Opaska kapitańska wróci do Lewandowskiego? "Nikt nie ma prawa mu jej zabierać"
Były piłkarz reprezentacji Polski Sławomir Peszko uważa, że opaska kapitana Biało-Czerwonych powinna wrócić do Roberta Lewandowskiego. - Dopóki będzie grał w kadrze, powinien być jej kapitanem. Koniec i kropka - podkreślił.
2025-06-13, 15:49
Opaska wróci do Lewego? "Nikt nie ma prawa mu jej zabierać"
Lewandowskiego pozbawił funkcji trener Michał Probierz, który po burzy wokół tej sytuacji i porażce we wtorek w Helsinkach z Finlandią 1:2 w meczu eliminacji mistrzostw świata zrezygnował w czwartek z prowadzenia drużyny narodowej i w piątek po raz pierwszy od tego czasu zabrał głos.
- Ja nie mam jeszcze licencji UEFA Pro, więc do mnie prezes PZPN nie dzwonił... - rozpoczął z uśmiechem Peszko, który po zakończeniu kariery próbował sił w roli trenera Wieczystej Kraków.
- Czekam na ogłoszenie nazwiska nowego selekcjonera, jak każdy w Polsce. To emocjonujący temat. Czytaliśmy o tym, co się działo. Były zawirowania, nie wyglądało to zbyt dobrze. Skończyło się też fatalnym wynikiem w Finlandii. Cezary Kulesza zaprosi pewnie na rozmowę każdego z kandydatów i sam podejmie decyzję w gabinecie. Czy to będzie Marek Papszun, Jacek Magiera, Jan Urban czy Maciej Skorża, który – wydaje się - też byłby świetnym selekcjonerem - dodał uczestnik mistrzostw Europy 2016 i mundialu 2018, kiedy zespół prowadził Adam Nawałka.
REKLAMA
Jego zdaniem najmniej prawdopodobny jest powrót do kadry tego ostatniego, z racji niedawnych kłopotów zdrowotnych.
- A patrząc z zewnątrz to nie wiem, czy teraz chciałby piastować tę funkcję - zaznaczył 44-krotny reprezentant kraju, znany z budowania dobrej atmosfery w szatni.
Żartem stwierdził, że okazało się, iż chyba nie warto walczyć z Robertem Lewandowskim.
- Z tego co mówił wynikało, że było trochę niespójnych wiadomości, pewnych ustaleń trener nie dotrzymał. Robert dużą uwagę przywiązuje do detali, żeby coś było lepiej, a nie do końca jego zdanie było brane pod uwagę. Oczywiście, że wraca do kadry. Przecież zrezygnował z gry tylko na czas trenera Probierza, a jego już nie ma. Trzeba mu pomóc w strzelaniu bramek w kadrze. Będzie nas jeszcze cieszył – powiedział dobry kompan Lewandowskiego już od czasów wspólnych występów w Lechu Poznań.
REKLAMA
Nie miał też wątpliwości w kwestii opaski kapitańskiej.
- Powinna do niego wrócić. Dopóki będzie zdrowy i będzie grał w reprezentacji, powinien być jej kapitanem. Koniec i kropka. Nikt nie ma prawa mu jej zabierać. Bo nie tylko nie ma nikogo, kto się nadaje, a po drugie – nikt nie ciągnie tak długo reprezentacji, jak on – podsumował były gracz m.in. Lecha Poznań, Lechii Gdańsk, Wisły Płock i FC Koeln.
Nawałka wraca do gry... przynajmniej na chwilę
W piątek Peszko przyjechał na Stadion Śląski, na którym zagra 21 czerwca w meczu drużyn złożonych z gwiazd polskiej i brazylijskiej piłki. Tę pierwszą poprowadzi Nawałka, a "szefem” drugiej będzie słynny Ronaldinho, mistrz świata z 2002 roku.
W składzie gospodarzy znajdą się m.in. Artur Boruc, Michał Żewłakow, Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Maciej Żurawski i Tomasz Frankowski. Jak poinformowali organizatorzy sprzedano już 53 tysiące biletów. Peszko przyznał, że trener Nawałka podszedł do meczu bardzo profesjonalnie i rozesłał swoim graczom plany treningowe.
REKLAMA
- Zebrał naprawdę mocny team. To będzie ciekawe wydarzenie i myślę, że "easy win" - zakończył.
- Zaskakujący kandydat do prowadzenia kadry? Nenad Bjelica skontaktował się z PZPN
- Glik bił brawo po odebraniu opaski "Lewemu". Wyjaśnia, co miał na myśli
- Jan Tomaszewski wskazał następcę Probierza. Piszczek częścią planu
- Roman Kosecki ma jednego faworyta na selekcjonera: On zrobi porządek
- Jest data. Wtedy poznamy nowego selekcjonera reprezentacji?
Źródło: PAP/ps
REKLAMA