Awaryjne lądowanie samolotu z piłkarzami IFK Göteborg na pokładzie. Napompowane piłki groziły eksplozją
Ostatnia aktualizacja:
03.02.2023 09:06
Samolot z drużyną IFK Göteborg na pokładzie, udający się w czwartek do Hiszpanii, musiał lądować awaryjnie w Kopenhadze z powodu odkrycia przez załogę 30 napompowanych piłek grożących - jej zdaniem - eksplozją z powodu zmiany ciśnienia podczas lotu na dużej wysokości.
Samolot musiał awaryjnie lądować w KopenhadzeFoto: Twitter/PAP
- Udając się na zgrupowanie w Torrevieja wzięliśmy ze sobą jak zwykle kilkadziesiąt futbolówek. Pół godziny po wystartowaniu z Goeteborga kapitan norweskiego samolotu poinformował nas przez głośniki o awaryjnym lądowaniu z powodu niebezpiecznych piłek - powiedział szef techniczny klubu Rolf Gustavsson dziennikowi "Aftonbladet".
Opisał, że podczas godzinnego postoju na lotnisku Kastrup w Kopenhadze piłkarze i działacze spuszczali powietrze ze wszystkich piłek pod ścisłą kontrolą stewardes i kapitana, który sprawdzał każdą z nich osobiście przed dalszym lotem.
Cała historia zakończyła się happy endem. "Dotarliśmy do Hiszpanii, wszyscy są na miejscu - piłki też!" - napisano na Twitterze klubu.
Czytaj także:
red/PAP