Liga Mistrzów: Manchester City – Real Madryt. Gospodarze gonią marzenia, Benzema ściga Lewandowskiego

2022-04-26, 12:55

Liga Mistrzów: Manchester City – Real Madryt. Gospodarze gonią marzenia, Benzema ściga Lewandowskiego
Manchester City zmierzy się z Realem Madryt w pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów. Za sterami obu zespołów stoją jedni z najlepszych trenerów na świecie - Josep Guardiola i Carlo Ancelotti. . Foto: PAP/EPA

Starcie gigantów na City of Manchester Stadium zainauguruje fazę półfinałową Ligi Mistrzów. Trzynastokrotny triumfator – Real Madryt – zmierzy się z Manchesterem City, który jeszcze nigdy nie zdobył tego trofeum. Tło rywalizacji będzie stanowić pogoń Karima Benzemy za Robertem Lewandowskim.

  • Manchester City podejmie Real Madryt w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów
  • Gospodarze marzą o pierwszym triumfie w rozgrywkach, goście z 13 triumfami to rekordziści wszech czasów
  • Karim Benzema to główny rywal Roberta Lewandowskiego w drodze po koronę króla strzelców Ligi Mistrzów i Złotą Piłkę
  • W Manchesterze nie zagrają Joao Cancelo i prawdopodobnie Casemiro
  • Początek meczu na City of Manchester Stadium o 21:00

Z historią nie mieliby szans

Real Madryt to rekordzista pod względem liczby zwycięstw w Pucharze/Lidze Mistrzów – dokonał tego aż 13 razy. Manchester City wciąż marzy o pierwszym triumfie. Z tej perspektywy dziwić może, że to Anglicy są faworytami nie tylko dzisiejszego domowego spotkania, ale też całej rywalizacji z „Królewskimi”.

- Gdybyśmy mieli mierzyć się z historią Realu Madryt, to nie mielibyśmy żadnych szans. Pod tym względem są od nas lepsi – mówi trener „Citizens” Josep Guardiola.

Najbliżej sukcesu jego podopieczni byli rok temu. Dopiero w finale ulegli londyńskiej Chelsea. Drugi z rzędu awans do najlepszej czwórki Europy udał się drużynie z niebieskiej części Manchesteru dopiero pierwszy raz w historii i to jest najlepsze potwierdzenie dołączenia na stałe do ścisłej czołówki Starego Kontynentu.

Manchester jest faworytem na przekór historii, ale całkowicie zgodnie z logiką. Lideruje najsilniejszej lidze świata – Premier League, a w jego kadrze roi się od gwiazd, z Kevinem de Bruyne na czele.

„Królewski” spokój w lidze

Na pięć kolejek przed końcem Citizens mają punkt przewagi nad drugim w tabeli ligi angielskiej Liverpoolem. Reszta stawki dawno została daleko w tyle. Podopieczni Guardioli przegrali dotychczas tylko trzy ligowe spotkania w tym sezonie. To łączy ich z zespołem najbliższego rywala.

Real Madryt w Primera Division dał się w obecnych rozgrywkach pokonać również tylko trzykrotnie. Nie mają tam jednak obecnie rywala na miarę „The Reds”, co pozwoliło na pięć kolejek przed wypracować przewagę aż 15 pkt. To z kolei oznacza, że do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii wystarczy jeden punkt w pięciu spotkaniach. „Królewscy” mają więc komfort i mogą całkowicie skupić się na półfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów z Manchesterem City.

Droga podopiecznych Carlo Ancelottiego do tego etapu nie była jednak usłana różami. Już w 1/8 z PSG skazywano ich na porażkę. Ale po 0:1 w Paryżu w rewanżu geniusz i trzy trafienia Karima Benzemy dały im niespodziewany awans. Podobnie w ćwierćfinale – pierwszy mecz i znów hat-trick Francuza. Tym razem z Chelsea w Londynie. Również jego gol w rewanżu zapewnił ostateczną promocję do najlepszej czwórki Europy.

Benzema coraz bliżej

Właśnie Karim Benzema jest ojcem bardzo udanego sezonu w wykonaniu „Królewskich”. W Lidze Mistrzów ma na koncie 12 goli. Ustępuje pod tym względem jedynie Robertowi Lewandowskiemu i to tylko o jedno trafienie. Bayern odpadł już jednak z rozgrywek, więc Polak dorobku nie powiększy. Także w klasyfikacji strzelców wszech czasów Francuz zbliża się do Roberta. Z dorobkiem 83 bramek ustępuje Lewandowskiemu tylko o trzy. Zatem zmianę na najniższym stopniu podium tego zestawienia możemy zobaczyć jeszcze w obecnym sezonie. Wyżej są już tylko Leo Messi i Cristiano Ronaldo.

A na tym nie koniec tej korespondencyjnej rywalizacji. Dwa z rzędu hat-tricki w fazie pucharowej Ligi Mistrzów nie przytrafiły się wcześniej nikomu. Te w wykonaniu Benzemy mają szczególny wymiar – zanotował je bowiem w starciach z prawdziwymi gigantami – PSG i Chelsea. To w połączeniu z jego dobrą dyspozycją od początku roku i sukcesami całej drużyny sprawia, że to notowania Francuza stoją obecnie wyżej w wyścigu po Złotą Piłkę. A nie zapominajmy, że na jesieni czekają nas jeszcze mistrzostwa świata, gdzie „Trójkolorowi” – czy nam się to podoba, czy nie – mają zdecydowanie większe aspiracje niż Biało-Czerwoni. Może się więc okazać, że Robert Lewandowski znów obejdzie się smakiem w kontekście triumfu w plebiscycie France Football.

Na szczęście do końca roku jeszcze daleko i wiele może się zmienić, ale warto już dziś przyglądać się temu polsko-francuskiemu wyścigowi.

„Citizens” skruszyli mur

Manchester City w czterech dotychczasowych meczach fazy pucharowej nie stracił nawet jednego gola. Nie oznacza to, że dojście na ten etap przyszło mu łatwo. Tak było tylko w rywalizacji ze Sportingiem Lizbona, gdzie 5:0 w Portugalii rozstrzygnęło losy dwumeczu już w pierwszej grze.

Ćwierćfinał to męczarnia z drużyną, która na dzień dzisiejszy najlepiej neutralizuje ofensywne atuty rywali, czy mówiąc wprost – zabija futbol. Oglądanie Atletico Madryt jest jak dwunastogodzinna zmiana w nielubianej pracy – cieszysz się gdy masz to za sobą. W pierwszym meczu gracze Diego Simeone nie oddali ani jednego strzału, nawet niecelnego, na bramkę Manchesteru City. Drugi zakończył się prowokacjami i niemal bijatyką w Madrycie.

Tym większy szacunek dla „Citizens”, że potrafili przełamać mur obronny i zdobywając jedynego gola w dwumeczu przejść dalej. Czyste konto po stronie strat w fazie pucharowej wystawia ich defensywie jak najlepszą notę i pozwala nieco zapomnieć o aż 10 straconych golach w rozgrywkach grupowych.

Casemiro raczej nie, Alaba raczej tak

Właśnie w defensywie Josep Guardiola ma przed pierwszym spotkaniem z Realem Madryt największe problemy. Z powodu kartek nie zagra Joao Cancelo, a pod znakiem zapytania stoją także występy Kyle’a Walkera i Johna Stonesa.

W ostatnim spotkaniu z Watford odpoczywali m.in. Phil Foden, Riyad Mahrez i Bernardo Silva, którzy we wtorkowy wieczór będą gotowi do gry. Bohaterem pod ich nieobecność okazał się Gabriel Jesus – zdobywca aż czterech bramek.

Real braki notuje głównie w pierwszej linii. Wykluczeni są Mariano Diaz, Luka Jovic i Eden Hazard, ale żaden z nich nie mógłby i tak raczej liczyć na miejsce w pierwszej jedenastce. Dużo większym problemem może być nieobecność w środku pola Casemiro. W weekend w spotkaniu z Osasuną urazu nabawił się też David Alaba, który nie wyszedł na druga połowę. Jego szanse na występ w Manchesterze są jednak znacznie większe, niż Brazylijczyka.

W wspomnianym starciu w Pampelunie dwóch rzutów karnych nie wykorzystał Karim Benzema. Mimo tego „Królewscy” wygrali 3:1.

W Madrycie czekają na rewanż

- Dla Realu dojście do półfinału zazwyczaj nie jest sukcesem – te słowa trenera Carlo Ancelottiego najlepiej zdradzają ambicje jego zespołu.

Na drodze po czternasty triumf stoi jednak Manchester City, kierowany przez Josepa Guardiolę, który jako szkoleniowiec Barcelony zaprawił się w bojach z „Królewskimi”.

Wyjazdowy remis zapewne byłby dobrym wynikiem dla Hiszpanów, którzy fazę 1/8 i 1/4 finału także rozpoczynali na boiskach rywali. Pamiętajmy także, że od tego sezonu gole zdobyte na wyjazdach nie liczą się „podwójnie”.

Ciekawostką jest, że Real zdołał wśród swoich fanów sprzedać tylko 1250 z puli 3250 przyznanych biletów. Kibice liczą więc zapewne, że ich ulubieńcy sprawę ponownie załatwią w rewanżu na Santiago Bernabeu.

 

Półfinał Ligi Mistrzów:

Manchester City – Real Madryt – wtorek, 26 kwietnia, 21:00

Wtorkowy mecz Manchesteru City z Realem Madryt rozpocznie rywalizację w półfinałach piłkarskiej Ligi Mistrzów. Dzień później Liverpool FC podejmie klub z 50-tysięcznego hiszpańskiego miasta - Villarreal CF, a sędzią tego spotkania będzie Szymon Marciniak.

Rewanże zaplanowano na 3-4 maja. Finał 28. maja.


Posłuchaj

Adam Dąbrowski z Londynu przed meczami półfinałowymi LM (IAR) 0:48
+
Dodaj do playlisty

 

Czytaj także:

MK

Polecane

Wróć do strony głównej