Były kadrowicz chce odnaleźć formę w Azji. Jakub Świerczok zagra o utrzymanie
Jakub Świerczok wciąż szuka swojego sportowego miejsca na ziemi. Uczestnik Euro 2020 po nieudanym sezonie w Zagłębiu Lubin wrócił do Japonii, gdzie zagra w 2. lidze.
2023-07-06, 10:40
Jakub Świerczok będąc w szczytowym momencie kariery, został zdyskwalifikowany na cztery lata przez Azjatycką Konfederację Piłkarską za wykrycie niedozwolonych substancji w organizmie reprezentanta Polski, wtedy piłkarza japońskiego klubu Nagoya Grampus. Zawieszony jesienią 2021 roku, do gry miał dopiero wrócić pod koniec 2025 roku.
Polak dążył do wyjaśnienia sytuacji i walczył o dobre imię. Świerczok udał się ze sprawą do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie i wygrał sprawę, która umożliwiła mu powrót do gry. Doświadczony napastnik wrócił do Polski i podpisał kontrakt z Zagłębiem Lubin, lecz jego powrót zakończył się sporym rozczarowaniem - wystąpił w ledwie pięciu meczach i nie strzelił gola.
4-krotny mistrz Bułgarii w barwach Łudogorca Razgrad szybko znalazł nowego pracodawcę - jest nim zespół z 2. klasy rozgrywkowej w Japonii, Omyia Ardija. Nowy klub Świerczoka zajmuje ostatnie, 22. miejsce w ligowej tabeli.
W reprezentacji Polski Jakub Świerczok zagrał sześć razy i zdobył jedną bramkę. Z drużyną Biało-Czerwonych pojechał na Euro 2020, gdzie wystąpił w przegranym 2:3 meczu ze Szwecją.
REKLAMA
>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<
- Fernando Santos broni reprezentantów Polski. "Nie wszystko do tej pory było złe"
- Kolejny Polak w Premier League? Słynny klub obserwuje Bartłomieja Drągowskiego
- Serie A: Nicola Zalewski obrażał inny klub. Wpadka Polaka została nagrana [WIDEO]
kp
REKLAMA