Finały w Cancun to kompromitacja WTA. Ta noc przejdzie do historii

2023-11-03, 08:41

Finały w Cancun to kompromitacja WTA. Ta noc przejdzie do historii
Organizacyjna porażka turnieju WTA Finals w Cancun . Foto: Agencja Forum

Ta noc przejdzie do historii tenisa jako wielka kompromitacja WTA. Niekorzystne warunki pogodowe przypieczętowały organizacyjną klapę, jaką są tegoroczne finały w meksykańskim Cancun. Wszystko przez serię niedopatrzeń i lekceważące podejście organizatorów.

Kolejna kompromitacja WTA. "Teraz ściemniają"

Wybór Cancun na tegoroczne finały od początku wzbudził kontrowersje. Termin turnieju w połączeniu z jego lokalizacją dla wielu tenisistek stał się wręcz wyrokiem w kontekście rywalizacji w turnieju finałowym Billie Jean King Cup w Sewilli, który rozpocznie się już 7 listopada.

Później niepokój wzbudzała arena zmagań zawodniczek, która ostatecznie została ukończona 2 dni przed pierwszym meczem. Okazuje się, że jest to lokalizacja zastępcza. Temat poruszył Tomas Petera. Były czeski tenisista ostro skrytykował szefa WTA.

- Zamontowali trybuny na polu golfowym, bo kilka tygodni temu nagle dowiedzieli się, że nie mogą grać na głównej arenie, bo w tym czasie będą tam grane koncerty. Pierwotnie mieli grać w hali, ale nagle okazało się, że jest zajęta. Teraz ściemniają - podkreślił w rozmowie z czeskim isport.blesk.cz.

Gdyby mecze najlepszych tenisistek odbyły się w Plaza de Toros Arena, nie byłoby żadnego problemu. Świątek i spółka muszą jednak grać na zewnątrz, a pogoda robi swoje, pieczętując zmniejszanie prestiżu WTA Finals niemal do zera.

Petera nie ukrywał rozczarowania postępowaniem WTA, które nie chciało zorganizować finałów w czeskiej Ostrawie.

- Już trzeci rok z rzędu szuka partnera na WTA Finals w ostatniej chwili. Po raz drugi przekazuje je Meksykowi. Robią, co chcą, po prostu ukryli się za jakąś meksykańską firmą - zaznaczył.

Dziennikarze musieli "trzymać budkę komentatorską"

Wydarzenia z 2 listopada jeszcze bardziej rozwścieczyły zawodniczki, kibiców i komentatorów. Najpierw na warunki narzekały deblistki. Później pogoda sprawiała problemy Peguli i Sakkari - obie tenisistki wyraźnie narzekały na warunki. 

Punkt kulminacyjny nastąpił podczas meczu Sabalenki z Rybakiną. W pewnym momencie Białorusinka i Kazaszka przerwały grę i zaczęły dyskutować o sensie dalszej gry. 

Sytuację skomentowali też dziennikarze Canal+Sport, komentujący to spotkanie. Po chwili ciszy Joanna Sakowicz-Kostecka przeprosiła widzów, tłumacząc, że wraz z Bartoszem Ignacikiem musiała "trzymać budkę komentatorską" na prowizorycznym stadionie w Cancun. Stadionie, który nigdy by nie powstał, gdyby nie lekceważące podejście WTA.

Kiedy mecz Świątek - Jabeur?

Swój ostatni mecz w fazie grupowej Iga Świątek rozegra w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego. Jej rywalką będzie Tunezyjka Ons Jabeur. Mecz rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 23.00.

Iga Świątek mierzyła się sześć razy z Jabeur, zanotowała cztery wygrane i dwie porażki z tą rywalką. 

Jabeur w Cancun wygrała mecz z Vondrousovą 4:6, 3:6, wcześniej przegrała z Coco Gauff 6:0, 6:1 

W innym meczu tej grupy Coco Gauff zmierzy się z Czeszką Marketą Vondrousovą.

Finał zaplanowano na 5 listopada. 

<<< SPRAWDŹ WYNIKI, TERMINARZ I TABELE WTA FINALS >>>

Iga Świątek ostro o WTA:

Czytaj także:
WTA Finals 2023

JK

Polecane

Wróć do strony głównej