Mateusz Kochalski imponuje w Lidze Mistrzów. Przyciągnął uwagę giganta?

Mateusz Kochalski w BVB? To może być duży transfer

25-letni golkiper od momentu, w którym pojawił się w drużynie, stał się jednym z filarów mistrza Azerbejdżanu. W 9 meczach tego sezonu zanotował 4 czyste konta, a uwagę zwróciły zwłaszcza jego występy w Lidze Mistrzów. Karabach rozegrał na razie dwa mecze w elitarnych rozgrywkach i wygrał oba. Najpierw sensacyjnie ograł na wyjeździe Benfikę, później na własnym boisku pewnie pokonał FC Kopenhagę. 

Mateusz Kochalski w tych spotkaniach był mocnym punktem swojej drużyny, a przeciwko Duńczykom miał nawet swój udział przy golu dla Azerów, popisując się świetnym wyprowadzeniem piłki. Niedługo może okazać się, że Agdam będzie dla niego tylko trampoliną do wielkiej piłki - azerski portal "sportinfo,az" donosi, że pojawiło się zainteresowanie ze strony Borussii Dortmund.

Borussia śledzi go od miesięcy

Kochalski był powoływany wcześniej do reprezentacji Polski, lecz nie zaliczył jeszcze debiutu w ekipie Biało-Czerwonych. Golkiper znacząco przyczynił się do awansu Karabachu do fazy ligowej Ligi Mistrzów. Po dwóch kolejkach drużyna zebrała bardzo dobre recenzje, a czekają ją jeszcze spotkania z Athletikiem Bilbao, Chelsea, Napoli, Ajaksem, Eintrachtem Frankfurt i Liverpoolem. Trudno wyobrazić sobie lepsze okazje, by pokazać się wszystkim zainteresowanym.

Zdaniem Azerów, trener BVB Niko Kovac ma już od kilku miesięcy śledzić występy Kochalskiego. Niemiecki klub od dawna szuka solidnego zmiennika dla Gregora Kobela, a Polak byłby atrakcyjną opcją. Można też domyślać się, że w razie ewentualnych przenosin z pewnością nie zadowoliłby się rolą rezerwowego i z czasem chciałby powalczyć o miejsce między słupkami.

Borussia to zresztą świetny grunt dla polskich piłkarzy - wystarczy przypomnieć, jak duże role pełnili tam Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski czy Łukasz Piszczek.

Kochalski dołączył do Karabachu w sierpniu 2024 roku, podpisując kontrakt ważny do czerwca 2027. Od tego czasu rozegrał 38 spotkań w barwach azerskiego potentata i zachował w nich 17 czystych kont.

Zobacz również:

• Kiedy wróci Lewandowski? "Od kilku dni do kilku miesięcy"
• Dramat podopiecznej Wiktorowskiego. Osaka musiała zrezygnować
• Czesław Michniewicz faworytem do objęcia kadry. Uśpiony gigant kusi Polaka

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps