Siedmiokrotny reprezentant Polski, podobnie jak cała ekipa "Nafciarzy", zaliczył kapitalny początek sezonu, notując 5 goli i 3 asysty w pierwszych ośmiu kolejkach Ekstraklasy. Z biegiem czasu forma Wolskiego spadała i ostatecznie 30-latek zakończył rozgrywki z dorobkiem 7 goli i 8 asyst w 30 spotkaniach.
W marcu, kiedy wydawało się, że Wiśle nie grozi degradacja, Wolski parafował nową umowę, według której miał pozostać w Płocku do końca sezonu 2024/25. Już trzy miesiące później piłkarz postanowił zerwać kontrakt i poszukać klubu, występującego w najwyższej klasie rozgrywkowej.
"Obie strony podjęły decyzję o zakończeniu współpracy. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron i Rafał Wolski stał się tym samym wolnym piłkarzem. Rafale, dziękujemy za godne reprezentowanie naszej drużyny i życzymy powodzenia w dalszej karierze" - czytamy na stronie Wisły Płock.
Na razie nie wiadomo, w którym klubie Wolski rozpocznie kolejny sezon. Według nieoficjalnych informacji piłkarz jest zainteresowany zagranicznym transferem. Nie byłby to jego pierwszy klub spoza Polski - były pomocnik Wisły spędził wiele lat we Włoszech jako gracz ACF Fiorentiny i Bari. Ma za sobą także epizod w belgijskim KV Mechelen.
Czytaj też:

>>> Więcej o Ekstraklasie <<<
bg