Liga Mistrzów: Grabara obronił karnego w meczu z City. Sensacyjna porażka Juventusu

2022-10-11, 20:48

Liga Mistrzów: Grabara obronił karnego w meczu z City. Sensacyjna porażka Juventusu
Kamil Grabara obronił rzut karny egzekwowany przez Riyada Mahreza . Foto: PAP/EPA/Liselotte Sabroe

W dwóch pierwszych wtorkowych meczach piłkarskiej Ligi Mistrzów nie zabrakło emocji. W spotkaniu grupy G FC Kopenhaga bezbramkowo zremisowało z Manchesterem City, a rzut karny egzekwowany przez Riyada Mahreza obronił Kamil Grabara. W spotkaniu grupy H doszło do sensacji: Maccabi Hajfa pokonało u siebie Juventus. 

Przed tygodniem FC Kopenhaga nie miała szans w wyjazdowym starciu z Manchesterem City. Mistrzowie Danii przegrali aż 0:5, a ich najlepszym zawodnikiem był Kamil Grabara. Bramkarz reprezentacji Polski obronił kilka bardzo groźnych strzałów i uchronił drużynę przed jeszcze wyższą porażkę.

Kamil Grabara bohaterem. City traci punkty 

Także w rewanżu Kamil Grabara udowodnił swoją klasę. Goście przeważali, jednak polski golkiper bronił bardzo dobrze. Już w szóstej minucie odbił piłkę po strzale Juliana Alvareza. W 11. minucie Grabara musiał wyciągać piłkę z siatki po ładnym uderzeniu Rodriego. Gol Hiszpana nie został uznany po analizie VAR. Portugalski sędzia Artur Soares zauważył, że wcześniej Riyad Mahrez dotknął piłki ręką.

Kamil Grabara ze wspaniałej strony pokazał się w 25. minucie, gdy obronił rzut karny wykonywany przez Mahreza! Polak rzucił się w lewą stronę i zdołał odbić piłkę po strzale algierskiego skrzydłowego. To nie był koniec niepowodzeń "The Citizens" - w 29. minucie z boiska za faul został wyrzucony Sergio Gomez.

Grając w przewadze, mistrzowie Danii odważniej atakowali bramkę "Obywateli". Po stronie gości groźny był z kolei Kevin De Bruyne. Belg albo uderzał jednak niecelnie, albo jego strzał dobrze obronił Grabara. Gospodarze mieli natomiast świetną okazję w 72. minucie, po dośrodkowaniu Viktora Kristiansena, bliski szczęścia był Isak Johannesson, ale nie zdołał dojść do piłki na wślizgu. 

Trener gości Pep Guardiola próbował zmian, ale wynik się nie zmieniał. W 84. minucie po raz kolejny świetnie spisał się Grabara, broniąc mocny strzał Joao Cancelo. Mimo doliczonych trzech minut, wynik nie uległ już zmianie.

Manchester City stracił pierwsze punkty w obecnej edycji Ligi Mistrzów, w czym wielki udział miał Kamil Grabara. "Bohater Kopenhagi" - napisano na oficjalnym twitterowym profilu Ligi Mistrzów. 

Klęska Juventusu w Hajfie 

Sensacyjnie zakończył się mecz w Hajfie. W pierwszym meczu tych drużyn Juventus planowo wygrał 2:0, ale turyńczycy wciąż byli w trudnej sytuacji. Podopieczni Massimiliano Allegriego przegrali bowiem wcześniejsze mecze z Paris Saint-Germain oraz Benficą Lizboną.

Niespodziewanie "Stara Dama" zanotowała we wtorek kolejną porażkę. Włoski zespół już do przerwy przegrywał dwoma bramkami. Już w siódmej minucie mistrzowie Izraela prowadzili.

Po dośrodkowaniu Pierre'a Cornuda z lewej strony strzał... plecami oddał Omer Atzili. Wydaje się, że Wojciech Szczęsny mógł się zachować w tej sytuacji znacznie lepiej. Polski golkiper nie zdołał jednak zatrzymać piłki.

Gol zdobyty plecami nie był jedynym trafieniem Atziliego we wtorkowym meczu. Tym razem izraelski piłkarz mocno uderzył z ostrego kąta i Szczęsny znowu wyjmował piłkę z siatki.

W 24. minucie na boisku w szeregach gości pojawił się Arkadiusz Milik, który zmienił kontuzjowanego Angela Di Marię. 

"Bianconeri" próbowali odpowiedzieć rywalom. Tuż przed przerwą świetną paradą popisał się golkiper Maccabi. Josh Cohen obronił strzał Dusana Vlahovicia. 

W drugiej połowie starania gości nie wyglądały zbyt przekonywująco. Dobrze bronił Cohen, który poradził sobie ze strzałami Milika i Adriena Rabiota. 

Mecz zakończył się więc sensacyjną wygraną Maccabi, a Juventus może chyba zapomnieć o awansie do 1/8 finału. Turyńczycy tracą po 4 punkty do PSG i Benfiki, które o godzinie 21 rozpoczną swój mecz.  "Stara Dama" powinna się raczej martwić, by wyprzedzić w końcowej tabeli Maccabi... 

Czytaj także:

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej