Zwycięski rzut tuż przed końcem meczu NBA. Giddey oszukał LeBrona Jamesa [WIDEO]

Na 13 sekund przed końcem meczu NBA Chicago Bulls przegrywali z Los Angeles Lakers 110:115, ale zdołali pokonać "Jeziorowców" 119:117! O wygranej "Byków" zadecydował rzut Josha Giddeya z połowy boiska tuż przed końcową syreną. W ostatnich sekundach meczu w Chicago nie popisał się gwiazdor Lakers LeBron James.

2025-03-28, 12:13

Zwycięski rzut tuż przed końcem meczu NBA. Giddey oszukał LeBrona Jamesa [WIDEO]
LeBron James nie zdołał zablokować rzutu Josha Giddeya. Foto: Melissa Tamez/Icon Sportswire/Associated Press/East News

Niesamowity rzut w NBA. LeBron nie zdążył z kryciem

Mecz w Chicago długo toczył się po myśli gości. Na początku czwartej kwarty koszykarze Los Angeles Lakers prowadzili aż 96:76. Potem rozpoczął się pościg Chicago Bulls. Wydawało się jednak, że nie zdołają już dogonić LeBrona Jamesa, Luki Doncicia i spółki. Na 13 sekund przed końcem meczu gospodarze przegrywali 110:115. Wtedy jednak błyskawicznym rzutem za trzy punkty popisał się Patrick Williams.

Od stanu 113:115 serię błędów popełnił ten, po którym najmniej można się było ich spodziewać. Najpierw LeBron James źle wznowił grę spod własnego kosza. Zagrał wprost do Josha Giddeya, a australijski rozgrywający bez wahania odegrał do Coby'ego Whita, który skutecznie rzucił zza łuku. Bulls prowadzili 116:115, a trybuny United Center oszalały!

"Jeziorowcy" jednak szybko zareagowali. Spod kosza trafił Austin Reaves i na 3,3 sekundy do końca meczu goście prowadzili jednym punktem (116:117). Podopieczni Billy'ego Donovana mieli mało czasu, ale zdołali wyprowadzić decydujący cios. Znowu nie popisał się LeBron James. 40-latek nie wiedział, kogo ma pokryć w ostatniej akcji. Za późno doskoczył do Giddeya, który tuż przed końcową syreną oddał rzut z połowy parkietu.

Piłka po rzucie Australijczyka wpadła do kosza i Bulls zapewnili sobie wygraną 119:117! "Rzut, który zostanie zapamiętany na wieki" - tak skuteczną próbę Giddeya określiło oficjalne konto NBA na portalu X.

REKLAMA

Lakers mają czego żałować. Porażka z Bulls była dla nich już czwartym niepowodzeniem w ostatnich pięciu meczach. W tabeli Konferencji Zachodniej ekipa z Los Angeles zajmuje piąte miejsce z dorobkiem 44 zwycięstw i 29 porażek. Zdecydowanie prowadzą koszykarze Oklahoma City Thunder (61-12). Na Wschodzie Chicago Bulls (33-40) są klasyfikowani na dziewiątym miejscu, które oznacza grę w fazie play-in. Liderami tej konferencji są Cleveland Cavaliers (59-14).

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl, X

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej