Himalaje. Urubko, Moro i Txikon zaatakują polskie rekordy. K2 zimą z tlenem? Bielecki: to byłoby zbezczeszczeniem pięknego wyzwania sportowego

2020-01-06, 07:30

Himalaje. Urubko, Moro i Txikon zaatakują polskie rekordy. K2 zimą z tlenem? Bielecki: to byłoby zbezczeszczeniem pięknego wyzwania sportowego
Na zdjęciu od lewej: Denis Urubko, Eli Revol i Adam Bielecki podczas akcji na Nanga Parbat obok podczas Simone Moro i Alì Sadpara na szczycie Nanga Parbat . Foto: screen/Facebook

W zimowym sezonie 2019/2020 światowa czołówka wspinaczy zaatakuje najwyższe szczyty w Himalajach i Karakorum. Wyzwania podejmą Denis Urubko, Simone Moro, czy Alex Txikon. W góry wysokie ruszają także Polacy, unifikacyjna wyprawa programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera.    

  • Zima w górach wysokich to największe wyzwanie dla wspinaczy
  • Większość najwyższych szczytów Ziemi jako pierwsi zimą zdobyli Polacy
  • Kolejni wspinacze chcą jednak poprawiać osiągnięcia polskich himalaistów - na przykład Mount Everest nie został dotąd zdobyty zimą bez wspomagania tlenem. Pierwsi zdobywcy szczytu - Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki w 1980 roku korzystali z butli  
  • Spośród 14 ośmiotysięczników tylko jeden nie został dotąd zdobyty zimą - K2 (8611 m n.p.m.) 
  • Denis Urubko uważa także, że wejście Polaków na Broad Peak w marcu 2013-ego roku nie można uznać za zimowe. Zdaniem legitymującego się polskim paszportem Urubki za zimowe można uznać te ataki, które miały miejsce do końca lutego  

Powiązany Artykuł

Wielicki Kukuczka 1200 f.jpg
Krzysztof Wielicki: teraz takie czasy, że nie mamy lodowych wojowników, a mamy pieniądze [WYWIAD]

W nadchodzącym roku, czyli w tym sezonie zimowym przypada 40. rocznica pierwszego zimowego wejścia na najwyższy szczyt Ziemi. 17 lutego 1980 roku Mount Everest (8848 m) zdobyli Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki. Zorganizowana przez legendarnego wspinacza i kierownika wielu wypraw - Andrzeja Zawadę - ekspedycja zapoczątkowała zimowy podbój gór wysokich przez wspinaczy z biało-czerwona flagą w plecaku. Podczas historycznej wspinaczki sprzed 40 lat himalaiści korzystali z tlenu z butli. Teraz młodsi koledzy Cichego i Wielickiego chcą udoskonalić osiągniecie Polaków.  

Everest bez tlenu będzie chciał pokonać Niemiec Jost Kobusch. Wspinacz planuje dokonać tego samotnie. 

Choć plan Josta wydaje się wręcz szaleńczy, to Niemiec realizuje go z ogromną konsekwencją. Od jesieni jest już w Nepalu i wchodzi na kolejne szczyty, zdobywając aklimatyzację. 19 grudnia stanął na Island Peak (6186 m).

Jost będzie wspinał się samotnie, ale na Evereście nie będzie jedynym. Próbę zdobycia "Dachu Ziemi" już po raz trzeci podejmie Bask Alex Txikon. Jak poinformował w mediach społecznościowych aklimatyzację rozpoczął na Antarktydzie, w Himalajach zamelduje się w połowie stycznia.

Broad Peak po raz pierwszy zimą? 

Powiązany Artykuł

Broad Peak 1200 PAP archiwum.jpg
Sukces okupiony tragedią. Mija sześć lat od pierwszego zimowego wejścia na Broad Peak

W himalajskim świecie znana jest opinia Denisa Urubki na temat zimowego podboju gór wysokich. Według pochodzącego z Kazachstanu wspinacza, który ma także polskie obywatelstwo, wejścia na Brod Peak 5 marca 2013 roku, którego dokonali Adam Bielecki, Artur Małek, Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski, nie można uznać za zimowe. Zdaniem Urubki zima trwa do końca lutego, dlatego jeżeli on zdobędzie Broad Peak w tym roku i uda mu się to najpóźniej w lutym, będzie to historyczne wejście. 

Urubko na Broad Peaku będzie działał wraz z Kanadyjczykiem Donem Bowie.

Według Krzysztofa Wielickiego Urubko ma duże szanse na udane wejście. - Pewnie szybko wejdą na Broad Peak, bo już w grudniu zaczynają. Wtedy tam nie ma wiatru, dla Denisa szczyt nie powinien być więc żadnym problemem - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Wielicki i dodaje, że Urubko potem ma się przenieść pod K2. - Pod koniec roku, czy na początku stycznia Denis i Don będą się chcieli przenieść pod K2. To jest bardzo blisko od Broad Peaku, około czterech godzin drogi. Ale Denis mi powiedział, że zrobi to tylko pod warunkiem, że ktoś pod K2 będzie. Sam raczej nie podejmie wyzwania i nie pójdzie w górę od samego dołu, bo nie sądzę, aby Don Bowie z nim poszedł. Ale pod K2 mają być Szerpowie z grupą trzech wspinaczy z Europy i jeżeli oni coś zaporęczują na Żebrze Abruzzich, do wysokości 7300, to Denis będzie próbował. Doradzałbym mu ostrożności i chyba podpowiedziałbym, żeby jednak poczekał na nas. No, ale jeśli wejdzie to szacun - dodaje Wielicki.

W ekipie, razem z Denisem i Donem Bowie jest też Lotta Hintsa, miss Finlandii z 2013 roku.

Powiązany Artykuł

Adam Bielecki 1200 F.jpg
Polacy przebiją "szklany sufit" na K2 bez O2? Adam Bielecki: to wyzwanie na miarę XXI wieku, chcę spróbować

Chęć zdobycia K2 zgłosił także Mingma Gyalje Sherpa. Jak podaje portal wspinanie.pl Nepalczyk uruchomił publiczną zbiórkę na ten cel. Zbiórka nie powiodła się, zebrano 111$ z planowanych 75 tysięcy. Przed paroma tygodniami Mingma informował o problemach finansowych. Wydawało się, że oznacza to fiasko projektu.

Okazuje się jednak, że 19 grudnia zespół uzyskał pozwolenie na atakowanie szczytu z poszerzonym składem wyprawy. Na K2 ma zatem działac zespół składający się z siedmiu osób:

Mingma Gyalje Sherpa (Nepal),
Tamting Sherpa (Nepal),
Pasang Namgel Sherpa (Nepal),
Kili Pempa Sherpa (Nepal),
John Snorri Sigurjónsson (Islandia),
Gao Li (Chiny),
Tomaz Rotar (Słowenia).

Adam Bielecki, podkreśla jednak, że zespół chce atakować K2 używając tlenu. Himalaista uważa, że przed laty, kiedy Wielicki i Cichy zdobywali Everest zimą uzyskując tlenu, takie rozwiązanie było dopuszczalne.  - Uważam, że sukces pierwszego zimowego wejścia na Everest jest pełny, nieważne, że z tlenem. Były to inne czasy i inne kryteria. Wtedy było to fenomenalne przejście i koledzy przekroczyli barierę niemożliwego. Dzisiaj, te 40 lat później, my też chcemy dokonać niemożliwego i tym niemożliwym nie jest wejście na K2 z tlenem, tylko bez - mówił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Bielecki.

- Wiem, że K2 z O2 w ogóle mnie nie interesuje, to nie jest gra, w którą ja gram. Będę próbował wejść bez tlenu, a jeżeli się nie da, to trudno, niech inni wchodzą z tlenem, jeżeli chcą. Użycie tlenu według mnie byłoby zbezczeszczeniem pięknego wyzwania sportowego, jakim jest wejście na K2 zimą - dodawał himalaista. 

Gasherbrum I i Gasherbrum II

Powiązany Artykuł

Szczyt Nanga Parbat Moro Sadpara 1200 f.jpg
Nanga Parbat zdobyta tej zimy, czy nie? Bibliotekarz, drwal, dyskobolka i tragarz, który był liderem mają dowody

Ambitny plan ma także duet Simone Moro i Tamara Lunger. Zimowy zdobywca Nanga Parbat i jego wspinaczkowa partnerka (Lunger, zimą 2016 roku także była w grupie wspinaczy atakującej Nangę, ale 100 metrów przed szczytem zawróciła). Ich celem jest wejście na Gasherbrum I, potem, po ewentualnym sukcesie Moro i Lunger chcą dokonać trawersu do Gasherbruma II. Byłby to pierwszy w historii zimowy trawers ośmiotysięczników.

Warto przypomnieć, że 8 marca 2012 roku (czyli jak uważa większość wspinaczy zimą) na Gasherbrum I jako pierwsi weszli Adam Bielecki i Janusz Gołąb.

Polacy konsekwentnie realizują misję "K2 zimą dla Polaków" 

W styczniu 2020 r. na Batura Sar (7795 m n.p.m.). będzie działać unifikacyjna wyprawa programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera. 

Do Pakistanu ruszy łącznie ośmiu alpinistów. W wyprawie uczestniczyć będą Piotr Tomala, Rafał Fronia, Wojciech Flaczyński, Filip Babicz i Mariusz Hatala. Skład uzupełnią: Krzysztof Stasiak, Marco Schwidergall i Oswald Rodrigo Pereira, który będzie filmowcem ekspedycji. Wspinacze powinni wrócić do kraju w pierwszej połowie marca 2020 roku.

Powiązany Artykuł

Kukuczka_artykolowka_zobacz serwis.jpg
JERZY KUKUCZKA - SERWIS SPECJALNY

- Batura to bardzo ciekawy cel. To wysoki i mało eksplorowany siedmiotysięcznik, który pozwoli nam sprawdzić się na wysokości zbliżonej do ośmiu tysięcy, w trudnych warunkach zimowych – podkreślił Piotr Tomala, kierownik programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera.

Wyprawa jest elementem przygotowań do zaplanowanej na kolejny sezon ekspedycji na K2. 

Aneta Hołówek, PolskieRadio24.pl 

Polecane

Wróć do strony głównej