Ekstraklasa: mecz bramkarzy w Lubinie. Bez goli w starciu Zagłębia z Wartą

W piątkowym spotkaniu trudno było wskazać wyraźnego faworyta, ponieważ zarówno Zagłębie, jak i Warta spisywały się ostatnio w kratkę, gromadząc po 4 punkty w 3 poprzednich meczach. Również bilans meczów bezpośrednich nie wskazywał, kto ma większe szanse (po jednym zwycięstwie obu zespołów i remis).

Pierwsze minuty spotkania upłynęły na chaotycznej grze z niewielką liczbą podbramkowych spięć. W 11. minucie pierwszą znakomitą okazję na gola miało Zagłębie - piłka trafiła do niekrytego Bohara, jednak pomocnik "Miedziowych" nie zdołał zaskoczyć Lisa. Z kolei w 23. minucie Chodyna ograł Ivanova i płasko dośrodkował do Starzyńskiego, ale ten uderzył wprost w golkipera gości.

Przewaga lubinian rosła - podopieczni Waldemara Fornalika skutecznie naciskali pressingiem i nie pozwalali rywalom na zbyt wiele. Tuż przed przerwą bliski otwarcia wyniku był Chodyna - po prostopadłym podaniu Kłudki skrzydłowy Zagłębia wpadł w pole karne rywali, ale do piłki znakomicie wyszedł Lis i wygarnął ją rywalowi spod nóg.

Warta natomiast była zupełnie "bezzębna" na połowie rywali. Podopieczni Dawida Szulczka nie oddali ani jednego celnego strzału i mieli sporo szczęścia, że na przerwę zeszli z remisem 0:0.

Ekipa z Poznania rozpoczęła drugą połowę w znacznie lepszym stylu, zamykając rywali na ich połowie już w pierwszych trzech minutach wywalczając trzy rzuty rożne. "Zieloni" nie zdołali jednak zagrozić bramce Zagłębia i w dalszych fragmentach ponownie oddali inicjatywę lubinianom.

Mimo przewagi Zagłębia Warta wypracowała sobie świetną okazję - w 72. minucie Zrelak dośrodkował z prawego skrzydła, a głową piłkę strącił Matuszewski, ale Dioudis zdołał odbić jego strzał. Kilka minut później z linii pola karnego uderzał Świerczok, ale pomylił się o dobre pół metra. Po chwili strzałem w poprzeczkę odpowiedział Szczepański.

W końcówce "Miedziowi" naciskali, jednak nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Remis oznacza, że Zagłębie awansowało o trzy lokaty na 10. miejsce. Lubinianie mają 31punktów. Warta zgromadziła o 7 "oczek" więcej i jest piąta.

KGHM Zagłębie Lubin – Warta Poznań 0:0

Żółta kartka – KGHM Zagłębie Lubin: Bartłomiej Kłudka, Kacper Chodyna; Warta Poznań: Kamil Kościelny.

Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów: 4 271.

KGHM Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis – Mateusz Grzybek (16. Bartłomiej Kłudka), Bartosz Kopacz, Jarosław Jach, Luis Mata - Kacper Chodyna, Łukasz Łakomy, Marko Poletanovic (86. Tomasz Makowski), Filip Starzyński (69. Tomasz Pieńko), Damjan Bohar (69. Tornike Gaprindaszwili) – Martin Doleżal (69. Jakub Świerczok).

Warta Poznań: Adrian Lis - Kamil Kościelny, Dimitris Stavropoulos (76. Wiktor Pleśnierowicz), Dawid Szymonowicz, Robert Ivanov (63. Jan Grzesik), Jakub Kiełb (54. Konrad Matuszewski) - Kajetan Szmyt, Niilo Maenpaa (63. Maciej Żurawski), Miguel Luis, Stefan Savic (63. Miłosz Szczepański) - Adam Zrelak.

Czytaj także:

• Ekstraklasa: Lukas Podolski odejdzie z Górnika Zabrze? Agent piłkarza zabrał głos
• Ekstraklasa: Widzew Łódź i Lech Poznań ukarani przez Komisję Ligi. "Kolejorz" poniósł konsekwencje
• Znamy ramowy terminarz Ekstraklasy i Pucharu Polski w sezonie 2023/2024

>>> Więcej o Ekstraklasie <<< 

bg