Formuła 1. Sainz najszybszy w Meksyku. To czwarty triumf Hiszpana
Hiszpan Carlos Sainz Jr. z zespołu Ferrari wygrał niedzielny wyścig Formuły 1 o Grand Prix Meksyku, 20. z 24 rund mistrzostw świata. To jego czwarte zwycięstwo w karierze.
2024-10-27, 23:13
Drugie miejsce zajął Brytyjczyk Lando Norris z McLarena, a trzecie Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari. Sainz startował do wyścigu z pole position.
Na szóstej pozycji wyścig ukończył obrońca tytułu, lider klasyfikacji generalnej Holender Max Verstappen z Red Bulla.
W klasyfikacji cyklu prowadzenie utrzymał Verstappen. Jednak jego przewaga nad Norrisem na cztery wyścigi przed końcem sezonu zmalała do 47 pkt.
Przed niedzielnym wyścigiem Holender triumfował w pięciu z sześciu rozegranych w Meksyku, wliczając w to ostatnie trzy edycje. Teraz jednak ma słabszy okres, nie wygrał bowiem 10 wyścigów z rzędu.
REKLAMA
Po starcie nic nie zapowiadało, że Verstappen będzie miał w Meksyku problemy. Holender wyprzedził Sainza na pierwszym zakręcie i objął prowadzenie. Ale wyścig już na pierwszym okrążeniu został zatrzymany, na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Doszło do kolizji dwóch bolidów Japończyka Yuki Tsunody z Racing Bulls i Taja Alexandra Albona z Williamsa. To spowodowało, że przez sześć okrążeń safety car był na torze.
Po wznowieniu na 9 okrążeniu lider Verstappen się zagapił, wykorzystał to Sainz i wrócił na prowadzenie. Do tego Holendra jeszcze wyprzedził Leclerc i na czele stawki jechały dwa Ferrari. To chyba mocno zdenerwowało Verstappena, doszło do "starcia" między nim a Norrisem.
- Wypchnął mnie poza tor i wyprzedził - narzekał przed radio Norris. Sędziowie uznali winę mistrza świata i nałożyli na niego 10 sekund kary. Jak się szybko okazało, nie po raz pierwszy w tym wyścigu.
Na 24. okrążeniu sędziowie ponownie wzięli "pod lupę" zachowanie mistrza świata. Uznali, że wyjechał poza tor aby zyskać przewagę, co jest niezgodne z przepisami. Na Verstappena została nałożona druga kara 10 s. Holender protestował przed radio, ale to nic nie dało.
REKLAMA
Na 27. okrążeniu zawodnik Red Bulla zjechał do pit stopu na zmianę opon, ale przez pierwsze 20 sekund postoju odbywał karę. Na tor wrócił na 15. pozycji i już było wiadomo, że w tym wyścigu walczyć o zwycięstwo nie będzie. Ostatecznie był szósty.
Na czele jechali cały czas kierowcy Ferrari Sainz i Leclerc, za nimi ze stratą kilku sekund był Norris. Jednak w końcówce było widać, że Leclerc stracił tempo, za to zdecydowanie przyspieszył Norris. I na 63. okrążeniu (w sumie wyścig miał ich 71), gdy Monakijczyk popełnił błąd, zerwał przyczepność tylnych kół i bronił się przed wypadnięciem z toru, Norris go wyprzedził i awansował na drugą lokatę. Leclercowi na otarcie łez został jeden punkt zdobyty za najszybsze okrążenie.
Przed startem organizatorzy przygotowali prezent dla Hiszpana Fernando Alonso z Aston Martina. Ten jednak nie będzie Meksyku w 2024 roku dobrze wspominał, gdyż z powodu awarii układu hamulcowego musiał się wycofać.
Wyniki:
1. Carlos Sainz Jr. (Hiszpania/Ferrari) 1:40.55,800
2. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) strata 4,705
3. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 34,387
4. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 44,780
5. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 48,536
6. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 59,558
7. Kevin Magnussen (Dania/Haas) 1.03,642
8. Oscar Piastri (Australia/McLaren) 1.04,928
9. Nico Huelkenberg (Niemcy/Haas) 1 okrążenie
10. Pierre Gasly (Francja/Alpine) 1 okrążenie
REKLAMA
Klasyfikacja generalna MŚ F1 (po 20 z 24 wyścigów):
1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 362 pkt
2. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 315
3. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 291
4. Oscar Piastri (Australia/McLaren) 251
5. Carlos Sainz Jr. (Hiszpania/Ferrari) 240
6. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 189
7. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 177
8. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) 150
9. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) 62
10. Nico Huelkenberg (Niemcy/Haas) 31
Klasyfikacja konstruktorów:
1. McLaren 566 pkt
2. Ferrari 537
3. Red Bull 512
4. Mercedes 366
5. Aston Martin 86
6. Haas 46
- Formuła 1. Daniel Ricciardo zwolniony. Red Bulls ma już następcę Australijczyka
- Formuła 1. Mercedes znalazł następcę Hamiltona. To 18-letni Kimi Antonelli
- Formuła 1. Carlos Sainz w nowym zespole. Wszystko już jasne
- Formuła 1. Bahrajn na start, finisz w Abu Zabi. Kalendarz Grand Prix w 2024 roku
ps, PAP
REKLAMA
REKLAMA