Sensacyjny plan Kuleszy. Tomaszewski mówił o nim tuż po dymisji Probierza

Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nadal nie ogłosił nazwiska nowego selekcjonera reprezentacji Polski. W mediach pojawiają się kolejne opcje w tym ta dotycząca trio, które miałoby grać pierwsze skrzypce w drużynie narodowej. 

2025-06-27, 11:00

Sensacyjny plan Kuleszy. Tomaszewski mówił o nim tuż po dymisji Probierza
Legendy w sztabie szkoleniowym reprezentacji?. Foto: PAP/Leszek Szymański

Błaszczykowski i Piszczek w sztabie Brzęczka?

Trwa giełda trenerskich nazwisk, które są w grze o najbardziej prestiżową rolę w polskiej piłce. Z wyścigu odpadł lider Maciej Skorża - trener zdecydował, że nie podejmie wyzwania prowadzenia kadry.

Następcy Michała Probierza, który zostawił po sobie zgliszcza, wciąż nie ma, a media prześcigają się w ocenie tego, na kogo postawi prezes PZPN. Kulesza nie zamierza pomagać - do mediów wciąż przedostają się kolejne plotki i zabawa trwa w najlepsze, ostatnie dni przyniosły doniesienia o tym, że z wyścigu odpadli już Adam Nawałka, Jan Urban, Jacek Magiera i Marek Papszun

Od kilkunastu godzin liderem wyścigu został ... były selekcjoner Jerzy Brzęczek. "Jerzy Brzęczek aktualnie jest faworytem do zostania selekcjonerem" - informował w środę 25 czerwca Mateusz Ligęza z Radia ZET. 

Brzęczek opuścił stanowisko selekcjonera w 2021 roku, po tym jak spadła na niego krytyka za styl gry Biało-Czerwonych oraz na to, jak wyglądały relacje z Robertem Lewandowskim i jak rozwijała się jego trenerska kariera w następnych latach.

REKLAMA

Teraz mówi się o powrocie byłego selekcjonera, którego mogliby wesprzeć Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski.

"Polski Związek Piłki Nożnej rozważa zatrudnienie Jerzego Brzęczka, ale w tercecie z Łukaszem Piszczkiem i Jakubem Błaszczykowskim, którzy mieliby zostać jego asystentami" - poinformował portal sport.pl. 

W piątek 27 czerwca "Przegląd Sportowy" donosił, że Kulesza rozmawiał już z byłymi piłkarzami Borussii Dortmund.

Były obrońca miałby zostać asystentem Brzęczka, natomiast Błaszczykowski kimś w rodzaju dyrektora reprezentacji. Jego pierwszym ruchem miałby być telefon do Roberta Lewandowskiego. 

REKLAMA

Tomaszewski miał taki plan

Tuż po tym, jak do dymisji podał się Michał Probierz, rozmawialiśmy z Janem Tomaszewskim. Legendarny bramkarz mówił nam wówczas, że Łukasz Piszczek "powinien być częścią planu". Tomaszewski na stanowisku selekcjonera widział wprawdzie jakiegoś niemieckiego szkoleniowca, ale Piszczka osadzał w roli asystenta. 

- Optuję za tym, żeby tę drużynę poukładał niemiecki szkoleniowiec, którego asystentem będzie Łukasz Piszczek. Grał w Niemczech przez wiele lat, zna tamtejszą szkołę trenerską. Jeżeli któryś z niemieckich trenerów poukładałby to w ciągu dwóch lat, to potem Piszczek zostałby kontynuatorem i wreszcie nasza piłka trafiłaby na właściwe tory - przekonwał Tomaszewski.

Przypomnijmy, że Łukasz Piszczek odrzucał rolę asystenta w kadrze Biało-Czerwonych zarówno u Fernando Santosa, jak i Michała Probierza. W czerwcu zeszłego roku został asystentem Nuriego Sahina w Borussii Dortmund. Jednak z początkiem tego roku w geście solidarności z Sahinem, który został zwolniony, również złożył rezygnację ze swojej funkcji. Czy zdecydowałby się przyjąć ewentualną propozycję związaną z reprezentacją Polski?

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej