Atletico nie odpuszcza po meczu z Realem. Czego nie zauważył Szymon Marciniak?
Atletico Madryt zakończyło swoją przygodę z Ligą Mistrzów w atmosferze skandalu. Po wyeliminowaniu przez Real klub złożył skargę do UEFA - w centrum zamieszania był także polski arbiter Szymon Marciniak.
2025-03-21, 18:15
W rewanżowym meczu 1/8 finału pokonało na własnym stadionie Real Madryt 1:0, doprowadzając do serii rzutów karnych. To właśnie w niej doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Sędzia Szymon Marciniak nie uznał bramki Juliana Alvareza, ponieważ zawodnik przed oddaniem strzału poślizgnął się i dwukrotnie dotknął piłki, co jest sprzeczne z przepisami. Decyzja ta okazała się kluczowa i kosztowała Atletico odpadnięcie z rozgrywek, w dodatku ze znienawidzonym rywalem.
Od tego momentu klub rozpoczął starania o interwencję UEFA i choć oczywiste jest, że nie ma mowy o tym, by Atletico zmieniło losy tamtego spotkania, to może przeszkodzić znienawidzonemu przeciwnikowi zza miedzy w jego drodze po kolejny triumf w rozgrywkach.
Atletico z kolejną skargą do UEFA
Zarząd madryckiego klubu zwrócił się do europejskiej federacji z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. UEFA w odpowiedzi przyznała, że na podstawie analizy wideo sędziowie VAR musieli interweniować, gdyż piłkarz rzeczywiście dwukrotnie dotknął futbolówki przed oddaniem strzału, co zgodnie z przepisami oznaczało, że gol nie mógł zostać uznany. Sprawa jednak na tym się nie zakończyła.
Chociaż Atletico nie domagało się powtórzenia meczu, postanowiło skupić się na działaniach przeciwko Realowi. Jak donosi "Mundo Deportivo", klub wystosował oficjalny wniosek do UEFA, domagając się ukarania czterech zawodników rywala za prowokacyjne zachowania wobec kibiców gospodarzy.
REKLAMA
Atletico pokazuje dowody. Co zrobi UEFA?
Madrycki klub przekazał UEFA cztery nagrania, które mają stanowić dowód na naganne zachowanie piłkarzy Realu. Materiały ukazują m.in. Antonio Rudigera, który podbiegając pod trybunę Atletico, wykonuje gest podcinania gardła.
Daniego Ceballosa pokazującego środkowy palec w stronę kibiców, Kyliana Mbappe chwytającego się prowokacyjnie za krocze oraz Viniciusa Juniora celowo podburzającego widownię.
REKLAMA
Atletico argumentuje, że w przeszłości ich trener Diego Simeone został surowo ukarany za podobne gesty, dlatego teraz oczekują od UEFA zdecydowanej reakcji wobec zawodników Realu Madryt.
- Szczęsny czy ter Stegen? Było głosowanie, nie ma wątpliwości
- Koniec z ciszą na PGE Narodowym. Wiemy, jak będzie działał zorganizowany doping
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps
REKLAMA