Ekstraklasa: wielkie emocje w Zabrzu. Legia uratowała zwycięstwo z Górnikiem

2023-03-04, 21:50

Ekstraklasa: wielkie emocje w Zabrzu. Legia uratowała zwycięstwo z Górnikiem
Mecz Górnika z Legią obfitował w emocjonujące momenty . Foto: PAP/Zbigniew Meissner

Ligowy klasyk Górnik - Legia, nie zawiódł oczekiwań. Po pełnym emocji meczu, goście wygrali 1:0 i umocnili się na pozycji wicelidera tabeli.

Do przerwy 0:1

Jako pierwsi zaatakowali gospodarze. W 10. minucie groźny strzał z dystansu oddał Robert Dadok, a następnie próbował dobić Szymon Włodarczyk. Później młody napastnik Górnika był też bliski wykorzystania błędu Jędrzejczyka przy podaniu do bramkarza, jednak nie sięgnął piłki.

Z czasem, coraz lepiej radziła sobie Legia, a zwłaszcza jej rozgrywający Josue. Portugalczyk imponował celnymi podaniami, jednak przez długi czas koledzy nie potrafili z nich odpowiednio skorzystać.

W 38. minucie, klub z Warszawy wyszedł na prowadzenie. Goście przejęli piłkę po rzucie rożnym rywali, Bartosz Kapustka popisał się precyzyjnym, kilkudziesięciometrowym podaniem, które opanował Ernest Muci. Albańczyk znalazł się na wysokości pola karnego, po czym dośrodkował na głowę czekającego na podanie Tomasa Pekharta. Były król strzelców Ekstraklasy nie zwykł marnować takich sytuacji i było 0:1.

Gdy trwała radość warszawskiego zespołu, doszło do boiskowego zamieszania i awantury. Piłkarze Legii sygnalizowali sędziemu, że Mvondo kopnął Josue bez piłki i domagali się pokazania piłkarzowi Górnika czerwonej kartki. Sędziowie nie podzielili jednak tych opinii, kameruński pomocnik został ukazany tylko żółtą kartką.

Czerwona kartka i wybite zęby

W drugiej połowie, bardzo szybko swoją szansę na wyrównanie miał Górnik. Wprowadzony na boisko Pacheco popisał się indywidualną akcją, zakończoną celnym strzałem, który sparował Hładun. Gospodarze byli bardzo zmotywowani, po godzinie gry zeszli też z boiska bohaterowie Legii - Muci i Pekhart. Prawdziwe emocje zaczęły się jednak po innej zmianie - na boisku pojawił się nowy nabytek Górnika, Anthony van den Hurk i już chwilę po wejściu, próbując zastawić piłkę, uderzył łokciem Rafała Augustyniaka, wybijając mu dwa przednie zęby. 

Napastnik zabrzan zobaczył za to zagranie tylko żółtą kartkę, ale chwilę później sędzia Kwiatkowski wyciągnął czerwony kartonik. Karą usunięcia z boiska został ukarany Josue, który w środkowej strefie boiska symulował faul, za co dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Górnik grający w przewadze atakował coraz odważniej. Na boisku pojawili się Wojtuszek, Okunuki i Yokota - ostatni z nich wbiegł w pole karne i uderzył pod poprzeczkę, zmuszając Hładuna do ofiarnej interwencji. Najbliżej doprowadzenia do remisu był stoper... Legii. Maik Nawrocki w polu karnym skiksował, próbując wybić piłkę, na jego szczęście dobrze ustawiony był Hładun.

Mimo przewagi w posiadaniu piłki gospodarzy, wynik nie uległ już zmianie. Legia skutecznie się broniła, a jej golkiper w doliczonym czasie gry ponownie obronił strzał Pacheco.

Posłuchaj

Mówi szkoleniowiec Górnika Zabrze Bartosch Gaul (IAR) 0:15
+
Dodaj do playlisty

Górnik Zabrze - Legia Warszawa 0:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Tomas Pekhart (38-głową)

Żółta kartka - Górnik Zabrze: Blaz Vrhovec, Jean Mvondo, Anthony van den Hurk. Legia Warszawa: Yuri Ribeiro, Tomas Pekhart, Josue, Dominik Hładun. Czerwona kartka za drugą żółtą - Legia Warszawa: Josue (66)

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 21 396

Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Emil Bergstroem, Rafał Janicki (72. Daisuke Yokota), Richard Jensen - Paweł Olkowski (80. Norbert Wojtuszek), Blaz Vrhovec (46. Dani Pacheco), Jean Mvondo, Erik Janza - Robert Dadok (80. Kanji Okunuki), Lukas Podolski, Szymon Włodarczyk (61. Anthony van den Hurk)

Legia Warszawa: Dominik Hładun - Rafał Augustyniak, Artur Jędrzejczyk, Maik Nawrocki - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Josue, Bartosz Kapustka (90. Jurgen Celhaka), Yuri Ribeiro - Ernest Muci (62. Carlitos, 77. Patryk Sokołowski), Tomas Pekhart (62. Maciej Rosołek)

Czytaj także:

kp

Polecane

Wróć do strony głównej