Szczere wyznanie kadrowicza i piłkarza Rakowa Częstochowa. Patryk Kun cierpi na martwicę kości

2022-04-23, 12:11

Szczere wyznanie kadrowicza i piłkarza Rakowa Częstochowa. Patryk Kun cierpi na martwicę kości
Patryk Kun z Rakowa Częstochowa podczas meczu piłkarskiej Ekstraklasy. Foto: Shutterstock.com/Mikolaj Barbanell

Patryk Kun ma za sobą udane miesiące w barwach Rakowa Częstochowa, który jest obecnie liderem piłkarskiej Ekstraklasy i po raz drugi z rzędu zagra w finale Pucharu Polski. 27-letni piłkarz został również powołany do reprezentacji Polski. Jednak w ostatniej rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że cierpi na... martwicę kości. 

Ekstraklasa. Poważna choroba Patryka Kuna z Rakowa Częstochowa

Patryk Kun od 2018 roku jest piłkarzem Rakowa Częstochowa. Wcześniej grał w Rozwoju Katowice (2015-2018), z którego wypożyczony był początkowo do Stomilu Olsztyn, a później do Arki Gdynia. Po przenosinach do drużyny prowadzonej przez Marka Papszuna zawodnik wskoczył na wyższy poziom, co poskutkowało powołaniem do reprezentacji Polski przez selekcjonera Czesława Michniewicza

W barwach "Czerwono-niebieskich" Kun wywalczył awans do Ekstraklasy, a później pomógł osiągnąć historyczny triumf, zdobywając z Rakowem Puchar Polski. W tym sezonie przed klubem z Jasnej Góry kolejna wielka szansa tym razem na pierwsze dla klubu mistrzostwo Polski. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek częstochowianie przewodzą w tabeli.

Patryk Kun w ostatnim wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" zdradził jednak, że od pewnego czasu zmaga się z poważnym problemem zdrowotnym. Jeszcze podczas gry w Rozwoju Katowice doznał kontuzji ręki. Jak zaznaczył początkowo kontuzja została zlekceważona zarówno przez niego jak i sam klub. Pomocnik nie miał nawet... prześwietlenia. Kłopoty zaczęły się po przenosinach do Arki Gdynia. Tam dopiero zaczęto działać, gdy powiedział, że boli go nadgarstek.

Patryk Kun ma martwicę kości. Rokowania lekarzy nie są optymistyczne

- Miałem przeszczep kości z biodra, włożone w rękę druty, ale po tym wszystkim było jeszcze gorzej. Sześć tygodni w gipsie, mięśnie zrobiły się słabe. I do dziś mam problem, nie mogę wykonywać niektórych ćwiczeń w siłowni. Do bólu przywykłem, wiem, jak funkcjonować na co dzień, by go nie czuć, pojawia się dopiero przy niekontrolowanych ruchach - mówił Patryk Kun w "Przeglądzie Sportowym".

Piłkarz Rakowa potwierdził, że prognozy lekarzy nie są dobre, ale od jakiegoś czasu stan jest stabilny, więc gra normalnie. - Usłyszałem, że martwica kości przenosi się na kolejne. Lekarze twierdzą, że będzie coraz gorzej, ale od 2-3 lat jest podobnie, więc cieszę się, że stan jest stabilny. Dopóki mocno mnie nie boli, normalnie gram. Liczę, że medycyna pójdzie przez ten czas do przodu i pojawią się nowe metody, które sprawią, że kość łódeczkowata faktycznie się zrośnie. Bo kiedy przechodziłem operację, miałem tylko 50 procent szans, by się udała. A nawet mniej, bo takie rokowania są zaraz po złamaniu. Gdybym o tym wiedział, pewnie w ogóle bym się na nią nie zdecydował - powiedział.

W niedzielę 24 kwietnia Raków Częstochowa podejmie przedostatni w tabeli Górnik Łęczna (15.00). Do końca sezonu 2021/2022 zostały cztery kolejki. Tytułu broniła Legia Warszawa, która jest dopiero na... 10. miejscu ze stratą 26 pkt do lidera.

Czytaj także:

/Przegląd Sportowy

Polecane

Wróć do strony głównej