Orlen Wisły i Tałant Dujszebajew z Industrii, który już podczas spotkania nie umiał utrzymać nerwów na wodzy, starli się słownie, a potem wzajemnie zarzucali sobie skandaliczne zachowanie.

REKLAMA

W poniedziałek Superliga Sp. z o.o. wydała oświadczenie, w którym zapewniono, że komisarz ligi Piotr Łebek wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie incydentów związanych z meczem w Orlen Arenie.

W czwartek wspólne stanowisko przedstawiły oba kluby. Wisła i Industria wypracowały wspólne stanowisko w sprawie wydarzeń, do których doszło w Płocku.

Treść wspólnego świadczenia Wisły i Industrii:

Mecz pomiędzy drużynami ORLEN Wisła Płock i Industrią Kielce rozegrany 13 października br. w Płocku wzbudził ogromne emocje. Powinny być one domeną piłki ręcznej, zwłaszcza kiedy grają ze sobą tak znakomite drużyny. Niestety, tym razem dyskutujemy nie o samym sporcie i o meczu, ale również po jego zakończeniu o poza meczowych wydarzeniach, co skutkuje również do dziś trwającą dyskusją medialną, niekorzystną dla naszej dyscypliny.

Zarządy oraz Władze Klubu Sportowego Iskra Kielce oraz SPR Wisły Płock pozostając w kontakcie przez ostatnie 72 godzin głęboko i skrupulatnie analizowały całość dostępnych materiałów, zwłaszcza w kwestii przejawów rasizmu. Dokonana analiza nie pozwala na stwierdzenie, iż wobec zawodnika Dylana Nahi zostały skierowane przez tłumy kibiców treści lub zachowania o charakterze rasistowskim. Wspólnie nie możemy wykluczyć, iż indywidualne zachowanie którychś z kibiców nie było właściwe, ale wówczas było ono zachowaniem jednostkowym, indywidualnym, które nie powinno obciążać wszystkich kibiców płockiego klubu.

REKLAMA

Jako KS Iskra Kielce dodajemy, że nigdy naszym zamiarem ani członków naszego zespołu nie było wskazywanie, że widownia w Płocku jest rasistowska. Dołączymy się do uzgodnionych z SPR Wisła Płock informacji i pism kierowanych do mediów oraz organizacji, które takie sytuacje w ostatnich dniach opisały, by chronić imię Polski oraz wspólne imię polskiej piłki ręcznej i grających w naszych zespołach zawodników.

Jako SPR Wisła Płock i KS Iskra Kielce deklarujemy szacunek względem wartości takich jak równość, godność, dobre imię i Fair Play. Nie ma ze strony żadnego z Klubów jakiejkolwiek zgody na przypadki zachowań rasistowskich.
Uważamy, że treść zajścia pomiędzy trenerami, której przebieg w pełni mogą relacjonować jedynie oni sami, ponieważ żaden z naszych klubów nie dysponuje całościowymi materiałami w pełni obrazującymi treść tamtych rozmów, pozostaje domeną postępowania prowadzonego przez Komisarza Superligi oraz domeną ewentualnych postępowań sądowych, pozostających w gestii samych zainteresowanych. Zebrany materiał nie pozwala Zarządom na przyjęcie tezy o wydźwięku słów rasistowskich lub innych rzekomych w trakcie pomeczowych wydarzeń.

Podobnie jak SPR Wisła Płock, tak KS Iskra Kielce stoi na stanowisku, że o ile mecz 13 października zapamiętamy na bardzo długo jako dostarczający wszystkim skrajnych emocji, ale jednocześnie mecz, któremu nie towarzyszyły skierowane przez tłum kibiców rzeczywiste aspekty noszące znamiona rasizmu.

Czytaj także:

JK/red

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej