Ekstraklasa: ŁKS - Górnik. Gospodarze rozbici, zabawa Górnika w Łodzi
Niezwykle jednostronny był drugi z piątkowych meczów 13. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Łódzki Klub Sportowy przegrał u siebie z Górnikiem Zabrze aż 0:5. Cztery gole dla gości padły po przerwie.
2023-10-27, 22:26
- Mimo niedawnej zmiany trenera, ŁKS nadal fatalnie spisuje się w PKO BP Ekstraklasie
- Bohaterem piątkowego meczu był zdobywca dwóch goli dla Górnika Daisuke Yokota
Niedawna zmiana na ławce trenerskiej najwyraźniej nie pomogła beniaminkowi z Łodzi. Piotr Stokowiec niedawno zastąpił Kazimierza Moskala, ale zmiana jak dotąd nie dała efektu nowej miotły. ŁKS Łódź jak grał beznadziejnie, tak gra. Piątkowy mecz był wyjątkowo fatalny w wykonaniu gospodarzy.
ŁKS nadal gra fatalnie. Dotkliwa porażka
W piątek Górnik Zabrze był lepszy o dwie klasy, choć podopieczni Jana Urbana rozkręcali się dość powoli. W pierwszej połowie na boisku w Łodzi niewiele się działo.
Worek z bramkami rozwiązał się w 42. minucie, choć trafienie Michala Siplaka było nieco przypadkowe. Słowak otrzymał podanie od Borisa Sekulicia na lewą stronę i... posłał klasyczny "centrostrzał" na łódzką bramkę. Zagranie Siplaka kompletnie jednak zaskoczyło Aleksandra Bobka. Młody golkiper nie był dobrze ustawiony, co utrudniło mu interwencję.
Koncert Górnika w drugiej połowie
14-krotni mistrzowie Polski prowadzili więc do przerwy, ale to w drugiej połowie rozbili "Rycerzy Wiosny". W 65. minucie wynik podwyższył Daisuke Yokota. Japończyk, bohater niedawnego starcia z Rakowem Częstochowa, wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu Adama Marciniaka na Sebastianie Musioliku.
REKLAMA
Zabrzanie byli skuteczni ze stałych fragmentów gry. W 76. minucie z rzutu rożnego zacentrował Dani Pacheco, a skutecznym strzałem głową popisał się Kryspin Szcześniak.
Cztery minuty później gola zdobył Damian Rasak, który po podaniu Yokoty trafił do siatki... na wślizgu. Dzieła zniszczenia dokończył sam Japończyk. W 82. minucie Yokota przechwycił piłkę po złym zagraniu Nacho Monsalve i ładną podcinką pokonał Bobka.
REKLAMA
ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 0:5 (0:1)
Bramki: 0:1 Michal Siplak (42), 0:2 Daisuke Yokota (65-karny), 0:3 Kryspin Szcześniak (76-głową), 0:4 Damian Rasak (80), 0:5 Daisuke Yokota (82).
Żółta kartka - ŁKS Łódź: Adrien Louveau, Adam Marciniak. Górnik Zabrze: Michal Siplak.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 8 247.
ŁKS Łódź: Aleksander Bobek - Bartosz Szeliga, Nacho Monsalve, Adam Marciniak, Marcin Flis - Dani Ramirez (67. Pirulo, 80. Maciej Śliwa), Adrien Louveau (60. Engjell Hoti), Kamil Dankowski, Piotr Głowacki - Piotr Janczukowicz (80. Jan Łabędzki), Stipe Juric (67. Kay Tejan).
Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Boris Sekulic (85. Norbert Barczak), Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Michal Siplak - Szymon Czyż, Damian Rasak, Dani Pacheco (83. Robert Dadok) - Daisuke Yokota (83. Lawrence Ennali), Piotr Krawczyk (63. Sebastian Musiolik), Kamil Lukoszek (63. Adrian Kapralik).
- PKO BP Ekstraklasa: rozgrywki nabierają kolorów! Terminarz i tabela sezonu 2023/2024
- Ekstraklasa: rekordowe przychody klubów w sezonie 2022/2023. Lech Poznań na czele zestawienia
/empe
REKLAMA