Boks: Saul Alvarez lepszy od Giennadija Gołowkina. Sędziowie skrzywdzili Kazacha?

W opinii kibiców oraz ekspertów był to boks na najwyższym światowym poziomie. Przed rokiem Kazach zremisował z Meksykaninem również w T-Mobile Arena w Las Vegas. Tym razem walka potoczyła się inaczej.

Zaraz po pierwszym gongu obaj pięściarze przeszli do ostrej wymiany ciosów. W przeciwieństwie do ubiegłorocznej walki w pozycji atakującej był Alvarez, który z każdą minutą coraz bardziej napierał na Gołowkina. 

Kazach musiał przejść do walki z kontry. W pierwszej odsłonie walki "Canelo" starał się uderzać na korpus, przez co jego rywal znacznie obniżył gardę. Dla Meksykanina pojawiła się szansa by szukać uderzeń na górę. Gołowkin atakował lewym prostym, ale żadna z prób nie była w stanie zaskoczyć dobrze dysponowanego Alvareza. 

Przez większą część pojedynek był wyrównany i trudny do punktowania. Aktywniejszy wydawał się "GGG", jednak więcej ciosów wyprowadził "Canelo". 

REKLAMA

Po dwunastu rundach sędziowie wskazali na zwycięstwo Alvareza, który zdobył pasy WBA i WBC wagi średniej, a także prestiżowy tytuł magazynu "The Ring". Dla Gołowkina to pierwsza porażka na zawodowych ringach.

(mb), ringpolska.pl