El. Euro 2024: Kamil Grosicki bije się w pierś. "Zawiedliśmy jako drużyna, zawiodłem też i ja"

Piłkarska reprezentacja Polski przechodzi najtrudniejszy moment od lat. W uznawanej za najłatwiejszą z możliwych grupę eliminacyjną, Biało-Czerwoni zdobyli zaledwie sześć punktów w pięciu meczach, przegrywając wszystkie trzy starcia wyjazdowe. Zwłaszcza bolesne były ostatnie dwie wpadki - z Mołdawią i Albanią. 

Na mecz z drugą z wymienionych reprezentacji powołany został Kamil Grosicki, dotychczas pomijany przez Fernando Santosa. Doświadczony skrzydłowy pojawił się na boisku przy stanie 0:1, lecz niestety nie pomógł drużynie - to po jego stracie rozpoczęła się akcja, która dała Albańczykom drugiego gola.

"Kadra to zawsze coś wyjątkowego, ale kolejne 2 występy, w tym 90., nie cieszą, jak mogłyby. Chciałem pomóc, ale tym razem się nie udało. Zawiedliśmy jako drużyna, zawiodłem też i ja. Dopóki jednak są szanse, musimy walczyć do końca. Dla Polski i kibiców" - napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych "Grosik".

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Kamil Grosicki (@kamilgrosicki10)

Ostatnie mecze eliminacji, Polacy prawie na pewno zagrają pod wodzą nowego selekcjonera - zwolnienie Fernando Santosa ma być kwestią najbliższych godzin.

Kulisy meczu Albania - Polska:

Euro 2024. Polacy mają jeszcze szanse na awans?

Awans na Euro nie zależy już tylko i wyłącznie od reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni będą musieli patrzeć na wyniki grupowych rywali.  

Do Euro 2024 kwalifikują się po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup. Polska ma jeszcze szansę awansować do turnieju w Niemczech przez baraże, uwzględniające wyniki Ligi Narodów. 

>>> Więcej o Euro 2024 <<< 

>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<

Czytaj także:

• El. Euro 2024: Albania - Polska. Katastrofa Biało-Czerwonych w Tiranie
• El. Euro 2024: Albania - Polska. Kolejna wpadka kadry Santosa. Tak wygląda tabela i terminarz - GRUPA E

kp