Ekstraklasa: Lech Poznań - Legia Warszawa. Przepychanki i kartki zamiast goli. Hit rozczarował

2022-10-01, 19:35

Ekstraklasa: Lech Poznań - Legia Warszawa. Przepychanki i kartki zamiast goli. Hit rozczarował
Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Lech Poznań zremisował z Legią Warszawa 0:0 w hicie 11. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Mecz rozczarował - Lech nie był w stanie wykorzystać swojej przewagi, zaś "Wojskowi" nie oddali nawet celnego strzału - zobaczyli za to aż 7 żółtych i jedną czerwoną kartkę.

Ligowy klasyk rozpoczęło pokaźne racowisko kibiców, które o kilka minut opóźniło pierwszy gwizdek sędziego. Gdy piłka ostatecznie poszła w ruch, gospodarze zdominowali boiskowe wydarzenia.

Już w 7. minucie po kiksie Nawrockiego piłkę przejął Amaral, ale Tobiasz w kapitalnym stylu skrócił kąt i nogą obronił uderzenie Portugalczyka. W kolejnych fragmentach gra stała się szarpana, a częściej niż składne akcje oglądaliśmy faule.

Amaral miał drugą znakomitą sytuację w 22. minucie, gdy na skraju pola karnego pod jego nogi spadła odbita piłka. Pomocnik „Kolejorza” fatalnie skiksował i nawet nie trafił w toczącą się powoli futbolówkę.

Lech był bliski trafienia również w 32. minucie, kiedy piłkę przed własnym polem karnym stracił Johansson, ale strzał Ishaka z 16 metrów nie sprawił kłopotów Tobiaszowi. Tuż przed przerwą golkipera Legii uderzeniem z dystansu „zatrudnił” Karlstroem, ale także tym razem 19-latek był na posterunku. Pierwszą, nieco bezbarwną zwłaszcza w wykonaniu Legii połowę, zakończyła szamotanina przy linii bocznej – obeszło się jednak bez kartek.

Po przerwie Lech nie ustawał w staraniach - uderzenie Kvekveskiriego z rzutu wolnego sprawiło spore problemy Tobiaszowi, jednak także tym razem golkiper "Wojskowych' uchronił swój zespół od straty gola. Legia odpowiedziała w 66. minucie groźnym strzałem z dystansu autorstwa Baku, który okazał się jednak minimalnie niecelny.

Od 80. minuty warszawianie grali w osłabieniu po tym, jak drugą żółtą kartkę za faul na Ishaku zobaczył Artur Jędrzejczyk. W 89. minucie "piłkę meczową" na nodze miał Skóraś, jednak skrzydłowy Lecha nie trafił z 11. metra. Mimo że sędzia doliczył aż 8 minut, "Kolejorz" nie stworzył już większego zagrożenia i mecz skończył się bezbramkowym remisem.

Remis oznacza, że Legia wróciła na fotel lidera z dorobkiem 21 punktów. Lech zajmuje 8. miejsce i ma na koncie 15 "oczek".

Lech Poznań - Legia Warszawa 0:0

Żółta kartka - Lech Poznań: Mikael Ishak. Legia Warszawa: Artur Jędrzejczyk, Paweł Wszołek, Filip Mladenovic, Blaz Kramer, Maik Nawrocki, Rafał Augustyniak. Czerwona kartka za drugą żółtą - Legia Warszawa: Artur Jędrzejczyk (80).

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów 35 410.

Lech Poznań: Filip Bednarek - Joel Pereira, Filip Dagerstaal, Antonio Milic, Barry Douglas - Michał Skóraś, Nika Kwekweskiri (79. Filip Szymczak), Joao Amaral (53. Afonso Sousa), Jesper Karlstroem (79. Radosław Murawski), Kristoffer Velde (65. Heorhij Citaiszwili) - Mikael Ishak.

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Mattias Johansson, Maik Nawrocki, Artur Jędrzejczyk, Filip Mladenovic - Paweł Wszołek (86. Blaz Kramer), Rafał Augustyniak, Ernest Muci (68. Bartosz Kapustka), Bartosz Slisz, Makana Baku (68. Maciej Rosołek) - Carlitos (82. Lindsay Rose).

Czytaj także:

bg

Polecane

Wróć do strony głównej