Głośno po finale Igi Świątek. Władze protestują. "Brak szacunku"
Nie milkną echa po finale miksta US Open, w którym Iga Świątek zagrała z Casperem Ruudem. Nowa formuła rywalizacji, którą kibice śledzili w Nowym Jorku nie wszystkim przypadła do gustu. Jedną z osób, która skrytykowała nowinkę był zasiadujący we władzach wielkoszlemowego Wimbledonu Tim Henmam.
2025-08-22, 13:22
Krytyka miksta po finale Igi Świątek
Zmniejszenie gemów z 6 do 4 wygranych partii do półfinału włącznie, rozgrywanie spotkań po awansie kilkadziesiąt minut od ostatniego meczu i rozpoczęcie turnieju na niecały tydzień przed singlową rywalizacją w singlu – tak w skrócie wyglądał tegoroczny turniej miksta na US Open. Wszystko po to, aby zmagania stały się jeszcze ciekawsze. Do tego organizatorzy zwiększyli pulę nagród, gdzie dla zwycięzców czekał okrągły milion dolarów.
Na korcie pojawiło się wiele gwiazd w tym Iga Świątek, która zagrała wspólnie z Casperem Ruudem. Polsko-norweski duet dotarł do finału, w którym przegrał z Sarą Errani i Andreą Vavassorim. Niestety, taki rodzaj gry nie wszystkim przypadł do gustu. Jednym z krytykujących był Tim Henman. Zasiadający u władz Wimbledonu udzielił wywiadu dla "The Telegraph", w którym w dosadnych słowach odniósł się do zmagań w Nowym Jorku.
- Czy jestem podekscytowany oglądaniem takich zawodników na korcie? Oczywiście. Ale nie zgadzam się po pierwsze z tym, że jest to wielkoszlemowy turniej, a po drugie z wyciągnięciem tego wydarzenia poza dwutygodniowy okres rywalizacji. Moim zdaniem to brak szacunku dla imprez w tourze WTA i ATP, które są rozgrywane w tygodniu poprzedzającym US Open - komentował.
Turniej miksta na US Open stracił na wartości?
Henman podkreślił, że nadałby mikstowi inny wymiar i stworzył z niego turniej pokazowy. Według niego obecne zasady zmniejszyły prestiż tytułu. - Ale rozumiem, że w mikstach i deblu jakość produktu idzie w górę, jeśli w turnieju grają zawodnicy z singla. Normalnie tego nie robią, zwłaszcza na wielkoszlemowych imprezach, ze względu na wymagania fizyczne – zakończył.
Walka na US Open w singlu ruszy w niedzielę 24 sierpnia. Iga Świątek poznała pierwszą rywalkę. O drugą rundę wiceliderka rankingu WTA powalczy z pochodzącą z Kolumbii Emilianą Arango. W wielkoszlemowych turnieju na pewno zobaczymy również Magdę Linette i Magdalenę Fręch.
Zobacz więcej:
- Polka o jeden mecz od US Open. Cenne zwycięstwo 21-latki
- Tak wygląda drabinka Igi Świątek do finału US Open. Z kim może zagrać?
- Kiedy pierwszy mecz Świątek na US Open? O której zagra z Arango?
Źródło: PolskieRadio24.pl/telegraph.co.uk/mw