Motor Lublin: szokująca decyzja właściciela. Trener pobił prezesa i pracuje dalej

2023-03-07, 16:37

Motor Lublin: szokująca decyzja właściciela. Trener pobił prezesa i pracuje dalej
Goncalo Feio (z prawej) poprowadzi Motor do sukcesów?. Foto: PAP

Po niedzielnych doniesieniach o pobiciu prezesa Pawła Tomczyka przez trenera Goncalo Feio Motor Lublin znalazł się na ustach całej piłkarskiej Polski. Na zorganizowanej we wtorek konferencji prasowej, do sytuacji odniósł się właściciel klubu, Zbigniew Jakubas.

Trener Feio pobił prezesa

Do sytuacji doszło po wygranym przez Motor 2:1 meczu z GKS-em Jastrzębie. Według relacji mediów, prezes Motoru stanął w obronie rzeczniczki prasowej klubu, Pauliny Maciążek, którą obraził Feio. Trener w odpowiedzi miał go uderzyć podkładką na kartki. Ostry róg przedmiotu skaleczył Tomczyka, który udał się do szpitala na obdukcję. 

- Mogę tylko potwierdzić, że ja zostałam obrażona, a prezes Tomczyk uderzony, przez co wylądował w szpitalu. Nie chciałabym wdawać się w szczegóły, bo tak ustaliliśmy w klubie. Jeszcze dziś prawdopodobnie pojawi się oświadczenie właściciela - pana Zbigniewa Jakubasa. Mogę jedynie dodać, że nie było to pierwsze takie zachowanie trenera w stosunku do mnie - przekazała na łamach sport.pl rzeczniczka Motoru.

Właściciel po stronie trenera

Feio zaraz po meczu z GKS-em zostawił służbowy samochód, spakował swoje rzeczy i wyjechał z Lublina. Portugalczyk pojawił się jednak na wtorkowej konferencji prasowej, którą zorganizował właściciel klubu, Zbigniew Jakubas.

Właściciel zdecydował o zawieszeniu w obowiązkach prezesa Tomczyka (na stanowisko tymczasowego prezesa powołany został Robert Żyśko) i stanął po stronie Gonzalo Feio.

- Cała sytuacja jest spowodowana też kwestią przemęczenia. Trener pracuje po 20 godzin. To granica wytrzymałości organizmu. W takiej sytuacji człowiek jest wybuchowy i czasami nie wytrzymuje - stwierdził Jakubas.

- Dopóki w Lublinie będzie trener Feio, wtedy w Motorze będę również ja. Jedziemy na tym samym wózku i wszyscy musimy się nawzajem wspierać. Zatrudniając pana Feio powiedziałem sobie, że jeżeli nie wypali z nim, to przestanę inwestować w klub. Od strony sportowej pan trener radził sobie od początku bardzo dobrze. Chcę, żeby kontynuował swój projekt - dodał właściciel.

Goncalo Feio przeprosił za swoje zachowanie.

Moje zachowanie było naganne. Pozwoliłem, aby złe emocje przysłoniły to, co powinno być najważniejsze - szacunek do drugiego człowieka. Przepraszam. Podkreślam, że potępiam wszelką formę przemocy, żaden człowiek nie jest uprawniony do agresji wobec innych - stwierdził portugalski trener.

Zbigniew Jakub zapowiedział też, że Paulina Maciążek nie będzie już rzecznikiem Motoru Lublin.

Czytaj także:


>>> Więcej o Ekstraklasie <<< 

Polecane

Wróć do strony głównej