Fury - Chisora. Jednostronna walka w Londynie. "Gypsy King" zakończył trylogię, Usyk kolejnym rywalem?

Niepokonany Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) pokonał przez techniczny nokaut Dereka Chisorę (33-13, 23 KO) i obronił pas mistrza świata wagi ciężkiej WBC. Walka dwóch brytyjskich pięściarzy odbyła się w Londynie. 

2022-12-03, 23:22

Fury - Chisora. Jednostronna walka w Londynie. "Gypsy King" zakończył trylogię, Usyk kolejnym rywalem?
Tyson Fury nie miał problemów z odniesieniem zwycięstwa . Foto: PAP/EPA/TOLGA AKMEN

Tyson Fury po kwietniowej walce z Dillianem Whyte'm ogłosił zakończenie kariery. "Gypsy King" nie wytrwał jednak długo w postanowieniu. Mistrz świata federacji WBC wrócił do treningów i w pierwszą sobotę grudnia po raz kolejny stawił się w ringu.

Trylogia pod znakiem dominacji Fury'ego 

Jego rywalem w walce, która odbyła się na gali na wypełnionym po brzegi stadionie Tottenhamu Hotspur, był Derek Chisora. Sobotnia walka była już trzecim starciem dwóch Brytyjczyków. Trzeci raz wyraźnie triumfował Fury, udowadniając swoją wyższość. 

34-latek dominował od pierwszej rundy. Zasypywał pochodzącego z Zimbabwe Chisorę gradem ciosów, powtarzając efektowne kombinacje. Uderzał mocno z obu rąk, ale 38-letni Chisora cały czas trzymał się na nogach. Starszy z pięściarzy od czasu do czasu przeprowadził jakąś kontrę, jednak nie potrafił w jakikolwiek sposób zagrozić obrońcy pasa. 

"Król Cyganów" nie zostawił złudzeń. Teraz Usyk? 

Na prawym oku Chisory pojawiła się pokaźna opuchlizna. Po dziewiątej rundzie sędzia poprosił lekarza o sprawdzenie stanu zdrowia poobijanego i zakrwawionego weterana. Chisora wyszedł jednak do kolejnego starcia. 

REKLAMA

W trakcie dziesiątej rundy pojedynek został jednak przerwany przez sędziego. Innej decyzji być nie mogło. Na twarzy zwycięzcy ciężko było zresztą dostrzec ślady stoczonej walki. 

- Niech was Bóg błogosławi - mówił po walce do wspierających go fanów. Oddał też szacunek rywalowi. - Derek to prawdziwy wojownik - chwalił Chisorę, po czym zachęcił kibiców do śpiewania imienia i nazwiska przegranego. 

Teraz Usyk i unifikacja pasów?

Po raz kolejny Tyson Fury nie dał żadnych szans rywalowi. Jego pojedynek z trybun oglądał Ołeksandr Usyk, mistrz świata WBA, WBO i IBF. Czy to zapowiedź pojedynku Fury'ego z Ukraińcem? 

REKLAMA

Po zakończeniu pojedynku doszło zresztą do konfrontacji między dwoma mistrzami. - Jesteś następny - krzyczał "Król Cyganów" do Usyka. Ukraiński bokser wskazywał, że jest zainteresowany walką.

Kibicom pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłym roku dojdzie wreszcie do unifikacji pasów wszystkich najważniejszych federacji bokserskich na świecie. 

Czytaj także:

/empe 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej