Znamy kulisy odejścia Goncalo Feio z Legii Warszawa. To przelało czarę goryczy

Jeszcze kilka dni temu dyrektor sportowy Legii Warszawa informował o nowym kontrakcie dla Goncalo Feio. Ostatecznie "Wojskowi" nie doszli do porozumienia z Portugalczykiem, który szuka nowego pracodawcy. Skąd tak szybki zwrot ws. portugalskiego szkoleniowca?

Według informacji "Przeglądu Sportowego" czarę goryczy w relacjach na linii klub-trener przelała decyzja Feio o niewpuszczeniu na murawę 18-letniego Mateusza Szczepaniaka w kończącym sezon meczu ze Stalą Mielec. Jego kontrakt przedłużyłby się automatycznie, gdyby zagrał w tym meczu kilkadziesiąt minut i tego oczekiwali szefowie klubu. Młodzian nie powąchał jednak murawy.

Spór Feio z zarządem klubu dotyczył także Kacpra Tobiasza. Zdaniem "PS" Portugalczyk nie zamierzał stawiać na polskiego golkipera, mimo że tego oczekiwali od niego przełożeni. Włodarze "Wojskowych" byli wprawdzie otwarci na sprzedaż Tobiasza, ale gdy na mecz z Lechem zjechali się zagraniczni skauci, Feio wystawił do gry Vladana Kovacevicia.

W trakcie negocjacji kontraktowych wyszło z kolei, że Portugalczyk oczekuje zmian w sztabie i nie podoba mu się współpraca z szefem działu motoryczno-medycznego Bartoszem Bibrowiczem, fizjoterapeutą Bartoszem Kotem i klubowym lekarzem Mateuszem Dłutowskim. Władze klubu nie zamierzały przydzielić portugalskiemu trenerowi kompetencji kształtowania pionu medycznego, dlatego obie strony musiały się rozstać.

Feio ma liczyć na pracę poza granicami Polski. Zainteresowanie europejskich klubów ma przyciągnąć udany występ Legii w Lidze Konferencji, gdzie warszawianie dotarli aż do etapu ćwierćfinału.

REKLAMA

• Idealny start Świątek na Roland Garros. Sramkova przyćmiona
• Ważą się losy Wima Fissette'a? Wkrótce może zapaść decyzja
• To pokazał Raphinha Lewandowskiemu po golu. Wszystko nagrano [WIDEO]
• UEFA dokona zmian w rozgrywkach. "Będzie jeszcze ciekawiej"

Źródło: "Przegląd Sportowy"/PolskieRadio24.pl/BG