Liga Konferencji: do trzech razy sztuka? Lech Poznań chce wreszcie rozkwitnąć wiosną

2023-02-23, 07:00

Liga Konferencji: do trzech razy sztuka? Lech Poznań chce wreszcie rozkwitnąć wiosną
Czy Lech Poznań awansuje pierwszy raz podczas wiosennego dwumeczu w Europie? . Foto: PAP

Lech Poznań po raz trzeci w historii gra dwumecz z europejskich pucharach podczas rundy wiosennej. Mistrzowie Polski mają nadzieję na potwierdzenie znanego przysłowia, że do trzech razy sztuka, gdyż dwie poprzednie podejścia - z Udinese Calcio i SG Bragą - zakończyły się niepowodzeniem. Czy w Poznaniu wreszcie przełamią złą passę?

Gra do końca i błąd Kikuta

Pierwsze wiosenne mecze na europejskiej arenie, Lech Poznań zagrał w 2009 roku. Prowadzeni przez Franciszka Smudę zawodnicy, zostali zapamiętani jako zespół grający atrakcyjny futbol, choć z perspektywy czasu ich wyniki nie zachwycały. Szczęśliwy awans w dwumeczu z Austrią Wiedeń (gol w ostatniej minucie dogrywki strzelony przez Rafała Murawskiego), a w fazie grupowej tylko jedna wygrana w czterech meczach - na zakończenie zmagań, z grającym o nic Feyenoordem. Mimo to, na szerokie piłkarskie wody wypłynęli wtedy m.in. Robert Lewandowski i Sławomir Peszko, a Smuda - mimo zwolnienia po sezonie - już kilka miesięcy później został selekcjonerem reprezentacji Polski, przygotowującej się do Euro 2012.

Na drodze poznańskiego zespołu stanęło Udinese Calcio, uchodzące wtedy za jedną z najlepszych "fabryk" obiecujących zawodników, sprzedawanych później do wielkich europejskich firm. Patrząc na graczy, którzy w Poznaniu wybiegli na boisko - dobra opinia o klubie nie dziwi. Samir Handanović, Cristian Zapata, Mauricio Isla, Gokhan Inler, Kwadwo Asamoah, Fabio Quagliarella, Simone Pepe a przede wszystkim Alexis Sanchez - wszyscy z nich "wybili się" do lepszych i bogatszych klubów dzięki grze w biało-czarnych barwach. 

Kibice zgromadzeni na poznańskim stadionie, w pierwszej połowie nie zobaczyli bramek. Po zmianie stron, do zimowej temperatury i śniegu na boisku przyzwyczaili się goście, którzy szybko zdobyli dwubramkowe prowadzenie. W 50. minucie dośrodkowanie D'Agostino wykorzystał Quagliarella, a po pięciu minutach, piłkę do własnej bramki skierował Manuel Arboleda. Gdy wydawało się, że faworyci z Serie A, zgodnie ze stereotypem zaczną grać skuteczne "catenaccio" - podopieczni Franciszka Smudy ruszyli do odrabiania strat i kolejny raz w historii udowodnili, że drużyny "Franza" grają do końca. Gole peruwiańskiego napastnika Hernana Rengifo i Kolumbijczyka Arboledy, pechowca sprzed kilkudziesięciu minut, poprawiły nastrój "Kolejorza", który po bramkowym remisie na swoim stadionie, zachował duże szanse na awans.

W rozegranym tydzień później rewanżu, inaczej niż w stolicy Wielkopolski, szybko padł pierwszy gol. Niespodziewanie, to goście z Polski objęli prowadzenie po kolejnym w tych rozgrywkach golu Hernana Rengifo, który śmiało może wspominać ten sezon jako czas, w którym... przyćmił Roberta Lewandowskiego. W przerwie trener Marino zdjął z boiska bezproduktywnego Quagliarellę, a w jego miejsce wprowadził Antonio Floro Floresa. Zmiennik bardzo szybko odpłacił za zaufanie, asystując w 57. minucie przy wyrównującym trafieniu Simone Pepe. 

Niestety, słabszy "nos" do zmian wykazał opiekun Lecha. W 83. minucie na boisko wszedł Marcin Kikut, a ten w jednej z ostatnich akcji meczu popełnił błąd, który już na zawsze przylgnął do jego sportowej kariery. Wprawdzie remis 1:1 dawał awans Włochom, "Kolejorz" potrzebował tylko jednej bramki aby zmienić losy awansu. Wtedy "do akcji" wkroczył Marcin Kikut, który jako ostatni obrońca, w środkowej strefie boiska próbował przedryblować Asamoaha. Chwilę później reprezentant Ghany odebrał mu piłkę, podał do Antonio Di Natale, a ten celnym strzałem przypieczętował awans Udinese.

3. runda Pucharu UEFA sezonu 2008/2009:

19.02.2009. Lech Poznań - Udinese Calcio 2:2. Gole: 0:1 Fabio Quagliarella (50. minuta), 0:2 Manuel Arboleda (55. - samobójczy), 1:2 Hernan Rengifo (81), 2:2 Manuel Arboleda (84).

Skład Lecha: Ivan Turina - Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjević - Dimitrije Injac, Rafał Murawski, Jakub Wilk (66. Tomasz Bandrowski) - Semir Stilić, Robert Lewandowski - Hernan Rengifo.

26.02.2009. Udinese Calcio 2:1 Lech Poznań. Gole: 0:1 Hernan Rengifo (13.), 1:1 Simone Pepe (57.), 2:1 Antonio Di Natale (90.)

Skład Lecha: Ivan Turina - Grzegorz Wojtkowiak (83. Marcin Kikut), Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjević - Dimitrije Injac (71. Jakub Wilk), Rafał Murawski, Tomasz Bandrowski - Semir Stilić, Robert Lewandowski - Hernan Rengifo.

***

Dobry początek i chaos Bakero

Porażka z Udinese była... ostatnim meczem Lecha w historii Pucharu UEFA - od kolejnego sezonu pojawiły się nowe rozgrywki, Liga Europy. Po wygranym dwumeczu z Dniprem Dniepropietrowsk, Lech trafił do grupy, w której uchodził za outsidera, ale wszyscy do dziś pamiętają, jak świetnie sobie poradził. Dwie wygrane z RB Salzburg, dwa kluczowe remisy z Juventusem i wreszcie zwycięstwo przy Bułgarskiej z Manchesterem City, w którym grali m.in. Adebayor, Vieira czy Kompany - jesienną kampanię Ligi Europy można uznać za jedną z najlepszych w wykonaniu polskich drużyn w historii europejskich zmagań. 

Europejska kampania "Kolejorza" miała swoje konsekwencje - z powodu słabej postawy w lidze, kilka dni przed historycznym zwycięstwem z Manchesterem City, zwolniony został trener Jacek Zieliński. Zastąpił go były kluczowy piłkarz "Dream Teamu" FC Barcelony, prowadzonej przez Johanna Cruyffa - Jose Maria Bakero. Był to drugi polski klub, który prowadził reprezentant Hiszpanii - wcześniej pracował w Polonii Warszawa Józefa Wojciechowskiego. 

Podobnie jak przed dwoma laty, piłkarze z Poznania pierwszy mecz zagrali przed własną publicznością w zimowej scenerii. Jedyna bramka padła w 72. minucie - świetnym odbiorem na połowie rywali popisał się Siergiej Kriwiec, po czym wykonał znakomite prostopadłe podanie do Artjomsa Rudnevsa, a Łotysz w sytuacji sam na sam z pokonał Artura Moraesa. Napastnik Lecha strzelił wtedy piątego gola w rozgrywkach - poprzednie trafienia zaliczył w meczach z Juventusem. Więcej bramek w tej edycji zanotowali jedynie Tomas Necid (6 trafień), Giuseppe Rossi (11) i Radamel Falcao (17).

Rewanż w Portugalii rozpoczął się po myśli gospodarzy - już w ósmej minucie wynik otworzył Alan. Przed przerwą prowadzenie Bragi podwoił Lima i taki wynik utrzymał się do końca spotkania. Poznańscy kibice do dziś zastanawiają się, dlaczego Jose Maria Bakero zdecydował się na taktyczne eksperymenty, które okazały się kompletnym niewypałem. 

- Lech wyszedł w 4-2-3-1 z środkowym pomocnikiem na szpicy, wysuniętym napastnikiem na lewym skrzydle i skrajnym obrońcą na prawym. W ten sposób Bakero próbował zachować ten sam system, który przynosił efekty jesienią, nie posiadając do niego wykonawców. Przyniosło to zatrważające efekty – jedyne do czego Lech był zdolny to długie piłki na Stilicia. Przykro było patrzeć jak kolejne wysokie zagrania wędrują wprost na głowy portugalskich defensorów. Innego pomysły na rozegranie poznaniacy po prostu nie mieli - skomentował Andrzej Gomołysek z portalu taktycznie.net.

Chaotyczne próby zmiany obrazu meczu na niewiele się zdały - Lech zasłużenie odpadł, a na otarcie łez pozostał im fakt, że ich pogromcy zagrali w wielkim finale, eliminując w kolejnych rundach Liverpool, Dynamo Kijów i Benfikę. 

Ostatecznie, zwycięzcami rozgrywek zostali podopieczni Andre Villasa-Boasa z FC Porto, a jedynego gola w decydującym meczu zdobył, a jakże, Falcao. 

2. runda Ligi Europy UEFA sezonu 2010/2011:

17.02.2011. Lech Poznań 1:0 SC Braga. Gol: Artjoms Rudnevs (72.).

Skład Lecha: Krzysztof Kotorowski - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Seweryn Gancarczyk - Ivan Djurdjević, Jakub Wilk (53. Jacek Kiełb), Siergiej Kriwiec, Semir Stilić - Bartosz Ślusarski (46. Mateusz Możdżeń), Artjoms Rudnevs (84. Vojo Ubiparip). 

24.02.2011. SC Braga 2:0 Lech Poznań. Gole: 1:0 Alan (8.), 2:0 Lima (36.).

Skład Lecha: Krzysztof Kotorowski - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Hubert Wołąkiewicz (61. Jacek Kiełb), Seweryn Gancarczyk - Ivan Djurdjević, Dimitrije Injac (46. Jakub Wilk), Siergiej Kriwiec, Semir Stilić (71. Vojo Ubiparip) - Artjoms Rudnevs. 

***

Program rewanżowych meczów barażowych o awans do 1/8 finału Ligi Konferencji:

23 lutego, czwartek
RSC Anderlecht - Łudogorec Razgrad (godz. 18.45, pierwszy mecz 0:1)
Partizan Belgrad - Sheriff Tiraspol (18.45; 1:0)
CFR Cluj - Lazio Rzym (18.45; 0:1)
FK Dnipro - AEK Larnaka (18.45; mecz w Koszycach; 0:1)
Lech Poznań - FK Bodoe/Glimt (21.00; 0:0)
FC Basel - Trabzonspor (21.00; 0:1)
Fiorentina - SC Braga (21.00; 4:0)
KAA Gent - Karabach Agdam (21.00; 0:1)

Program kolejnych rund:
Losowanie par 1/8 finału - 24 lutego
Mecze 1/8 finału - 9 i 16 marca
Losowanie par 1/4 i 1/2 finału - 17 marca
Ćwierćfinały - 13 i 20 kwietnia
Półfinały - 11 i 18 maja
Finał - 7 czerwca (Praga)

>>> Więcej o Ekstraklasie <<< 

Czytaj także:

kp

Polecane

Wróć do strony głównej