Ekstraklasa: udany jubileusz Pogoni. Stal bez punktów w Szczecinie

2023-04-22, 22:01

Ekstraklasa: udany jubileusz Pogoni. Stal bez punktów w Szczecinie
Piłkarze Pogoni Szczecin awansowali na trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy . Foto: PAP/Marcin Bielecki

Piłkarze Pogoni Szczecin wygrali u siebie z PGE FKS Stalą Mielec 4:2 w ostatnim sobotnim meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze awansowali na trzecie miejsce w ligowej tabeli.

Mecz odbył się w dzień po 75. urodzinach klubu ze Szczecina. Stadion w stolicy województwa zachodniopomorskiego był wypełniony po brzegi, a piłkarze Pogoni zagrali w specjalnych retro strojach.

Udany jubileusz Pogoni

Podopieczni Jensa Gustafssona godnie uczcili jubileusz. Już w czwartej minucie sędzia Piotr Lasyk podyktował rzut karny po zagraniu ręką Marcina Flisa. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Kamil Grosicki, który nie miał problemów z wykorzystaniem jedenastki.

Choć Pogoń tworzyła sobie kolejne sytuacje, niespodziewanie Stal stanęła przed wielką szansą na wyrównanie. W 30. minucie gry arbiter podyktował bowiem rzut karny dla gości po faulu wychodzącego z bramki Dante Stipicy na Piotrze Wlazło. Do remisu mógł doprowadzić Maciej Domański, który jednak uderzył w słupek!

Niewykorzystana okazja zemściła się na podopiecznych Kamila Kieresia w 43. minucie. Po akcji z lewej strony piłka trafiła do Grosickiego, który uderzył na bramkę, a piłka odbiła się jeszcze od obrońcy Stali Mateusza Matrasa i wpadła do siatki.

Do przerwy "Portowcy" zasłużenie prowadzili, a publiczność na stadionie im. Floriana Krygiera znakomicie się bawiła. W drugiej połowie na boisku działo się jednak więcej.

Działo się po przerwie

Na początku tej części gry gola kontaktowego mógł zdobyć Rauno Sappinen, lecz estoński napastnik w dogodnej sytuacji uderzył obok bramki. Sytuacja Stali stała się wręcz beznadziejna w 54. minucie.

Wychodzący z bramki Bartosz Mrozek powalił Pontusa Almqvista, więc sędzia po raz kolejny wskazał na 11. metr. Skutecznym egzekutorem okazał się Sebastian Kowalczyk. Wydawało się, że wygrana Pogoni będzie lekka, łatwa i przyjemna.

Nic z tego. Już w 57. minucie piłkarze z Podkarpacia wreszcie trafili do siatki! Po wrzutce z rzutu rożnego zakotłowało się w polu karnym Pogoni, a piłkę do siatki skierował Sappinen. Sędzia Piotr Lasyk sprawdzał jeszcze, czy strzelec nie był na spalonym, jednak ostatecznie uznał trafienie.

To nie było ostatnie słowo gości. Sappinen w 67. minucie znowu trafił do siatki, ale sędzia początkowo odgwizdał spalonego po strzale głową w wykonaniu Estończyka. Analiza VAR wykazała jednak, iż gol został zdobyty prawidłowo!

Pogoń była w opałach, ale szybko opanowała sytuację. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry szczecinianie przejęli piłkę, a Grosicki i Almqvist przeprowadzili świetny kontratak. Akcja zakończyła się wygranym przez Szweda pojedynkiem sam na sam z Mrozkiem.

Jak się okazało, więcej goli nie padło już tego wieczora w Szczecinie, choć sędzia doliczył do drugiej połowy pięć minut. Wygrana pozwoliła gospodarzom wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli przynajmniej do poniedziałku, gdy Lech Poznań zagra na wyjeździe z Radomiakiem.

Pogoń Szczecin - PGE FKS Stal Mielec 4:2 (2:0)

Bramki: 1:0 Kamil Grosicki (5-karny), 2:0 Mateusz Matras (43-samobójcza), 3:0 Sebastian Kowalczyk (56-karny), 3:1 Rauno Sappinen (59), 3:2 Rauno Sappinen (69), 4:2 Pontus Almqvist (75).

Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Dante Stipica. PGE FKS Stal Mielec: Marcin Flis, Bartosz Mrozek.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 20 000

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Paweł Stolarski (69. Mariusz Malec), Benedikt Zech, Danijel Loncar, Leo Borges - Wahan Biczachczjan (67. Rafał Kurzawa), Mateusz Łęgowski, Alexander Gorgon, Sebastian Kowalczyk (88. Yadegar Rostami), Kamil Grosicki (79. Marcel Wędrychowski) - Pontus Almqvist (88. Kostas Triantafyllopoulos).

PGE FKS Stal Mielec: Bartosz Mrozek - Fabian Hiszpański (46. Maciej Wolski), Arkadiusz Kasperkiewicz, Mateusz Matras, Marcin Flis - Krystian Getinger (78. Leandro), Piotr Wlazło (46. Rauno Sappinen), Koki Hinokio, Paweł Żyra, Bartłomiej Ciepiela (78. Mateusz Mak) - Maciej Domański (89. Mikołaj Lebedyński).

Czytaj także:

Ekstraklasa sezon 2022/2023

/empe

Polecane

Wróć do strony głównej