Fręch musi liczyć na łaskę organizatorów. Porażka Polki w kwalifikacjach
W pierwszej rundzie Polka pewnie pokonała Szwajcarkę Ylenę In-Albon (133. WTA) 6:2, 6:3. Tym jej drodze do turnieju głównego stanęła Japonka Nao Hibino (137. WTA).
W pierwszym secie doszło do pięciu przełamań. Niestety, trzy z nich były autorstwa Hibino, która zwyciężyła w pierwszej partii 6:4.
Drugi set był już bardziej wyrównany, a o jego rozstrzygnięciu zadecydował tie break. Fręch prowadziła w nim już 3-0, jednak ostatecznie musiała uznać wyższość rywalki, która zwyciężyła 7-5.
Teraz Polka może liczyć już tylko na awans jako "szczęśliwa przegrana".
Świątek powtórzy występ sprzed roku? Tym razem może być trudniej
Przed rokiem Iga Świątek była w Miami rozstawiona z "dwójką". W całym turnieju nie straciła ani jednego seta - najpierw rozbiła Szwajcarkę Viktoriję Golubic, później Amerykanki Madison Brengle i Coco Gauff oraz Czeszkę Petrę Kvitovą. W półfinale miała najtrudniejszą przeprawę w całym turnieju z Amerykanką Jessicą Pegulą. W finale natomiast wygrała z Japonką Naomi Osaką 6:4, 6:0.
Potencjalne rywalki Igi Świątek w turnieju WTA 1000 w Miami:
1. runda: wolny los
2. runda: Siniakova/Liu
3. runda: Kovinić/Trevisan
4. runda: Ostapenko/Haddad Maia
ćwierćfinał: Rybakina/Badosa/Kasatkina/Martić
półfinał: Pegula/Gauff/Azarenka/Samsonova/Zheng/Collins
finał: Sabalenka/Jabeur/Garcia/Sakkari/Krejcikova/Bencić/Kvitova
Czytaj także:

red