Świątek i McNally wygrały Roland Garros. "Artystka" rywalką Polki na Wimbledonie
Iga Świątek w czwartek zagra z Caty McNally w drugiej rundzie Wimbledonu. Styl gry Amerykanki jest oryginalny "ma dużo narzędzi w skrzynce" - potrafi zaskoczyć rywalki subtelnością i kreatywnością. Co ciekawe Polka i Amerykanka razem sięgnęły po tytuł w Roland Garros w 2018.
2025-07-03, 08:17
Świątek - McNally: Kiedy mecz Wimbledonu? O której?
Iga Świątek zmierzy się z Caty McNally w czwartek 3 lipca. Świątek do gry przystąpi po zakończeniu spotkania Serba Novaka Djokovica z Brytyjczykiem Danielem Evansem, które zaplanowano na godzinę 14.30 czasu polskiego. Mecz Polki z Amerykanką powinien rozpocząć się około godziny 17.00.
Polka i Amerykanka bardzo dobrze znają się jeszcze z czasów juniorskich. Na seniorskim poziomie grały wcześniej raz, w 2022 roku w Ostrawie, a górą była Świątek.
McNally w rankingu zajmuje dopiero 208. miejsce, co jest efektem jej problemów zdrowotnych. W głównej drabince w Londynie znalazła się dzięki skorzystaniu z "zamrożenia rankingu". Najwyżej w karierze notowana była na 54. pozycji w rankingu WTA.
Świątek i McNally przyjaciółki
Catherine "Caty" McNally urodziła się 20 listopada 2001 roku w Cincinnati (USA), ma 181 cm wzrostu i jest praworęczna. Trenuje pod okiem mamy, Lynn Nabors-McNally, która także była zawodniczką.
- Moja mama zawsze powtarzała: Masz dużo narzędzi w skrzynce. Trzeba tylko wiedzieć, który wyjąć we właściwym momencie. Musiałam przegrać wiele meczów, aby nauczyć się, kiedy uderzyć różnie" - mówiła w jednym z wywiadów.
REKLAMA
W środowisku tenisowym mówi się o niej "hot shot artist”, docenia się jej umiejętność zaskoczenia rywalki subtelnością i kreatywnością.
W 2022 w typowym turnieju WTA 500 w Ostravie zachwyciła, pokonując Karolinę Muchovą 6–1, 3–6, 6–1 i prezentując efektowne tzw. tweenery.
Amerykanka zdobyła 8 tytułów WTA w deblu, m.in. w parze z Coco Gauff (dwa) i Asią Muhammad – ostatni raz w 2024 w Cluj-Napoca. Co ciekawe podczas Roland Garros w 2018 roku McNallly razem z Igą Świątek niespodziewanie sięgnęły po tytuł:
- Grałyśmy wtedy w turnieju deblowym. To zabawne, bo nie planowałyśmy tego i był to taki pomysł last minute. Wygrałyśmy wspólnie turniej i od tamtej pory się przyjaźnimy - mówiła McNally.
REKLAMA
Ich znajomość to zatem nie tylko rywalizacja, ale także przyjaźń zrodzona na korcie.
- Moja mam kupuje jej w USA książki po angielsku, bo ona bardzo lubi czytać. Gdybyście mi kupili książkę po polsku, nie odczytałabym słowa, więc bardzo ją szanuję - zdradziła tenisistka.
Posłuchaj
- Iga Świątek walczy z pułapkami myślenia. "Zastanawiam się nad sobą"
- Trudna przeprawa Sabalenki. Czeszka postraszyła faworytkę Wimbledonu
Źródło: PolskieRadio24.pl/ah
REKLAMA