Ekstraklasa: Raków zremisował i świętuje tytuł. Papszuna pożegnał... helikopter

2023-05-27, 21:00

Ekstraklasa: Raków zremisował i świętuje tytuł. Papszuna pożegnał... helikopter
Trener RKS Raków Częstochowa Marek Papszun podczas meczu ostatniej 34. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin. Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Piłkarze Rakowa Częstochowa zakończyli sezon PKO BP Ekstraklasy, który przyniósł im historyczne mistrzostwo Polski. Częstochowianie w meczu 34. kolejki zremisowali u siebie z KGHM Zagłębiem Lubin 1:1, a pracę w klubie spod Jasnej Góry zakończył trener Marek Papszun, którego po meczu na mistrzowską fetę zabrał helikopter.

Raków już na trzy kolejki przed końcem sezonu zapewnił sobie mistrzostwo Polski. Ostatni mecz na własnym stadionie był okazją do świętowania wspólnie z kibicami. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem uroczyście pożegnano Patryka Kuna i Sebastiana Musiolika, których kontrakty nie zostały przedłużone.

Sam mecz w Częstochowie nie stał jednak na specjalnie wysokim poziomie. Mistrzowie Polski nie forsowali tempa, a niewiele brakowało, by przegrali sobotnie spotkanie.

Remis mistrzów na koniec sezonu

W pierwszej połowie obie ekipy miały swoje okazje. Najbliżej gola byli lubinianie, jednak Kacper Trelowski w świetnym stylu obronił strzał Dawida Kurminowskiego.

Po przerwie tempo gry było jeszcze wolniejsze, a prowadzenie objęli goście. W 73. minucie gola zdobył Tomasz Pieńko, po którego strzale piłka odbiła się jeszcze od nogi Stratosa Svarnasa, co zmyliło Trelowskiego.

Mistrzowie Polski nie chcieli przegrać ostatniego meczu sezonu. Trzy minuty później więc wyrównali. Gola zdobył Gustav Berggren. W końcówce meczu Szwed mógł mieć też asystę, ale jego podanie zmarnował Bartosz Nowak, który kopnął obok bramki.

Marek Papszun odleciał

Mecz zakończył się więc remisem, a po jego zakończeniu częstochowianie odebrali złote medale i trofeum za mistrzostwo Polski.

Potem przyszedł czas na fetę na ulicach Częstochowy. Na płycie stadionu Rakowa wylądował helikopter, który zabrał ze sobą Marka Papszuna. Szkoleniowiec, który z końcem czerwca odejdzie z klubu, właśnie tym nietypowym środkiem lokomocji wybrał się na wspólne świętowanie z fanami.

Raków Częstochowa - KGHM Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Tomasz Pieńko (73), 1:1 Gustav Berggren (76).

Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Sasa Zivec.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 5 483.

Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Fran Tudor, Zoran Arsenić, Stratos Svarnas - Mateusz Wdowiak (61. Wiktor Długosz), Ben Lederman (70. Gustav Berggren), Giannis Papanikolaou, Patryk Kun - Marcin Cebula (61. Bartosz Nowak), Władysław Koczerhin (82. Szymon Czyż), Fabian Piasecki (70. Vladislavs Gutkovskis).

KGHM Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis - Bartłomiej Kłudka, Bartosz Kopacz, Aleks Ławniczak, Mateusz Grzybek - Kacper Chodyna, Łukasz Łakomy (46. Tomasz Makowski), Marko Poletanović, Filip Starzyński (71. Sasa Zivec), Tornike Gaprindaszwili (56. Tomasz Pieńko) - Dawid Kurminowski.

>>> Więcej o Ekstraklasie <<< 

Czytaj także:

Ekstraklasa sezon 2022/2023

/empe

Polecane

Wróć do strony głównej