La Liga. Barcelona rozbiła Sevillę i odskoczyła Realowi. Lewandowski ustrzelił dublet, Szczęsny oglądał mecz z ławki
FC Barcelona pokonała Sevillę 5:1 w meczu 10. kolejki piłkarskiej La Ligi. Dubletem popisał się Robert Lewandowski, natomiast Wojciech Szczęsny obserwował popis "Blaugrany" z ławki rezerwowych.
2024-10-20, 22:59
Cisza przed burzą. Barcelona zdominowała Sevillę, Lewandowski z dubletem
Trener Barcelony Hansi Flick już wcześniej zapowiadał, że Szczęsny znajdzie się w kadrze na mecz, ale nie wyjdzie na boisko w podstawowym składzie.
Początek spotkania nie przyniósł zbyt wielu dogodnych okazji do zdobycia gola. Przełomowa okazała się akcja z 22. minuty, która zakończyła się faulem Peque na Raphinhi.
Do piłki podszedł Robert Lewandowski, który pewnie pokonał Nylanda z 11. metra.
Na kolejny cios "Dumy Katalonii" nie trzeba było długo czekać. W 28. minucie po kontrze piłkę otrzymał Lamine Yamal, który zgrał ją w kierunku 16. metra. Tam świetnie ustawiony był Pedri, który efektownym strzałem podwyższył prowadzenie "Blaugrany".
REKLAMA
W 39. minucie było już 3:0. Zza pola karnego mocny strzał oddał Raphinha, a jego trajektorię skorygował idealnie ustawiony Robert Lewandowski, który tym samym skompletował dublet.
Spokój lidera. Barcelonę czeka trudny tydzień
Po zmianie stron Barcelona nie chciała zwalniać tempa. Już w 47. minucie mogło być 4:0 po tym, jak efektownym strzałem zewnętrzną częścią stopy gola próbował zdobyć Yamal. Na posterunku był jednak Nyland, który świetnie interweniował.
W 66. minucie Hansi Flick postanowił dać odpocząć Robertowi Lewandowskiemu i Raphinhi. W 82. minucie prowadzenie podwyższył Pablo Torre.
Chwilę później na boisku po 335 dniach przerwy spowodowanej kontuzją pojawił się Gavi, który zastąpił Pedriego.
REKLAMA
Bramkę honorową dla Sevilli zdobył w 87. minucie Stanis Idumbo, jednak po kilkudziesięciu sekundach było już 5:1. Swojego drugiego gola zdobył Torre.
Komplet punktów oznacza, że Barcelona (27 pkt) ponownie odskoczyła drugiemu Realowi (24 pkt) na trzy punkty. Podium uzupełnia Atletico Madryt (20 pkt), a czwarty jest Villarreal (18 pkt).
W najbliższym czasie "Dumę Katalonii" czekają dwa ważne spotkania: z Bayernem Monachium w 3. kolejce Ligi Mistrzów i El Clasico przeciwko Realowi na wyjeździe.
- Premier League. Hit kolejki nie zawiódł. Liverpool pokonał Chelsea i utrzyma pozycję lidera
- Ekstraklasa. Szalona końcówka w Częstochowie. Rodin wszedł, strzelił i... dostał czerwoną kartkę
- Bundesliga. Victor Boniface miał wypadek samochodowy. Napastnik Bayeru miał mnóstwo szczęścia
JK
REKLAMA
REKLAMA