Polscy koszykarze spadli do "prekwalifikacji". Co to oznacza?

2022-07-04, 10:21

Polscy koszykarze spadli do "prekwalifikacji". Co to oznacza?
Polscy koszykarze stracili szanse awansu na mistrzostwa świata oraz utrudnili sobie drogę do Eurobasketu. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Niedzielna porażka z Niemcami w Bremie (83:93) oznacza dla polskich koszykarzy nie tylko brak kwalifikacji na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Ostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej sprawiło, że Biało-Czerwoni walkę o awans do kolejnego Eurobasketu rozpoczną od prekwalifikacji, w których rywalizują zwykle outsiderzy europejskiej koszykówki. 

Podopieczni Igora Milicicia potrzebowali wygranej w Bremie, by zachować szanse awansu na przyszłoroczny mundial. Niestety, mimo ambitnej gry, ulegli Niemcom, choć w czwartej kwarcie prowadzili nawet 75:68

Z dorobkiem dwóch zwycięstw i czterech porażek Biało-Czerwoni zajęli ostatnie, czwarte miejsce w tabeli grupy D. Trzy pozostałe zespoły - Niemcy, Izrael i Estonia - awansowały do kolejnej fazy eliminacji mundialu. 

Polscy koszykarze stracili szanse gry na parkietach Filipin, Japonii i Indonezji. To spore rozczarowanie, jeśli przypomnimy sobie, że w 2019 roku Biało-Czerwoni, pod wodzą poprzedniego selekcjonera Mike'a Taylora, zajęli wysokie ósme miejsce na mistrzostwach świata, które rozgrywano w Chinach

Polska przegrała z Niemcami. Fatalne konsekwencje odpadnięcia 

O ile sam brak awansu na mundial nie jest jeszcze katastrofą (do tej pory Polacy tylko dwukrotnie grali na mistrzostwach świata), o tyle ostatnie miejsce w eliminacyjnej grupie sprawia, że reprezentacji Polski trudniej będzie walczyć o awans do kolejnej edycji Eurobasketu

Do tegorocznych mistrzostw Europy nasza reprezentacja zakwalifikowała się jeszcze pod wodzą trenera Mike'a Taylora. Wystarczyły do tego trzy zwycięstwa i trzy porażki w eliminacyjnej grupie z Hiszpanią, Izraelem oraz Rumunią.

Aby dostać się na Eurobasket 2025, droga będzie jednak dłuższa...

Wszystko przez to, że najsłabsze zespoły każdej z ośmiu grup eliminacji do MŚ, spadną w hierarchii europejskiej koszykówki. O awans do kolejnej edycji mistrzostw Europy, będą musiały bić się w prekwalifikacjach, z których najlepsze drużyny będą mogły potem rywalizować we właściwych eliminacjach Eurobasketu.


Posłuchaj

Selekcjoner Igor Milicić ocenił mecz z Niemcami: ten wynik bardzo boli (IAR) 0:37
+
Dodaj do playlisty

 

Polacy walkę o Eurobasket 2025 rozpoczną już w sierpniu 

Pod koniec sierpnia, a więc jeszcze przed startem finałów tegorocznych mistrzostw Europy (1 września), Biało-Czerwoni rozpoczną rywalizację o Eurobasket 2025 w prekwalifikacyjnej grupie z trzema innymi zespołami, które wyłoni losowanie.

Pierwsze spotkania prekwalifikacji zaplanowano już na 25-28 sierpnia. Kolejne odbędą się w listopadzie, a ostatnie - w lutym przyszłego roku. 


Zwycięzca tej grupy awansuje do właściwych kwalifikacji Eurobasketu. Jeśli jednak Polakom powinie się noga, będą musieli rywalizować w kolejnym etapie prekwalifikacji, który zaplanowano w sierpniu przyszłego roku... 

Zajęcie sierpniowych terminów oznacza, że podopieczni Igora Milicicia (o ile, po blamażu w eliminacjach MŚ, Chorwat nadal będzie selekcjonerem) nie będą mieli czasu na sparingi z silnymi rywalami przed tegorocznym Eurobasketem.

Zamiast tego, będą musieli walczyć o kolejną edycję ME z zespołami uważanymi za drugą, a nawet trzecią, ligę Starego Kontynentu...

Odpadnięcie Biało-Czerwonych nie było jedyną niespodzianką w eliminacjach mistrzostw świata. W takiej samej sytuacji, jak Polacy, znaleźli się na przykład zawsze wysoko notowani Chorwaci. Marne to jednak pocieszenie dla polskich fanów basketu... 

NBA. Selekcjoner kadry Igor Milicić o Jeremym Sochanie w San Antonio Spurs:

Marcin Gortat o Jeremym Sochanie w NBA: 

Czytaj także:

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej