To będzie najgorsze. Hiszpanie piszą o kontuzji Lewandowskiego
Hiszpańskie media żyją kontuzją Roberta Lewandowskiego. Po ukazaniu się oficjalnego komunikatu FC Barcelony dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego przewidują najgorszy możliwy scenariusz, który może spotkać nie tylko Polaka, ale i całą drużynę Hansiego Flicka W grę nie wchodzi dwu lub trzytygodniowa, lecz nieco dłuższa przerwa.
2025-04-21, 09:18
Robert Lewandowski z kontuzją. Ile potrwa jego przerwa?
Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia lewego uda, co potwierdziła Barcelona w klubowym komunikacie. Jak czytamy w oświadczeniu "powrót będzie zależał od postępów samego zawodnika". Niemniej jednak wydaje się, że powrót 36-latka na murawę będzie miał miejsce za około 2 lub 3 tygodnie. Innego zdania są hiszpańskie media, które piszą o jeszcze gorszym scenariuszu.
"Wszystko wskazuje na to, że napastnik nie zagra w finale Pucharu Króla przeciwko Realowi Madryt w najbliższą sobotę, 26 kwietnia i, o ile nie zdarzy się cud, nie będzie mógł również zagrać w półfinale Ligi Mistrzów przeciwko Interowi Mediolan. W klubie uważają, że może być poza treningami przez trzy tygodnie. [...] Powrót Polaka może nastąpić w meczu z Realem Madryt w La Lidze 11 maja" - pisze "Mundo Deportivo", który zostaje przy optymistycznej wersji.
"Jego absencja jest poważnym ciosem dla Barcelony w najważniejszym momencie sezonu. [...] Jego powrót może nastąpić dopiero z Realem Madryt 11 maja, choć w najbardziej optymistycznych prognozach może powrócić na rewanż w Lidze Mistrzów z Interem 6 maja" - wtóruje im "AS".
Kiedy Lewandowski wróci do gry?
Z kolei kataloński "Sport" poszedł o krok dalej. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy absencja Lewandowskiego może sięgnąć nawet czterech tygodni.
REKLAMA
"Jego obecność jest kluczowa dla gry Barcelony. Z Leganes i Borussią Dortmund wymuszał samobójcze gole, które dawały klubowi trochę oddechu. Jego zdolność do przyciągania środkowych obrońców jest niezwykle ważna. »Lewy« przyciąga obrońców, wyciąga ich ze strefy i otwiera grę swoim kolegom z drużyny" - piszą.
Źródło: PolskieRadio24.pl/mundodeportivo.com, sport.es, as.com/mw
REKLAMA