Turniej Czterech Skoczni. Dyrektor polskiej kadry nie ma złudzeń. "To nie ułatwia pracy"

Polscy skoczkowie od początku sezonu Pucharu Świata nie są w stanie nawiązać rywalizacji ze światową czołówką, a dwa pierwsze konkursy Turnieju Czterech Skoczni tylko uwypukliły problemy Biało-Czerwonych. - To męczące i wcale nie ułatwia pracy - ocenił dyrektor polskiej kadry Alexander Stoeckl w rozmowie z norweską gazetą "Dagbladet". 

2025-01-02, 10:21

Turniej Czterech Skoczni. Dyrektor polskiej kadry nie ma złudzeń. "To nie ułatwia pracy"
Alexander Stoeckl wypowiedział się na temat sytuacji w polskich skokach. Foto: PAP/Grzegorz Momot

Skoczkowie od zeszłego roku szukają formy

Polscy skoczkowie nie błyszczą w obecnym sezonie Pucharu Świata, podobnie zresztą jak w poprzednim.

Konkursy w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen nie zmieniły tej sytuacji - na półmetku 73. Turnieju Czterech Skoczni tylko Paweł Wąsek może być zadowolony ze swojej formy, gdyż 25-latek zajmuje jedenaste miejsce w klasyfikacji niemiecko-austriackiej imprezy.

Latem dyrektorem sportowym ds. skoków w Polskim Związku Narciarskim został słynny Austriak Alexander Stoeckl, który wcześniej przez 13 lat z sukcesami prowadził Norwegów.

Polskie skoki w kryzysie. "Brakuje nam ciągłości"

Po kilku miesiącach pracy Stoeckl zrecenzował w rozmowie z jedną z norweskich gazet obecną sytuację w Polsce i problemy, z którymi Biało-Czerwoni muszą się mierzyć. - To męczące i wcale nie ułatwia pracy - podkreślił Austriak w rozmowie z "Dagbladet". - Po prostu musimy sobie z tym poradzić - dodał.

REKLAMA

Według Alexandra Stoeckla, jedynym pozytywem obecnego sezonu w szeregach Biało-Czerwonych jest dobra postawa Pawła Wąska. - Ludzie naprawdę walczą o to, aby wydobyć z siebie to, co naprawdę mogą. Na szczęście mamy Pawła Wąska, który pokazuje dobre skoki. Brakuje nam jednak ciągłości - ocenił Austriak.

Pozycja głównego trenera Biało-Czerwonych jest coraz bardziej niepewna. Ostatnie wypowiedzi Aleksandra Zniszczoła czy Dawida Kubackiego nie stawiały bowiem Thomasa Thurnbichlera w korzystnym świetle.

Thurnbichler na cenzurowanym? "Czuję zaufanie"

Zdaniem Stoeckla, austriacki szkoleniowiec wciąż cieszy się jednak poparciem podopiecznych. - Mam takie wrażenie w 100 procentach. Widzę tylko to, czego doświadczam, gdy jesteśmy razem - ocenił Stoeckl. - Widzę jak pracują i czuję, że jest tam zaufanie - zapewnił.

Polskim kibicom pozostaje natomiast wiara, że ich ulubieńcy poprawią swoją dyspozycję w austriackich konkursach w Innsbrucku i w Bischofshofen. Już w piątek odbędą się kwalifikacje do sobotnich zawodów w Innsbrucku.

REKLAMA

Trener Thurnbichler nie zdecydował się na zmiany w składzie Polaków, co oznacza, że w Austrii wystąpią Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny, Dawid Kubacki i Piotr Żyła.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ dagbladet.no/empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej