Puchar Polski: piłkarz Legii wywołał skandal. "Ja bym się wstydził"

Legia Warszawa wywalczyła Puchar Polski po pokonaniu w finale Rakowa Częstochowa po rzutach karnych. Po zakończeniu meczu dużo mówiło się też o zachowaniu obrońcy "Wojskowych" Filipa Mladenovicia, który uderzył piłkarzy rywali. Słów krytyki wobec Serba nie ukrywał trener pokonanych Marek Papszun.

2023-05-03, 07:39

Puchar Polski: piłkarz Legii wywołał skandal. "Ja bym się wstydził"
Filip Mladenović (z prawej) w walce o piłkę z zawodnikiem Rakowa Ivim Lopezem . Foto: PAP/Leszek Szymański

Tegoroczny finał Pucharu Polski nie był wielkim widowiskiem. NA PGE Narodowym zmierzyły się dwie najlepsze polskie drużyny obecnego sezonu, ale jakości piłkarskiej na murawie było niewiele.

Mladenović wywołał skandal

Legia, choć niemal przez cały mecz grała w osłabieniu po czerwonej kartce dla Yuriego Ribeiro, zdołała zachować czyste konto i wygrać w rzutach karnych. Przez cały mecz atmosfera między piłkarzami i sztabami szkoleniowymi była bardzo gorąca. Niestety, również po zakończeniu spotkania nie zabrakło scen, jakich nie chcielibyśmy oglądać w futbolu.

W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania, jak Filip Mladenović uderza po zakończeniu meczu kilku graczy Rakowa.

Na filmie umieszczonym przez dyrektora Canal+ Sport Michała Kołodziejczyka widać, że serbski obrońca pierwszy został zaatakowany barkiem przez jednego z częstochowian, choć wcześniej prowokował rywali.

REKLAMA

- To świadczy o piłkarzu Legii. To jest problem Legii, a nie mój. Ja bym się wstydził, mając takiego piłkarza w swoich szeregach - mówił po meczu trener częstochowian Marek Papszun.

Augustyniak przeprasza rywali

Swojego podopiecznego, który za swoje zachowanie po ostatnim gwizdku dostał czerwoną kartkę, bronił natomiast Kosta Runjaic. - Filip mówił, że był obrażany przez cały mecz i najwidoczniej nie wytrzymał. Jeśli dostał czerwoną kartkę, to było słuszne - podsumował szkoleniowiec Legii.

REKLAMA

Piłkarzy spod Jasnej Góry przeprosił natomiast Rafał Augustyniak. Stoper Legii nie był pobłażliwy wobec zachowania kolegi z drużyny.

- Nie można się tak zachowywać. Trzeba umieć cieszyć się z klasą. - Nie można się tak zachowywać. Jedynie można przeprosić Raków. Nie wiem do końca, jak wyglądała cała sytuacja. Widziałem uderzenie "Mladena". Trzeba umieć cieszyć się z klasą, a nie wyprawiać takie rzeczy - mówił piłkarz cytowany przez sport.tvp.pl.

Niewykluczone, że czerwona kartka nie będzie jedyną konsekwencją zachowania serbskiego defensora. Być może Filip Mladenović zostanie ukarany dyscyplinarnie przez Polski Związek Piłki Nożnej.

REKLAMA

>>> Więcej o Pucharze Polski <<<

Czytaj także:

/empe



Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej