Dramatyczne wyznanie Aleksandry Mirosław. Lęk i pustka mistrzyni
Aleksandra Mirosław zakończyła niezwykle trudny dla niej sezon 2025. Mistrzyni olimpijska z Paryża po wywalczeniu złota we Francji musiała potwierdzić swoje umiejętności w kolejnym roku. W obszernym poście na Instagramie sportsmenka opowiedziała o ostatnich miesiącach, które wcale nie były dla niej łatwe.
2025-10-30, 15:07
Szczery wpis Aleksandry Mirosław
Polscy kibice zachwycają się Aleksandrą Mirosław. Jej popularność rosła, aż do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, na których wywalczyła złoty medal. Jednak to był dopiero początek drogi, gdzie wszyscy wokół zacierali ręce, czekając na kolejne wielkie sukcesy.
31-latka stanęła przed następnymi wyzwaniami. W sezonie 2025 zdobyła mistrzostwo świata, Europy oraz pobiła swój własny rekord globu, notując wynik 6,03 sekundy. Mimo tych osiągnięć zawodniczka uprawiająca wspinaczkę sportową odczuwała ogromną presję. Mistrzyni olimpijska otworzyła się przed fanami w specjalnym wpisie na Instagramie.
"Pierwsza część była przerażająco ciężka. Lęk, pustka, poczucie zagubienia po największym marzeniu, które się spełniło. Presja, że teraz trzeba udowodnić, że to nie był przypadek..." - czytamy. Wszystko zmieniło się od czasu występu na mistrzostwach Europy we francuskim Chamonix.
"Nie dlatego, że było idealnie, ale dlatego, że byłam w pełni obecna, świadoma, zaangażowana i pewna pracy, którą wykonałam. Czułam się silna, spokojna i wdzięczna za każdy kolejny bieg" - zakończyła Mirosław.
Zobacz też:
- Nie żyje polski olimpijczyk z Sydney. Rafał Wójcik miał 53 lata
- Terminarz meczów WTA Finals. Wyniki Igi Świątek w Rijadzie
- Porażka Katarzyny Kawy w drugiej rundzie. Rosjanka pozbawiła ją nadziei
Źródło: PolskieRadio24.pl/Aleksandra Mirosław - Instagram/mw